- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
23 marca 2015, 14:59
Ciężko mi się dziś schodzi po schodach :DD
23 marca 2015, 16:38
Hahaha, a mnie nawet nic nie boli, o dziwo! Za to w nocy cholernie bolały mnie kostki. A rozciągałaś się po biegu? Bo ja tak.
23 marca 2015, 16:48
Rozciągnęłam się dość pobieżnie, bo zaczęłam marznąć i zwiałam do auta. Ale załapałam się na masaż łydek - chyba tylko one mnie dziś nie bolą :P
24 marca 2015, 10:00
Gratulacje dziewczyny .
Trochę wam zazdroszczę (ale tak pozytywnie), bo ja się ciągle nie mogę zdecydować na półmaraton.
24 marca 2015, 11:03
A ja gdzieś wyczytałam, że nie powinno się zaraz po biegu masować.
24 marca 2015, 11:49
Hej może mi podpowiecie. Wczoraj na samym początku mojej trasy zaczęły mnie bardzo boleć łydki - coś jak skurcz ale w obu nogach i taki pulsujący, inny niż zakwasy, na całej długości łydki - od kolana (pod kolanem) do pięty, zarówno po zewnętrznej jak i wewnętrznej stronie łydki. Uda w porządku, żadnego bólu. Już po 1,5-2km musiałam wrócić do domu bo ból nie pozwalał mi w ogóle na nawet powolny bieg/trucht. Zaznaczam że pomiędzy ostatnim bieganiem były 2 dni odpoczynku. Zakwasów też nie miałam ani nie mam. Co mogłam zrobić nie tak? Będę wdzięczna za podpowiedź,
24 marca 2015, 11:52
Może niski poziom magnezu? I stąd skurcze? Nie wiem, zgaduję, ja tak nigdy nie miałam.
24 marca 2015, 12:07
No właśnie nie jestem pewna czy to skurcz.. Na wszelki wypadek wzięłam magnez. Ja z przerwami na zimę i jesień biegam od 2-3 lat i nigdy nie miałam takiej sytuacji.
24 marca 2015, 12:39
Ja bym jeszcze sobie spróbowała czegoś bogatego w potas - np. banan, ziemniaki albo pomidory. Oraz więcej płynów i porządnie się wyspać.