Temat: Zaręczyny-po jakim czasie?

Po jakim czasie partnerzy wam się oświadczyli?

Jestem w związku 3 lat, od roku razem mieszkamy, mamy 22/25lat, nie mam jakiegoś parcia na ślub, ale ostatnio myślę, że nie chce 'stracić' najlepszych lat na chłopaka, który nie zamierza się ze mną związać na stałe. Tzn niby chce, ale nie wiadomo kiedy etc. a mi jakoś nie pasuje czekanie z zaręczynami do 30. Ostatnio luźno/w żartach spytałam kiedy mogę się tego spodziewać, spytał a kiedy musi się oświadczyć...

Pasek wagi

po 3 miesiacach zareczyny :) slub w sierpniu 2017 dokladnie 2 lata po tym jak sie poznalismy :) to sie czuje.. ze to "ten" - "ta" :) dodam ze mega szczesliwi :)

zamieszkaliśmy razem w styczniu, zaręczyny w czerwcu.....w przyszłym roku ślub (po 10 latach)

Wydaje mi się, że im wcześniej zaczął się związek (tj. w wieku 18-22 lata) tym dłużej przyjdzie czekać na zaręczyny. a po wspólnym zamieszkaniu to już w ogóle, no bo po co brać ślub, skoro NIC on nie zmieni?

Znajome pary, które teraz powstają, dość szybko podejmują decyzje o ślubie. Bo i na co czekać, gdy się ma 30 lat?

u nas dopiero po 6 latach, na "usprawiedliwienie" dodam, że przez większość tego czasu mieliśmy związek na odległość :)

edit: ja miałam wtedy 25, a on 29 lat

Mój po 8 miesiacach zwiazku ... na Gubałówce, w 30 cm śniegu (-10 stopni) uklęknał z pierścionkiem, wyjał bukiet czerwonych róż z plecaka i się oświadczył <3<3<3 - grudzień 2016

A za 3 tyg bierzemy ślub (impreza)(przytul)

Edit: dodam, że mamy też swoje lata i dobrze wiemy czego chcemy (ja 33 lata, on 34 lata)

LiuAnne napisał(a):

Wydaje mi się, że im wcześniej zaczął się związek (tj. w wieku 18-22 lata) tym dłużej przyjdzie czekać na zaręczyny. a po wspólnym zamieszkaniu to już w ogóle, no bo po co brać ślub, skoro NIC on nie zmieni?Znajome pary, które teraz powstają, dość szybko podejmują decyzje o ślubie. Bo i na co czekać, gdy się ma 30 lat?

W duzej mierze sie zgadzam. Oprocz jednego. Slub w sumie niewiele (w zwiazku) zmienia zarowno w wieku mlodszym jak i starszym. Mlodsi zwlekaja, bo maja wiecej czasu na zalozenie rodziny (o ile w ogole ja planuja). Dlatego wydaje im sie, ze im wiecej czasu spedza z dana osoba przed slubem tym lepiej. Starsi jako, ze maja mniej czasu na ogol szybciej podejmuja decyzje. A tak naprawde nigdy nie wiadomo czy zwiazek wypali czy nie. Smiem twierdzic, ze przyczyna rozpadu wielu zwiazkow jest nie tyle niedopasowanie, co brak dalszych wspolnych dzialan i planow. Brak poczucia tej wspolnoty. Jednak w naszej kulturze bardzo silnie zakorzeniona jest potrzeba legalizacji zwiazku czy to przed Bogiem czy to w spoleczenstwie. Niektorym udaje sie bez slubu, bo on serio tak naprawde nic nie zmienia o ile para razem brnie przez zycie, rozwija sie, razem planuje, wychowuje dzieci. Jednak wiekszosc go potrzebuje, bo potrzeba przynaleznosci jest bardzo silna. A spoleczenstwo, ludzie bywaja okrutni jak ktos sie wylamuje. Nie kazdy jest na tyle silny.

Ale poplynelam z tematem... ;)

A ja powiem na przykładzie mojego brata który był z dziewczyną 8 lat. Ona nie chciała naciskać ale bardzo chciała ślubu i dziecka. A on... chyba coś Czuł że to nie ta i zwlekał aż znalazł TĄ. Powiecie że marnował jej czas? Być może... Z drugiej strony nie był niczego pewien na 100% i dlaczego miałby się z nią rozstać tylko dlatego że nie chciał ślubu? A może po jakimś czasie by się do tego pomysłu przekonał? 

Pasek wagi

jestesmy razem 3 lata, ja nie planuje wychodzic za maz, wiec i zareczyny odpasaja.

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Po 8 miesiącach powiedział, że chce. Po 1,5 roku się oświadczył. 
U mnie bardzo podobnie. Ślub planujemy za 2 lata.

Pasek wagi

oświadczył się po 2 latach i 8 miesiącach i jednocześnie po 7 msc mieszkania razem i zrobił sobie wtedy prezent na urodziny :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.