- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 grudnia 2013, 23:55
Edytowany przez november59 9 grudnia 2013, 23:55
10 grudnia 2013, 00:22
10 grudnia 2013, 00:24
Mówisz tak, bo on Ci się nie chce oświadczyć. A gdyby to zrobił, to skakałabyś pod sufit i chwaliła się wszystkim.Ja mam 24. lata, mój chłopak też, jesteśmy razem od 6 i nie jesteśmy zaręczeni. Szczerze mówiąc jak mieliśmy tych 20 lat to też nam się wydawało, że zaraz będzie ślub, zero problemów, i tak dalej. A przez tych kilka lat nasz związek przeszedł tyle prób (odległość, ciężkie choroby- i tu mam na myśli bardzo ciężkie jedna po drugiej, kłopoty w rodzinie, wypadki), że generalnie dziękuję Bogu, że się z nim nie zaręczyłam wcześniej. Tzn. z nim owszem, mogłabym, bo ze wszystkich prób wyszliśmy zwycięsko, ale gdyby to był inny człowiek i ja mając 19 czy 20 lat bym postanowiła wyjść na niego za mąż, przed tymi wszystkimi próbami, to bym się pewnie wpakowała w jakieś bagno. I mówię szczerze. Myślę, że nie ma co porównywać nastoletniego życia do dorosłości- oczywiście nastolatkom to wszystko może się również przytrafić.. Ale ludzie w tym wieku się zaręczają, biorą śluby i jakoś są razem dalej. Tylko ja będąc o tych kilka lat starszą cieszę się, że nie podjęliśmy tej decyzji wcześniej. A zresztą zaręczyny na tym etapie nie są mi do niczego potrzebne, są bzdurą.
10 grudnia 2013, 00:26
10 grudnia 2013, 00:29
Ja nie twierdzę, że po zaręczynach zaraz musi być ślub. Chciałabym wyjść za mąż za 2-3 lata. W sumie to on coś knuje za moimi plecami, z własnej inicjatywy (nigdy nie poruszałam tematu zaręczyn ani nie zmuszałabym go do takich deklaracji). Czuję się gotowa, ale obawiam się reakcji naszych rodziców...
10 grudnia 2013, 00:31
10 grudnia 2013, 00:33
10 grudnia 2013, 00:33
nie musisz mówic rodzicom. Ja tez nie powiedziałam. do dziś nie wiedzą czy byliśmy zaręczeni czy nie.Ja nie twierdzę, że po zaręczynach zaraz musi być ślub. Chciałabym wyjść za mąż za 2-3 lata. W sumie to on coś knuje za moimi plecami, z własnej inicjatywy (nigdy nie poruszałam tematu zaręczyn ani nie zmuszałabym go do takich deklaracji). Czuję się gotowa, ale obawiam się reakcji naszych rodziców...
10 grudnia 2013, 00:33
Ja nie muszę nikomu się tym chwalić ani pokazywać nowego świecidełka. To byłoby potwierdzeniem tego, co do siebie czujemy. Bo naprawdę wiem, że to jest "to".. Mimo młodego wieku, nie jest różowo i są problemy ( głównie z moim zdrowiem ) ale chłopak spisuje się na 5 i zawsze mogę na niego liczyć.
10 grudnia 2013, 00:38
Jak dla mnie ja mam np. wystarczająco potwierdzeń tego w życiu. Ale rozumiem, że niektórzy potrzebują takich deklaracji, gdyby tak nie było to taki zwyczaj pewnie by nie istniał ;-) A ślub za co planujecie?Ja nie muszę nikomu się tym chwalić ani pokazywać nowego świecidełka. To byłoby potwierdzeniem tego, co do siebie czujemy. Bo naprawdę wiem, że to jest "to".. Mimo młodego wieku, nie jest różowo i są problemy ( głównie z moim zdrowiem ) ale chłopak spisuje się na 5 i zawsze mogę na niego liczyć.
Edytowany przez november59 10 grudnia 2013, 00:48
10 grudnia 2013, 00:46
Ja nie twierdzę, że po zaręczynach zaraz musi być ślub. Chciałabym wyjść za mąż za 2-3 lata. W sumie to on coś knuje za moimi plecami, z własnej inicjatywy (nigdy nie poruszałam tematu zaręczyn ani nie zmuszałabym go do takich deklaracji). Czuję się gotowa, ale obawiam się reakcji naszych rodziców...