Temat: Domek dla singielki

Fajny, ale rozmieszczenie pomieszczeń bez sensu. A może domek z antresolą?

Jako samotna staruszka nie chciałabym mieszkać w jakimkolwiek domu. Za dużo rzeczy do ogarnięcia. 

Tylko mieszkanie, najlepiej serwisowane

Budowałam taki w tym roku dla pracowników z drewna .Całkowity koszt z wyposażeniem (2 łazienki,2 aneksy kuchenne,centralne ogrzewanie)wszystko nowiusieńkie nie przekroczyłam 40 tysięcy

lubie kompaktowe powierzchnie i duzo światła, wiec podoba mi sie. Jesli zaś chodzi o wyposazenie, to na pewno w miejscu sypialni zrobiłabym kuchnię, a spała w głownym pokoju na wersalce. Nie lubie oddzielnych sypialni. 

A ja właśnie musze mieć oddzielną sypialnię bo chodzę spać z kurami 

ja też, i własnie dlatego. Zreszta ja nie "chodzę" spać, tylko kładę się w pościeli, jeszcze coś robie i zasypiam, wiec taka izolacja do spania jest dla mnie niezyciowa ;)

nigdy w zyciu okna w łazience. No i na pewno na starośc wolałabym mieszkanie, nie dom na uboczu

Ale to nie jest moim zdaniem rozwiązanie dla kogoś "na starość". Moja babcia nie ma szafek do sufitu, a i tak do tych zwykłych wiszących nie sięga, bo potrzebowałaby krzesła/drabinki, co jak wiadomo w tym wieku jest niebezpieczne, łatwo spaść, siły nie te. Dlatego tym bardziej aż się prosi o zwykłą graciarnię

Nie chciałabym przechodzić przez łazienkę do sypialni. Często zostawiam pootwierane drzwi, a tak to średnia przyjemność zmieniać nagle nawyki, albo mieć widok na sedes. Brakuje moim zdaniem garderoby/pomieszczenia gospodarczego, a dziwnie tak zostawiać buty, kurtki, odkurzacz i mopa na widoku. No i fajnie, że przeszklone i jasne, ale przez to jest mało miejsca na jakieś regały i tak dalej - dla minimalisty spoko, ale mnie do tego daleko. A, no i kominka bym nie robiła. Raz, że problem, bo trzeba pilnować, a dwa że np. u mnie jest już zakaz w mieście palenia drewnem (a za ileś lat to nie wiadomo, może w innych rejonach też to wejdzie i trzeba będzie wszystko przerabiać)