Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

Buuu, to ja już nawet nie próbuję... A chciałam spodnie nabyć. I może jakieś buty, bardziej do chodzenia, bo biegowe mam.

Próbuj . Ja ostatnio kupiłam w Lidlu bokserkę i leginsy kilka dni po tym jak sie pojawiły. fakt, że musiałam zwiedzić 2 Lidle żeby znaleźć odpowiednie rozmiary. 

Ale szczerze mówiąc to jeszcze nigdy nie widziałam w Lidlach żadnych tłumów. Wręcz przeciwnie, nieraz te niby znikające rzeczy leżą potem przecenione.

A ja znowu kaszlę jak z armaty :( i dzisiaj nawet nie poszłam do pracy. W bieganiu też pewnie zrobię kilka dni przerwy . Nistety na zawodach nie dałam rady biec z chustką na twarzy i tak się to skończyło :(.

Ja mam właśnie problem z rozmiarówką, bo jak wiadomo w Lidlu S to rozmiar 36/38- 38 jest mój. I tych S zawsze jest mało. Dziś byłam w szoku, że po 20 minutach od otwarcia sklepu nie było (już?) żadnej koszulki na ramiączka w tym rozmiarze. Podejrzane to dla mnie bardzo.

Dziś byłam w Lidlu, który jest przy mojej pracy, jutro zajrzę do tego, który jest bliżej mojego domu, ich asortymenty zazwyczaj się mocno różnią- jak w jednym czegoś już nie ma, to w drugim jest tego często dużo.

Na buty dziś popytu niemal wcale nie było.

Ja myślę, że lepiej spróbować, niż potem żałować, że się tego nie zrobiło :)

No to spróbuję po pracy.

No wlasnie tez pazurki ostrzę na buty bo mam z tamtej wiosny i nadal w nich biegam. Dla mnie nie ma roznicy miedzy nimi a Nike które tez mam do biegania. Tylko ze u mnie to jak bitwa o chleb w czasie głodu....pewnie juz nic nie ma....

Ajvonkaha, a mogłabyś powiedzieć, czy te z zeszłej wiosny to taki sam model itp.? Jeśli są takie dobre, to może skorzystam z okazji. Bo tak, to nie mam przekonania do butów Lidlowych, mimo pozytywnych opinii. Ale jak mi ktoś, kto ma porównanie z innymi markami powie, że ten konkretny model jest dobry, to prędzej się skuszę.

Właśnie wróciłam z zaopatrzeniem bieliźnianym :)

trudno mi powiedziec bo tych nie widzialam. Mam jedne kupione jakos w czerwcu, przewiewne dobre na lato. Drugie mam kupione na zime, do biegania troche dla mnie za twarde były ale na spacery ok, no i na sniegu nie tanczylam. Te nie wiem jeszcze. W sumie za 59 zl to warto zaryzykowac. 

ja dzis napadłam na lidla o 7.05:-) oczywiście już tłumy stały przy regałach z odzieżą i butami biegowymi, ale że ręce mam dość długie to wepchnęłam je między tłum i wyszukałam co nieco:-) mam 2 pary spodni i 2 koszulki:-) ale rzeczywiście rozmiar s jest zazwyczaj w mniejszej ilości. Słyszałam też, że pod wieczór można dostać więcej rzeczy  niż około południa, bo ludzie oddają to, w czym z rozmiarem nie trafili

A były w ogóle długie spodnie damskie? Bo u nas nie widziałam. Kupiłam te 3/4, koszulkę na ramiączkach i kurtkę przeciwdeszczową. Buty zobaczyłam, nawet podobały mi się, ale jak przymierzyłam, to odłożyłam na półkę - jednak straszne badziewie.