Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

Watek bedzie dotyczył biegania, piszcie ile schudlyscie dzieki temu ,ile czasu biegacie i ile razy tygodniowo. Wstawiajcie zdjecia i wogole motywujcie !!.
Ja biegam juz od miesica ( nie regulanie) i chudlam 3,5 kg... -3cm w brzuchu, po 1 cm mniej w udach, lydkach i szyji :)
Pasek wagi

Uuuu, choróbska współczuję. Mnie już WRESZCIE kaszel mija, sześć tygodni się męczyłam. Już myślałam że to jakaś gruźlica.

Ło matko, to już przesada. U mnie kaszel dopiero się zaczyna. Sama nie wiem co mnie załapało, bo najpierw gardło - myślałam, że mam anginę, potem katar, a teraz kaszel :D Dziwna sprawa.

To taka klasyka. :) Często kaszel po infekcji jest alergią na bakterie. Tak gdzieś wyczytałam.

Ja dzisiaj pasuję, plany były inne ale cały czas jest mi zimno :(

Mnie odstrasza zimno poniżej -20oC. Takie jak obecnie jest przyjemne. Ale dzisiaj akurat wypada regeneracja.

Jutro za to w planie ok. 9 km, z czego 3 odcinki po 1.6 km szybkiego biegu, a zaraz później basen - z cieplutką podgrzewaną wodą. Właściwie to kusi mnie samo jaccuzi. A potem suszenie, przebranie w ciepłe ciuszki i prosto do pracy.

ja poniżej -10 nie biegam :) gardło mnie potem boli, nawet jak mam komin. wole spacerek tak 10 km :) 

Pasek wagi

ggeisha napisał(a):

To taka klasyka. :) Często kaszel po infekcji jest alergią na bakterie. Tak gdzieś wyczytałam.

Toć niech sobie już odpuści, ileż można charczeć -.-

Powiem, że nawet zakwasy mam słabe. Jutro pewnie będzie kulminacja :D Ale jak uda mi się wstać z łóżka, to znaczy, że całkiem dobrze ze mną.

Kolejny wybieg jutro lub pojutrze, zależy od pogody :)

Rozciągaj się po bieganiu, to nie będziesz mieć zakwasów.

Zawsze się rozciągam, ale ruszyłam dupsko pierwszy raz od dwóch miesięcy (nie wliczam kilku prób ćwiczenia w domu) i wtedy to jest nie do przeskoczenia, jakiś tam zakwasik być musi. Jutro okaże się czy zakwasik, czy może zakwasior :)

Ajvonkaha napisał(a):

ja poniżej -10 nie biegam :) gardło mnie potem boli, nawet jak mam komin. wole spacerek tak 10 km :) 

Ja już biegałam przy takiej temperaturze, nie jest źle, tylko teraz muszę na jakiś czas wrócić do sterydów więc po prostu wolę uważać. W razie problemów jak jest +10 to mogę się położyć i skupić  na oddechu, przy -10 to nie wchodzi w grę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.