Temat: czy ja przesadzam? co robić?

witajcie mam taki problem ze jestem z chłopakiem prawie miesiąc, jak sie poznalismy to mowil ze nie lubi imprez i ja się ucieszylam bo tez na nie nie chodzę, ale potem on poszedl z kuzynka wiec nie chcialam go trzymać krotko powiedziałam mu ze to ostatni raz jak idzie sam z ta kuzynka, namawial mnie abym poszła z nimi do takiego klubu orzech i nawet mojej mamy sie pytal wiec teraz bym poszla ale zas on chce iść do energy a ja tam nie lubie chodzic, nagle mu sie odwidzialo z tym orzechem, i jak teraz sie go zapytałam czy to ostatni raz idzie sam beze mnie to powiedział ze jest wolnym człowiekiem i wgl a jak ostatnio mu tak powiedzialam to nic nie mowil, czy ja przesadzam i puszczac go na imprezy? bo jednak mowil że nie lubi a teraz prawie co tydzien jezdzi..a mi sie to nie podoba

Eyrene napisał(a):

Jesteś z nim miesiąc i już stawiasz warunki i chcesz mu zabraniać? Jak chce chodzić to niech chodzi, sama napisałaś że nie lubisz imprezowania, ale jemu zabraniać też nie możesz. 
:):) dokładnie, po miesiącu mieć takie problemy...no straszne. Albo idź  z nim, możesz się chyba raz poświęcić, albo daj mu spokój.
A nie możesz się przełamać i iść z nim? Może jednak będzie po prostu fajnie.
I używaj interpunkcji, bo brzmi, jak słowotok :|
Pasek wagi

extra5hold napisał(a):

Masz . . . . . . . . .  , , , ,  Wstaw w odpowiednie miejsca w swoim poście.

 

dokładnie. Dziewczyna ma 18 lat a pisze jakby w drugiej klasie podstawówki była. Co się dzieje z młodym pokoleniem...

Pasek wagi
'Czy puszczać g na imprezy' ? nie, przywiąż go do kaloryfera ;p jakby mi mój powiedział, że 'ostatni raz gdzie idę', to bym go śmiechem zabiła prawdopodobnie. Nie rozumiem takich związków. 
Pasek wagi
teraz widzisz, jakim on jest człowiekiem naprawdę, a nie na podstawie jego opowieści. i masz dwie opcje: albo zaciskasz zęby i się dostosowujesz do niego (puszczasz go samego albo jeździsz z nim) albo się rozstajecie i szukasz takiego, który naprawdę nie lubi imprez.
OMG
Pasek wagi
Zastanów się czy jest sens kontynuować ten 'związek', bo jeżeli masz wychodzić z siebie i kłócić się o wyjścia, to naprawdę szkoda nerwów. Szczególnie, że znając życie takich kwiatków może być więcej, faceci lubią czarować na początku, a później wychodzi szydło z worka. :D
ja bym poszła z nim i tyle
Jak Ty nie lubisz imprez to raczej nie jego wina. Idź z nim, albo daj spokój, nie możesz go ograniczać.

P.s. Używaj znaków interpunkcyjnych, to ułatwia czytanie wypowiedzi użytkowników forum :)
Jestem za wolnością i nie ograniczaniem się w związku.
Zarówno Ty jak i on jesteście wolnymi ludźmi i możecie chodzić osobno na imprezy.

Przesadzasz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.