Temat: Nordic walking miażdzy wszystkie inne formy odchudzania

Zastanawiam się dlaczego na największym polskim forum o odchudzaniu, w dziale o nordic walking wieje taką nudą i nikt nic nie pisze...

Ja osobiście porównałem trzy formy aktywności fizycznej, pod kątem odchudzania: bieganie, jazdza na rowerze i nordic walking.

Jakie efekty-nordic walking deklasuje i bieganie i rower.

Pierwsze i najważniejsze-czas. Z kijkami można chodzić codziennie nawet po 4-5 godzin. A więc można spalić mniej więcej 2000-2500kcal dziennie. W żadnej innej aktywności się tyle nie spali. Nie da się biegać 4 godziny, bo skończysz na ostrym dyżurze w szpitalu. Nawet nie da się biegać po 3 godziny dziennie. Z kolei na rowerze spala się dość mało kalorii-około 300-350. Podczas gdy z kijkami nawet 500-600kcal. Do tego człowiek nie jest jakoś strasznie zmęczony.
Moim zdaniem poprzez nordic walking można spokojnie chudnąć 1kg dziennie, chodząc po 4 godziny. Żadna inna forma aktywności nie da takich efektów. Czemu więc nikt tu nic nie pisze? 
Ja dzisiaj spaliłem ok 2200 kcal chodząc w niesamowitym upale a nawet nie jestem specjalnie wycieńczony. Piszcie coś wtym dziale i chodźcie z kijkami. Pozdrawiam.

Rwetes napisał(a):

mergusserrator napisał(a):

Zobaczymy czy uda mi się schudnąć 30 kilo w 30 dni, chodząc codziennie.
Ty tak na serio?
Mam taką nadzieję, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce.

Dzisiaj  5 godzin z kijkami-non stop bez żadnej przerwy. Około 3tys spalonych kalorii. Po przyjściu bardzo spadł mi cukier i zjadłem 3 czekolady-razem 1500kcal.
Ale ogólnie na wielki plus-3000 kcal spalone z kijkami, 2000 za pozostały czas-nic nie robiąc spalam mniej więcej 2000kcal dziennie, przy mojej wadze-a więc dzisiaj spaliłem ok.5000 kcal a spożyje około 3000 kcal-czyli 2000kcal na minusie. Zobaczymy ile pokaże waga. Pozdrawiam.

Dzisiaj się musiałem cofnąć. Temperatura koło 12 godziny było u mnie na termometrze za oknem 38 stopni. Odczuwalna dużo wyższa. Wyszedłem z kijkami ale rozsądek wziął góre nad chęcia zgubienia kilogramów i wróciłem po 20 minutach do domu i dobrze zrobiłem. Buty mi się dosłownie topiły. To był najgorętszy dzień w tym roku. Powietrze dosłownie jaest wrzące.

Cześć , chodzę z kijami 2x w tygodniu po 4 godzinki i schudłem 40 kg  no może ciut mniej bo miałem ostatnio  mały kryzys  spowodowany nawałem pracy Ten kilogram dziennie na dłuższa metę to chyba lekka sciema  w każdym razie nie można tego osiągnąć poprzez same kije .Co prawda osiągałem te 4 kg na tydzień ale jak dawałem extra ćwiczenia od 6 rano do 21 wieczorem na obozikach kondycyjnych: właśnie  te 4 h z kijami ale potem był i tenis 3h i pływanie  2 km i pong-pong-1 h i spacery 2 h i tak codziennie i to dopiero dawało max  0,5 kg na dzień ale to był wycisk totalny Kije można podkręcać w spalaniu interwałami to jest tak co 5 minut lekki truchtanie  przez minutę aby puls skoczył do 90% RH max  Przypominam by zwalić kg trzeba mieć deficyt jakieś 10 000 kilokalorii a to dziennie trudno uzyskac chyba

Pasek wagi

mysz57 napisał(a):

Po pierwsze na rowerze te można spalić 500-600kcal na godzinę, jeśli jeździ się intensywnie. Jeżdżę w zawodach kolarstwa górskiego, więc wiem o czym piszę ;)Biegać można 4 godziny dziennie, bez wizyt w szpitalu. Ludzie biegaja po 10 godzin dziennie i żyja. A niektórzy nawet i 24 godz. ale to już mutanty :)Niemniej jednak masz rację, żę nordic walking jest kapitalny, angażuje całe ciało i zapewnia fantastyczna rozrywkę, jeśli mamy dostęp do ciekawych okolic. Ja kiedyś chodziłam z kijkami po górach i bardzo miło to wspominam :)

Wczoraj bylam pierwszy raz w zyciu na kijkach, 57 minut, i spalilam ponad 500 kalorii, szlam z pulsometrem. Generalnie co mi sie najbardziej spodobalo, to to, ze godzina bardzo szybko minela, a jak robie marsze na biezni, takie 20 minut, to dluzy mi sie to w nieskonczonosc i niesamowicie nudzi.
no żeby nie było ze tu pusto i nudno dziś juz  20 km zaliczone..z kijami do N_W  po lesie  od 6 rano do 10 jeszcze przed upałami ale na pewno jeszcze dziś będzie i tenis i pływanie moze spacer 
Pasek wagi

Z tym kilogramem dziennie to przesadziłem jednak. Dobrze by bylo gdyby udało się utrzymać -0,5 kg dziennie. Największym wrogiem kijkowania jest teraz pogoda. Chodzić można praktycznie tylko rano-teraz to podeszwy się stopią. Próbowałem koło 15 wyjść ale u mnie na termometrze 40 stopni i na dworze jak w piecu i się nie dało. 
Zasatanawia mnie jeszcze jedno-czy proces odchudzania odbywa się wtrakcie wysiłku fizycznego-a więc nordic walkingu czy dopiero po przyjsciu? Pozdrawiam.

Hmmm....kolego te chodzenie to cosik mało by zapracować na pół kilogramów dziennie to trza i owszem rano ze 4 godzinki pomłócić  kijami jak tak gorąco to doradzam zacząć jeszcze przed świtem i najlepiej z interwałami  ale do tego  jeszcze wykonać parę  stosownych ćwiczeń... potem -najlepiej przez przez 6-10 godzinek z małymi przerwami jak u mnie to było na kondycyjnym :pływanie,tenis ping-pong i spacery i tak do 22 wieczorem i dopiero wtedy to spalało się te pół kg dzień w dzień i jest możliwe  no  i musowo zarcie za  1500  kilo kalorii bez podjadania co 3 godzinki dużo wody  ,błonnika ,no i jakies suplementy .Oczywiście nie musisz się tak  katować bo nie jesteś panienką przed wyborem miss uniwersum może  jednak spokojnie taak 1 kg na tydzień wystarczy toż  to i bezpiecznie i rozsądnie chyba ze nie możesz się zmieścić w garnitur pana młodego  a ślub tuż tuż ale chyba na to się nie zanosi powodzenia

Pasek wagi

Bez przesady. Po co się katować? Jeżeli 5 godzin nordic walkingu dają spalone 3000kalorii; pozostałe godziny około 2000kcal, a więc cały dzień to u mnie w dzień kijkowania ok.5000kcal. Do tego jem mniej więcej 3000 kcal. Czyli codziennie -2000kcal. By zrzucić 1 kg trzeba mniej więcej(zależne od wagi) 5000-8000kcal. Tak więc po mniej więcej pół kilo dziennie bym zrzucał, bez katowania się i głodzenia sie.

Byłem kiedyś na diecie 1000kcal-taka głodówka, że kazda moja myśl dotyczyła jedzenia. Schudłm ok. 18 kg miesiecznie. Dieta ta trwała dokładnie miesiac-po jej zakończeniu po prostu rzuciłem się na jedzenie i nadrabiałem wszelkie możliwe deficyty. I w efekcie-po schudnieciu 18 kg, przytyłem ok 30 kg. Od tamtej pory unikam diet w których jestem niesamowicie glodny. A głodny jestem też przy 2tyś kalorii-dlatego na razie chce spożywać mniej więcej 3tyś kalorii by zachować deficyt -2000 kcal dziennie. Pozdrawiam.

.

.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.