Temat: związek z obcokrajowcem-osiedlenie się na stałe zagranicą-reakcje rodziny

Witam takie mam do Was pytanie....Wiadomo wiele z Nas ma swoją drugą połówkę...która jest obcokrajowcem....Jak na to reaguje Wasza rodzina....Na taki związek oraz na to że nie wrócicie do Pl? Nurtuje mnie to...ostatnio pokłóciłam się z siostrą bo ona nie umie się z tym pogodzić,że jestem z Holendrem i zamierzam tu zostać.....

A on nie chce w PL? Przecież u nas jest fajnie... i jeszcze tak jednorodnie kulturowo :)

Co do rodziny to niestety muszą się pogodzić z twoją decyzją.

Pasek wagi

U mnie rodzina zareagowala spokojnie, pewnie dlatego, ze mniejsza czesc mojej rodziny mieszka w Polsce, reszta w Niemczech, a takze w Anglii. Jesli cala twoja rodzina mieszka w Polsce, to rozumiem, ze ciezko im sie pogodzic z tym, ze sie wyprowadzasz. Ale to decyzja Twoja i Twojego chlopaka, musza ja zaakceptowac :) Jak im to wytlumaczyc? Sami powinni wiedziec, ze musisz zyc swoim zyciem tak jak ty chcesz, nie bedziesz szczesliwa zyjac, tak jak to twoja siostra czy mama sobie wymyslila...

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

A on nie chce w PL? Przecież u nas jest fajnie... i jeszcze tak jednorodnie kulturowo :)

może kilka lat temu tak, teraz w większych miastach częściej się słyszy Ukraińców niż Polaków..

a cóż Ty się tak przyjmujesz co siostra i to zdaje się młodsza, powie? Dorosła jesteś i samodzielna - rób co Ty uważasz :) powodzenia :)

Mój tata robił dramat pod tytułem "wracaj do domu", przeszło mu po...dwóch latach. ;) 

Mama tęskni i zachwycona nie była, ale w pełni rozumie moją decyzję i mówi że zrobiłaby to sama na moim miejscu.

Reszta rodziny po zadaniu mi miliona pytań zaakceptowała moją decyzję. 

Nie wyobrażam sobie podporządkowania życia pod wizje nawet najbliższych mi osób. Zresztą to tylko Holandia... Ja wybyłam do Ameryki Łacińskiej. 

xyz95 napisał(a):

roogirl napisał(a):

A on nie chce w PL? Przecież u nas jest fajnie... i jeszcze tak jednorodnie kulturowo :)
może kilka lat temu tak, teraz w większych miastach częściej się słyszy Ukraińców niż Polaków..

większej bzdury i głupoty dawno nie słyszałam.

Co do pytania - moja siiostra jest w związku z anglikiem i mieszka w anglii. tak naprawdę nasi rodzice tylko przezywali, gdy wyjezdzala kilka lat temu, potem sie przyzwyczaili. Ona tez czesto przyjezdza tutaj. Tak naprawde w dzisiejszych czasach to ani nic dziwnego, ani bardzo kontaktu nie utrudnia. Nie rozumiem zachowania twojej siostry.

Pasek wagi

Moj maz jest Amerykaninem,i na poczatku byl dramat,bo mnie "wywiozl do Stanow " (mimo ze od lat mieszkalan w uk,na dlugo przed poznaniem go,w Anglii sie poznalismy). Teraz jest ok,wszyscy zadowoleni:))

starsza może dlatego że gdy rodzice zmarli się nami oiekowala

moim rodzicom zaakceptowanie sytuacji zajelo ok 2 lata,a razem jestesmy prawie 5lat 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.