- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2015, 12:40
Hej dziewczynki :)
Na wstępie zaznaczę, że nie dyskredytuję nikogo ze względu na wiek, ale podejrzewam, że roczniki 70 , 60 i dalej mówią "mamo", "tato". Chciałabym wiedzieć jak małżonki w moim wieku mówią do swoich teściów, gdyż mam z tym duży problem. Mam teściową od 2 miesięcy i znów powiedziałam do niej "Pani". Głupio się z tym czuje, chciałabym mówić inaczej, ale nie "mamo", uważam, że to chory polski zwyczaj. Mój mąż od dawna mówi teściu teściowa, prawie od początku znajomości, gdyż bardzo szybko razem zamieszkaliśmy. Jestem w kropce nie wiem co zrobić i jak się teraz mówi.
6 sierpnia 2015, 13:33
Jakby była młodsza (powiedzmy: do 50 lat) to chyba mówiłabym na ,,Ty" - ewentualnie po imieniu. Starsza - problem.
Na pewno nie mama.
EDIT: Jako przedstawicielka młodego pokolenia, bo może mi się to za 30 lat zmieni, ale nie chciałabym żeby żona mojego syna mówiła do mnie ,,mamo". Wolałabym być Elą.
Edytowany przez de935e4de852dbb07568365dcd35678d 6 sierpnia 2015, 13:35
6 sierpnia 2015, 13:39
Bezosobowo. ;) Moja teściowa jest zresztą specyficzna i ciężko z nią nawiązać kontakt. Mój mąż też tak czyni.
6 sierpnia 2015, 13:40
tesciowej nie mam niestety a do tescia mowie dziadek jak jestem z dzieckiem albo bezosobowo .Nigdy nie powiem tato .Tate i mamę ma się jedną. Jestem rocznik 1977
moj mąz do mojego ojca mowi po imieniu, bo tak sobie kazał. Natomiast do mojej mamy mowi bezosobowo
Edytowany przez Piramil77 6 sierpnia 2015, 13:42
6 sierpnia 2015, 13:42
Bezosobowo, czasem teściu, teściowa. Na początku im powiedziałam, że nigdy nie powiem do nich "mama", "tato", bo mam swoich rodziców. Była obraza, ale cóż... życie. Teraz czasem mówię: babcia, dziadek, bo mamy już córkę, ale przez 4 lata bezosobowo. A jak nie wiem jak powiedzieć, to proszę męża żeby się zapytał:) Ale nigdy nie przeszłoby mi przez gardło "mama i tata" do teściów.
6 sierpnia 2015, 13:44
Mowie mamo, tato albo po imieniu.
6 sierpnia 2015, 13:45
Do swojej mamy mówie np. Gdzie idziesz?, a do teściowej będę musiała mówić Gdzie mama idzie? Dla mnie to śmiech na sali.
Dokładnie. Nigdy tak nie powiem, dlatego czasem wolę się w ogóle nie odezwać niż użyć tego słowa. Zdarza mi się mówić w liczbie mnogiej, a gdzie byliście, gdzie idziecie, itp:)
6 sierpnia 2015, 13:46
Bezosobowo. ;) Moja teściowa jest zresztą specyficzna i ciężko z nią nawiązać kontakt. Mój mąż też tak czyni.
*rocznik 85
6 sierpnia 2015, 13:51
ja również bezosobowo (mój rocznik '84) słowo mama jest zarezerwowane dla kobiety która mnie urodziła ;)
Ten sam rocznik i myślę dokładnie tak samo, mamę mam tylko jedną, więc do teściowej (no oficjalnie zostanie moją teściową za miesiąc) mówię bezosobowo...
6 sierpnia 2015, 13:54
To naprawde jest chore że trzeba mamo tato mówić. Wymyślmy coś super uniwersalnego:)