Temat: Menopauza. Uderzenia gorąca

Zakładam temat, bo chciałabym pomóc mojej mamie... Wiem, że są tu kobiety w różnym wieku, może coś pomożecie. 

Moja mama nie może podjąć zastępczej terapii hormonalnej ze względu na zakrzepicę, ogólnie ginekolog, endokrynolog zalecają jedynie jakieś suplementy... Uderzenia gorąca ją wykończą :( Wczoraj spędziłam z nią cały dzień i takich uderzeń miała 40... W nocy nie może zasnąć, jak zaśnie to znowu ją tłucze i wybudza i tak w kółko. Strasznie mi jej szkoda, zaciska zęby, uśmiech nr 5 ale widzę, że jest tym bardzo zmęczona. Może któraś z Was czy Wasza mama miała podobnie i jednak coś znalazła skutecznego? 

Maca

u mnie sie zaczeło od uderzen goraca/ i to jedyny objaw jaki mam/, dokładnie dwa tygodnie po 50 urodzinach.Miałam kilka lat wczesniej usunieta macice, wiec co do krwawien sie nie wypowiem, bo skonczyły sie wraz z operacją

Pasek wagi

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Kiedy się u Was menopauza zaczęła? Bo już chyba niedługo mnie to czeka...
Miałam chyba 46 ale ponieważ nie należę do wnikliwych obserwatorek tonie pamiętam.W kartotece u gina mam zapisane 
Oooo... To u mnie jeszcze nic. A mam 48, prawie 49. A wcześniej trzeba spodziewać się takiego okresu przejściowego? Premenopauza, czy coś w tym stylu? Zdarzało mi się parę razy mieć plamienia po miesiączce, to może być  to?
Ja nic takiego nie miałam a i sama menopauza nie jest dla mnie bardzo uciążliwa.Wiadomo że jakoś trzeba to przeżyć ?
A jakie miałaś objawy? I co się zmieniło poza brakiem krwawień?

Ja mam 47 lat, Mam premenopauzę od kilku lat - przede wszystkim skracają mi się cykle z dawnych 30-32 do obecnych 23 dni.

marieva napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Kiedy się u Was menopauza zaczęła? Bo już chyba niedługo mnie to czeka...
Miałam chyba 46 ale ponieważ nie należę do wnikliwych obserwatorek tonie pamiętam.W kartotece u gina mam zapisane 
Oooo... To u mnie jeszcze nic. A mam 48, prawie 49. A wcześniej trzeba spodziewać się takiego okresu przejściowego? Premenopauza, czy coś w tym stylu? Zdarzało mi się parę razy mieć plamienia po miesiączce, to może być  to?
Ja nic takiego nie miałam a i sama menopauza nie jest dla mnie bardzo uciążliwa.Wiadomo że jakoś trzeba to przeżyć ?
A jakie miałaś objawy? I co się zmieniło poza brakiem krwawień?
Ja mam 47 lat, Mam premenopauzę od kilku lat - przede wszystkim skracają mi się cykle z dawnych 30-32 do obecnych 23 dni.
Wiesz, takie krótkie cykle to ja mam od 10 lat, od porodu... Ale za to bardzo regularne. Nie wiedziałam, że to premenopauza. No, ciekawe. Zobaczymy kiedy te uderzenia gorąca będą. A to tylko w nocy? 

Po pierwsze, to ja bym się zakrzepicą zajęła. Czy mama pali papierosy? Jeżeli tak, to już wiesz, co trzeba odstawić, żeby było lepiej. Cuda na pewno zdziała post dr Dąbrowskiej. To oczyszczająca dieta warzywno-owocowa. No i stres. Jak mam czas bez stresu czuję się dobrze. Jak jest stres to uderzenie za uderzeniem i bezsenność. Na uderzenia gorąca i bezsenność pomaga krem z prekursorem progesteronu. Naprawdę dwa dni wcierania i śpię jak niemowlę.

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Kiedy się u Was menopauza zaczęła? Bo już chyba niedługo mnie to czeka...
Miałam chyba 46 ale ponieważ nie należę do wnikliwych obserwatorek tonie pamiętam.W kartotece u gina mam zapisane 
Oooo... To u mnie jeszcze nic. A mam 48, prawie 49. A wcześniej trzeba spodziewać się takiego okresu przejściowego? Premenopauza, czy coś w tym stylu? Zdarzało mi się parę razy mieć plamienia po miesiączce, to może być  to?
Ja nic takiego nie miałam a i sama menopauza nie jest dla mnie bardzo uciążliwa.Wiadomo że jakoś trzeba to przeżyć ?
A jakie miałaś objawy? I co się zmieniło poza brakiem krwawień?

Właściwie to nic się nie zmieniło , ciało i twarz mam w dobrej kondycji.W nocy zdarza się oczywiście że uderzenie gorąca wybudzi mnie ale jeśli nie zacznę wtedy rozkminiać jakichś problemów to szybko zasypiam.Czasem spocą mi się ręce i to tak śmiesznie od dłoni do łokci ale bardzo rzadko ,raz na kilka miesięcy.Z takich dziwniejszych objawów to to że w czasie uderzeń szczególnie w nocy przy okazji czułam jak kurczy się macica ale to minęło szybko

Pasek wagi

Skrócone cykle mogą być już od 35 rż. I to jest objaw, że teraz będzie już tylko gorzej :). Ja mam teraz 44 i od pół roku mam jakieś problemy z okresem- to mam krótki, to mam długi. Ale może to być od tarczycy- bo miałam leki źle dobrane. Ale od pół roku widzę po skórze, że coś się dzieje- jak się nie wyśpię to mi wszystko opada. Menopauza to w zasadzie brak ostatniej miesiączki, a premenopauza może się zacząć dużo wcześniej. Pół roku temu zaczęłam brać to DHEA- od wielu lat nie miałam takiego wigoru jak po tym. Jakby słońce mi zaświeciło- nawet apetyt mam mniejszy, bo w końcu udało mi się opanować jazdy z jedzeniem. Ale teraz musze mieć wyjątkowo ch..wy dzień, żeby to się przełożyło na ciąg na słodycze.

ggeisha napisał(a):

marieva napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Kiedy się u Was menopauza zaczęła? Bo już chyba niedługo mnie to czeka...
Miałam chyba 46 ale ponieważ nie należę do wnikliwych obserwatorek tonie pamiętam.W kartotece u gina mam zapisane 
Oooo... To u mnie jeszcze nic. A mam 48, prawie 49. A wcześniej trzeba spodziewać się takiego okresu przejściowego? Premenopauza, czy coś w tym stylu? Zdarzało mi się parę razy mieć plamienia po miesiączce, to może być  to?
Ja nic takiego nie miałam a i sama menopauza nie jest dla mnie bardzo uciążliwa.Wiadomo że jakoś trzeba to przeżyć ?
A jakie miałaś objawy? I co się zmieniło poza brakiem krwawień?
Ja mam 47 lat, Mam premenopauzę od kilku lat - przede wszystkim skracają mi się cykle z dawnych 30-32 do obecnych 23 dni.
Wiesz, takie krótkie cykle to ja mam od 10 lat, od porodu... Ale za to bardzo regularne. Nie wiedziałam, że to premenopauza. No, ciekawe. Zobaczymy kiedy te uderzenia gorąca będą. A to tylko w nocy? 

Gourmand! napisał(a):

Po pierwsze, to ja bym się zakrzepicą zajęła. Czy mama pali papierosy? Jeżeli tak, to już wiesz, co trzeba odstawić, żeby było lepiej. Cuda na pewno zdziała post dr Dąbrowskiej. To oczyszczająca dieta warzywno-owocowa. No i stres. Jak mam czas bez stresu czuję się dobrze. Jak jest stres to uderzenie za uderzeniem i bezsenność. Na uderzenia gorąca i bezsenność pomaga krem z prekursorem progesteronu. Naprawdę dwa dni wcierania i śpię jak niemowlę.

Wow, dzięki za to, już sobie czytam i przekazuję mamie ;) Nie miałam pojęcia o czymś takim! 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.