Temat: slub w mlodym wieku

mam 21 lat moje 2 kolezanki biora slub za miesiac sa w tym samym wiek u( nie sa w ciazy) . Co myslicie o tak mlodym wyjsciu za maz?? szczerze mowiac ja o tym nie mysle . planuje slub po 30stce napewno nie wczesniej. 
Też chciałabym koło 30,moja bliska koleżanka bierze w wieku 21 lat i w sumie lata mi to kto kiedy bierze ślub.
Ja wzięłam w wieku 19 lat i nie żałuje, mam 2 letniego synka i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa
Dla Mnie najważniejsza jest rodzina, a nie imprezowanie
Ja mam 19 lat, a też niedawno dwie koleżanki w moim wieku wzięły ślub nie z powodu ciąży. Szczerze? Życzę im dużo wytrwałości i szczęścia :) To ich życie, każdy ma swoje priorytety. Dla mnie by było za wcześnie, dla nich to właśnie ten czas. Jakbym załóżmy ja wzięła ślub w wieku 24 lat, ktoś też mógłby stwierdzić, że wcześnie, bo teraz to takie modne brać ślub koło trzydziestki. Bez sensu. Jak się związek ma rozpaść to i tak się rozpadnie ;)

NoweZycie napisał(a):

Mimo komentarzy, zdania nie zmienie. Teraz jako młode mamy cieszycie się macierzyństwem ale w wieku 30, 40 lat kobiety żałują bo dzieci dorastają, przestają was już tak potrzebować i w momencie kiedy kobieta mogłaby mieć dziecko, odpocząć od paru lat pracy, nacieszyć się tym, to ona ma już wszystko za sobą. Przeżywając ten cudowny okres w momencie kiedy mogły szaleć. Przecież w wieku 21 lat ledwo co wyszło się spod skrzydeł rodziców.

Tu się trochę zgadzam. Moja mama urodziła mnie jak miała 22 lata. I do tej pory twierdzi, że macierzyństwo pochłonęło jej całą młodość. Owszem, teraz ma lat 46 i dwoje dorosłych dzieci kończących studia. Ale w tym wieku już człowiek inaczej na wszystko reaguje. Co z tego, że dzieci odchowane, jak z tatą na wyjazd dookoła świata już nie pojedzie. To nie tak, że żałuje, ale sama przestrzega mnie przed wczesnym macierzyństwem i zakładaniem rodziny, bo mimo szczęścia jednak trochę się z tej młodości traci. I ja doskonale rozumiem, że macierzyństwo jest cudowne i młode matki tego za stratę nie uważają ;-))) Ale może mając tyle lat co moja mama stwierdzą to samo. A może nie, kto wie. A pustka w domu i cieszenie się mężem inaczej smakują przed pięćdziesiątką, niż przed trzydziestką,  jednak ;-)

NowaJaWwa napisał(a):

Ja wzięłam w wieku 19 lat i nie żałuje, mam 2 letniego synka i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwaDla Mnie najważniejsza jest rodzina, a nie imprezowanie


to, że ktoś w wieku dwudziestu paru lat woli chodzić na dyskoteki i imprezy niż siedzieć z dzieckiem to nie oznacza, że rodzina nie jest dla niego ważna:) po prostu na wszystko jest odpowiedni czas - dla jednych moment na zakładanie rodziny przychodzi wcześniej dla innych później i nie widzę w tym nic złego;] na szczęście każdy jest panem swojego losu i żyje jak chce

unodostress napisał(a):

NowaJaWwa napisał(a):

Ja wzięłam w wieku 19 lat i nie żałuje, mam 2 letniego synka i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwaDla Mnie najważniejsza jest rodzina, a nie imprezowanie
to, że ktoś w wieku dwudziestu paru lat woli chodzić na dyskoteki i imprezy niż siedzieć z dzieckiem to nie oznacza, że rodzina nie jest dla niego ważna:) po prostu na wszystko jest odpowiedni czas - dla jednych moment na zakładanie rodziny przychodzi wcześniej dla innych później i nie widzę w tym nic złego;] na szczęście każdy jest panem swojego losu i żyje jak chce

nie chodziło Mi o to że dla innych nie jest ważna rodzina =)
Ja poprostu wolałam założyć rodzinę w tym wieku niż imprezować =)

jestemszczupla21 napisał(a):

Salemka napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

Parę moich koleżanek brało ślub w tym wieku. Połowa z nich przed 30 się już rozwiodła.
To samo jest z 30latkami. Nie widzę różnicy.
A ja widze bo dziewczyna moze miec cale zycie jeszcze przed soba a niestety malzenstwo to obowiazek a co jak pojawi sie dziecko?? wtedy juz nie poszaleje , a nie oszukujmy sie w tym wieku to sami jeszcze dziecmi jestesmy


Pozwolę sobie zauważyć, że dzieci nie biorą się ze ślubu, tylko z czego innego... 
Pasek wagi

lenina89 napisał(a):

jestemszczupla21 napisał(a):

Salemka napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

Parę moich koleżanek brało ślub w tym wieku. Połowa z nich przed 30 się już rozwiodła.
To samo jest z 30latkami. Nie widzę różnicy.
A ja widze bo dziewczyna moze miec cale zycie jeszcze przed soba a niestety malzenstwo to obowiazek a co jak pojawi sie dziecko?? wtedy juz nie poszaleje , a nie oszukujmy sie w tym wieku to sami jeszcze dziecmi jestesmy
Pozwolę sobie zauważyć, że dzieci nie biorą się ze ślubu, tylko z czego innego... 
Otoz to :)
Mam 23 lata i slub bralam w zeszlym roku - nic nas nie nagliło (nie bylam w ciąży ani nic w tym rodzaju) - jestesmy bardzo szczesliwi i jeszcze bardziej szalejemy niz przed slubem :)

Od czego sa rozwody... ;D
A tak powaznie.. jesli mieszka sie ze soba.. przebywa na codzien.. to czy ten slub robi jakas roznice? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.