Temat: Podzial kosztami rachunkow mieszkajac z Narzeczonym

Od okolo pol roku mieszkam z Narzeczonym. Przeprowadzajac sie dopiero szukalam dorywczej pracy w miescie do ktorego sie przeprowadzilismy. I praktycznie od samego poczatku ja placilam za niektore rachunki plus zakupy a Narzeczony za wynajem i czynsz (1000zl) i niektore rachunki. Wiec praktycznie wychodzilo nam po rowno w miesiacu. Teraz juz od okolo 3 miesiecy pracuje. Teraz wynikla sytuacja ze TZ sie zepsulo auto. Najprawdopodobniej sprzeglo koszt 1,5 tys. I mowi ze do mnie ze mam sie dolozyc. Pytanie do was ile mam sie dolozyc bo na pewno polowe nie. Tymbardziek ze ja ym autem nie jezdze tylko woze tylek ze tak powiem. Do benzyny sie nie dokladam. Z jednek strony skoro mieszkamy razem to powinnam sie dolozyc a z drugiej strony nachodz a mnie mysli jakim prawem skoro to jego auto. No ale w sumie tylek woze. Poradzcie mi co mam zrobic

Ty rób jak uważasz :)

Ja bym dołożyła się w 50 % . A wiesz dlaczego ? - bo też go używasz.Co z tego że nie kierujesz,ale wozisz tyłek jak to ujęłaś :)

Pasek wagi

Z jednej strony tak ale nie stac mnie by 800 zl sie dokladac bo nie zarabiam tyle co on bo pracuje dorywczo

Jak wozić tyłek za free, to dobrze, ale jak się dorzucić na naprawę, żeby mieć czym ten tyłek wozić, to już nie bardzo? Chyba sama dobrze wiesz, jak to brzmi- kiepsko. Nie jego auto, ale na całego z niego korzystasz. Więc chyba to jasne, że powinnaś się do niego dołożyć.

tak dolozyc sie doloze ale pytanie do was ile? 

ja z tego co zarabiam teraz musialam odlozyc kase zeby pojsc na wesele mojej kumpeli. On sie nie dolozyl groszem bo powiedzial ze jej nie zna. We wrzesniu mam przyjaciolki wesele i tez trzeba w koperte wlozyc i juz wieksza kase i tez sie prwnie nie dolozy a ja z marnej wyplaty musze z 3 miesiace odkladac kwote do koperty. A teraz ta naprawa auta.. no nie stac mnie za bardzo

No to mu powiedz- Ty dajesz na wesela, a on płaci za auto.

Przepraszam , ale muszę to napisać - trochę dziwny ten Was związek jeśli chodzi o finanse.

Może ja jestem inna,może mam inne poglądy . Nie wiem :) U nas wszystkie wydatki dzieliśmy na pół ( w okresie "chodzenia" oraz narzeczeństwa ) i nie ważne - moje,Twoje,znam,nie znam .

Pasek wagi

Daj mu 500zł niech nie płacze

Pasek wagi

no u nas tez tak bylo przed zamieszkaniem ale wtedy nie bylo kosztow powazniejzszych tylko kino restauracja itd. A teraz sama jestem zdania ze dziwjie z tymi finansami wychodzi. Nie zarabiamy tez takich samych kwot zeby sie dzielic po polowie :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.