- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12869
14 stycznia 2013, 10:11
Dziś rano przeczytałam korespondencję mojego faceta z byłą, sprzed 3 miesięcy. Tak, celowo zajrzałam do jego wiadomości na fb, bo nie wylogował się, a ja od kilku miesięcy mu nie ufam i chciałam sprawdzić, czy znowu próbuje coś coś robić za moimi plecami. Mieszkamy razem ponad dwa lata. A on do niej w październiku napisał, że szkoda, że nie udało im się umówić na ten spacer, ona pyta, co chciał jej przekazać, a on, że to pewnie już nieważne, ale ona mu się śni od dwóch lat, od rozstania, że ciągle ma ją w sercu. No to dziewczyna pyta, czemu nie ułozył sobie życia z kimś tam, a on na to dosłownie: nie wiem, nie umiem, nie chcę, ciągle o Tobie myślę. Czuję się tak oszukana, że nie wiem, co ze sobą zrobić, ledwo doczołgałam się do pracy i ciągle mi zimno. Ta dziewczyna zachowała się w porządku, próbowała mu wytłumaczyć, że nic między nimi już nie ma i usunęła go ze znajomych, ale... on ciągle ze mną mieszka, a ja nie wiem już na czym stoję
![]()
Jeszcze nie ochłonęłam, takiego ciosu się nie spodziewałam.
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2514
14 stycznia 2013, 10:48
oj współczuję. pamiętaj, że życie jest jedno i nie ma sensu marnować go na takie pseudo związki. zasługujesz na kogoś lepszego.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88319
14 stycznia 2013, 10:49
No i tak to jest, jak się wierzy w bajki o księciu. Skoro nigdy nie dawał Ci czułości, nigdy nie powiedział, że Ciebie kocha, no to tu ewidentnie widać, że jesteś dla niego, bo jesteś. Jeszcze jak pisze swojej eks wprost, że ona mu się śni po nocach i że bez niej nie może ułożyć sobie życia, to chyba wszystko jasne
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12869
14 stycznia 2013, 10:50
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
mika256.. napisał(a):
Wyglada na to ze jestes ta awaryjna,jest z toba zeby nie byc sam i jak kogos znajdzie to odejdzie bez zalu
dokładnie jak nie wiesz na czym stoisz? jesteś tą dostępną, tą, którą ma pod ręką i która o niego zabiega, pójdzie z nim do łóżka kiedy on chce się wyżyć, tzw. nagrodą pocieszenia. Gdyby tamtą miał na wyciągnięcie ręki to chyba nie masz wątpliwości, którą by wybrał ?
Tak, spotkałam sie niedawno z terminem 'kryzysowa narzeczona' i od razu pomyślałam o sobie :/ Mam kilka 'ale' jeśli chodzi o wyrzucanie go od razu, ale po zastanowieniu się stwierdzam, że jednak nie zniosę więcej niepewności, bo dotej pory żyłam jakoś dzięki mojej anielskiej cierpliwości. Uwierzcie mi: anielskiej.
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 1023
14 stycznia 2013, 10:50
Daj sobie spokój z kimś takim...skończ to.
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Ashbourne
- Liczba postów: 1372
14 stycznia 2013, 10:52
Biedna jesteś ale cóż tacy sa faceci.Myślę, że cię kocha ale jest głupi.Tylko teraz bedziesz się cały czas zastanawiać czy o niej myśli, a dziewczyna zachowała się ok i z jej strony nic ci nie grozi.
14 stycznia 2013, 10:52
Czułabym się tak jak Ty, oszukana. Miałabym pewnie wielki żal do tego człowieka i nie chciałabym go znać.
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3360
14 stycznia 2013, 10:53
LeiaOrgana7 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
mika256.. napisał(a):
Wyglada na to ze jestes ta awaryjna,jest z toba zeby nie byc sam i jak kogos znajdzie to odejdzie bez zalu
dokładnie jak nie wiesz na czym stoisz? jesteś tą dostępną, tą, którą ma pod ręką i która o niego zabiega, pójdzie z nim do łóżka kiedy on chce się wyżyć, tzw. nagrodą pocieszenia. Gdyby tamtą miał na wyciągnięcie ręki to chyba nie masz wątpliwości, którą by wybrał ?
Tak, spotkałam sie niedawno z terminem 'kryzysowa narzeczona' i od razu pomyślałam o sobie :/ Mam kilka 'ale' jeśli chodzi o wyrzucanie go od razu, ale po zastanowieniu się stwierdzam, że jednak nie zniosę więcej niepewności, bo dotej pory żyłam jakoś dzięki mojej anielskiej cierpliwości. Uwierzcie mi: anielskiej.
Dla mnie kochana sprawa jest jasna. Spójrz na to obiektywnie. Jest z Tobą 2 lata, nie powiedział Ci, że Cię kocha, pisze do byłej, flirtuje z inną...Spojrzałam na Twój wiek. Domniemam, że jest mniej więcej w Twoim wieku..Powinien wg mnie się już ogarnąć i zdeklarować...Zrób mu coś chamskiego. Żeby pożałował i wiedział na przyszłość, że jest świnią;]
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3360
14 stycznia 2013, 10:54
Aha luknęłam na Twoje zdjęcie
![]()
Jesteś śliczna :) niech żałuje
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 334
14 stycznia 2013, 10:55
wiem ze latwo nam oceniac i mowic "zostaw go, bedzie lepszy" ale taka prawda. znam ten bol. moj tak przez dwa lata flirtowal z laskami przez internet, z byla nawet umowil sie na kolacje i ponoc przespal (tak, wlamalam sie na gg i przeczytalam jego wiadomosci do niej i do kolegow jak sie tym chwalil i nazwal ja jednorazowka) ale odeszlam dopiero kiedy odkrylam ze umawia sie z laskami z portalu "erodate"
pomysl, co to za zwiazek kiedy po takim czasie dalej nie wiesz czy Cie kocha, z reszta jak piszesz, on tez nie wie. to sie nie zmieni. mozesz byc najcudowniejsza, najwspanialsza dla niego ale on tego nie doceni. gdyby to byl dopiero poczatek zwiazku i czul cos do bylej to moznaby bylo miec nadzieje ze to minie. ale po takim czasie??? zagryz zeby i uciekaj od niego bo zawsze bedzie ten strach, domysly, podejrzenia. a zwiazek to powinna byc milosc, radosc i zaufanie a nie strach i bol.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12869
14 stycznia 2013, 10:58
Emily.poznan napisał(a):
LeiaOrgana7 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
mika256.. napisał(a):
Wyglada na to ze jestes ta awaryjna,jest z toba zeby nie byc sam i jak kogos znajdzie to odejdzie bez zalu
dokładnie jak nie wiesz na czym stoisz? jesteś tą dostępną, tą, którą ma pod ręką i która o niego zabiega, pójdzie z nim do łóżka kiedy on chce się wyżyć, tzw. nagrodą pocieszenia. Gdyby tamtą miał na wyciągnięcie ręki to chyba nie masz wątpliwości, którą by wybrał ?
Tak, spotkałam sie niedawno z terminem 'kryzysowa narzeczona' i od razu pomyślałam o sobie :/ Mam kilka 'ale' jeśli chodzi o wyrzucanie go od razu, ale po zastanowieniu się stwierdzam, że jednak nie zniosę więcej niepewności, bo dotej pory żyłam jakoś dzięki mojej anielskiej cierpliwości. Uwierzcie mi: anielskiej.
Dla mnie kochana sprawa jest jasna. Spójrz na to obiektywnie. Jest z Tobą 2 lata, nie powiedział Ci, że Cię kocha, pisze do byłej, flirtuje z inną...Spojrzałam na Twój wiek. Domniemam, że jest mniej więcej w Twoim wieku..Powinien wg mnie się już ogarnąć i zdeklarować...Zrób mu coś chamskiego. Żeby pożałował i wiedział na przyszłość, że jest świnią;]
A on mi tyle zawdzięcza... zaangażowałam się, nie chciałam być wredną suką, a trafiłam na wrednego fagasa... nie mam pomysłu jak mu dopiec, masz coś ciekawego na myśli? P.S. dziękuję za komplement. Wiem, że on nie jest jedynym mężczyzną na świecie i inni tez się mną interesują.