- Dołączył: 2013-10-02
- Miasto: szczecin
- Liczba postów: 30
26 listopada 2013, 14:22
Czy zdarzyło Wam się kiedyś wyznać miłość facetowi jako pierwsze ?
Pytam, ponieważ spotykałam się z chłopakiem kilka mieś później on miał się zastanowić nad przyszłością tej znajomości ( w między czasie napisałam mu dość głupiego smsa ) i tak sobie milczymy od tamtej pory. Niestety uświadomiłam sobie, że się w nim zakochałam i nie wiem czy mu o tym mówić. Jest zamknięty w sobie nie ufny i nie wiem czy odważyć się na ten krok czy uznać znajomość za zakończoną i próbować zapomnieć. Proszę o rady.
Ps. Powiedział mi kiedyś, że sie we mnie zakochał co prawda były to początki znajomości ale powiedział...
Ps2. Na drugiej str napisałam jak się sprawa skończyła.
Edytowany przez zysmar 28 listopada 2013, 19:10
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
26 listopada 2013, 16:39
żałujmy tylko tego, czego nie zrobiliśmy :)
ja bym powiedziała :)
- Dołączył: 2013-02-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 143
26 listopada 2013, 17:23
zadzwoń, i umów się na spotkanie. I powiesz co myślisz, co czujesz. Tak robią dorośli ludzie, i tyle. Powodzenia
26 listopada 2013, 17:35
Pierwsza pocalowalam i pierwsza powiedzialam, ze sie w nim zakochuje :)
Kocham on powiedzial pierwszy, ale to nie mislo znaczenia az takiego, bo i tak o tym wiedzialam i on rowniez ;)
26 listopada 2013, 17:37
Zaryzykowalabym. Nie masz nic do stracenia a duzo do zyskania.
26 listopada 2013, 19:38
Pierwsza powiedziałam mojemu facetowi, że go kocham :D Trafiła mi się nawet romantyczna sceneria- zachód słońca nad morzem ;)
Co do sprawy-powiedziałabym, bo odczujesz ulgę, aczkolwiek za wiele bym się w kwestii związku nie spodziewała...
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
26 listopada 2013, 19:54
Szczerze, to nie jestem tego pewna na 100%, ale wydaje mi się, że ja pierwsza powiedziałam mojemu obecnemu partnerowi.
- Dołączył: 2013-10-02
- Miasto: szczecin
- Liczba postów: 30
26 listopada 2013, 19:58
Ja się strasznie boję reakcji, ale na dzień dzisiejszy i tak nie mamy kontaktu więc sytuacja nie wiele się zmieni w najgorszym wypadku.
To jest pierwszy chłopak od roku do którego poczułam coś więcej niż sympatię i od którego emanowało uczucie w moją stronę, sam mi pisał że moglibyśmy coś więcej planować, że nie pasuje mu że zachowujemy się jak byśmy się nie znali/nic między nami nie było. Kurde przez miesiąc mogłoby to się tak diametralnie zmienić ?
- Dołączył: 2012-10-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 68
26 listopada 2013, 20:06
Ja pierwsza powiedziałam chłopakowi, że go kocham. Jesteśmy razem 1,5 roku :D
- Dołączył: 2013-10-29
- Miasto: Mysłowice
- Liczba postów: 103
26 listopada 2013, 20:44
Myślę, że nic nie tracisz. Lepiej zaryzykować niż potem przez lata o tym myśleć co by było gdybyś jednak mu to wyznała. Może nie rób tego od razu bo go wystraszysz ale spróbuj zbudować waszą relację od nowa. Choćby od zwykłego smsa "Hej co tam u Ciebie?" Jeżeli odp to już coś. Postaraj się zbudować zaufanie i postawić sprawę jasno co do Twoich intencji i uczuć. Pamiętaj, że możesz zyskać a skoro teraz ze sobą nie rozmawiacie to nic nie tracisz. Trzymam kciuki i daj znać co postanowiłaś.
- Dołączył: 2013-10-02
- Miasto: szczecin
- Liczba postów: 30
28 listopada 2013, 11:37
Hej :) wczoraj zdobyłam się na odwagę i powiedziałam mu, że za nim tęsknię i o nim myślę - zdecydowałam tak żeby w razie nie powodzenia się nie zbłaźnić. Generalnie najpierw powiedział, że żartuję później że oboje zdecydowaliśmy, że jest jak jest (?!) Jak same widzicie temat zamknięty, ale mimo wszystko cieszę się. że to zrobiłam bo mam już jasną sytuację i mogę spróbować zamknąć rozdział o jego imieniu. Dziękuję za wszystkie rady :)