Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

Watek bedzie dotyczył biegania, piszcie ile schudlyscie dzieki temu ,ile czasu biegacie i ile razy tygodniowo. Wstawiajcie zdjecia i wogole motywujcie !!.
Ja biegam juz od miesica ( nie regulanie) i chudlam 3,5 kg... -3cm w brzuchu, po 1 cm mniej w udach, lydkach i szyji :)
Pasek wagi

Nie wytrzymam już... Zamawiam niedługo spodnie na zimę i wracam do biegania po nowym roku :D Sztanga mnie nudzi, nie mogę ćwiczyć w domu, szlag mnie trafia.

Jaką zimę? Dziś 10*C, wczoraj 12 :)

Pasek wagi

trauma napisał(a):

Nie wytrzymam już... Zamawiam niedługo spodnie na zimę i wracam do biegania po nowym roku :D Sztanga mnie nudzi, nie mogę ćwiczyć w domu, szlag mnie trafia.

Ja ostatnio odstawiłam zimowe spodnie na rzecz letnich legginsów :D.

Teraz jest ciepło ale w styczniu niekoniecznie tak będzie. Poza tym babka z pracy wcisnęła mi formularz zgłoszeniowy na bieg WOŚP. Niby tylko 4 km, ale nie biegam od listopada :p

Ja bym też bez biegania nie wysiedziała. 

ggeisha ja też:-) chyba się uzależniłam:-)

no i faktycznie jest ciepło:-) z zimowych rzeczy to tylko czapkę używam:-)

Pasek wagi

Na początku mojej przygody biegowej, zanim nabawiłam się porządnego zwyrodnienia Achillesa co unieruchomiło mnie na jakiś czas,  biegałam codziennie po ok. 12 km, bez dnia przerwy. Jeden dzień miałam wyrwany, bo było takie oblodzenie (lód a na tym warstewka wody), że wyszłam z domu i wyłożyłam się jak długa i musiałam wrócić do domu. Cały dzień miałam syndrom odstawienia.  Hehe.  Teraz już kilka dni bez biegania wytrzymuję, ale więcej to już mnie nosi.Generalnie biegam 4razy na tydzień. 

Dzisiaj zaliczyłam interwały 8×3min sprintu przeplecione 2 minutowymi odcinkami truchtu na uregulowanie oddechu. Dobiłam do 98.4% mojego tętna maksymalnego. I żyję.  Ale się dobrze czuję! 

Ja też już się przyzwyczaiłam do biegania. Ale jeszcze nie na tyle aby przy takiej pogodzie jak dzisiaj iść biegać. A pamiętam jak jeszcze x lat temu potrafiłam wsiąść na konia przy -30 i jechać w teren, teraz to nosa z domu nie wychylam przy -15, a co dopiero -30. Dzisiaj jest co prawda dużo cieplej niż -15/-30, ponieważ +5 stopni, ale pogoda parszywa.

Kupiłam sobie dzisiaj bluzkę techniczną w lidlu, była w przecenie, tak grubsza do biegania, idealna na temperatury takie jak teraz, czyli +5, do zera. A buty sprawiły się super, prze pierwszy kilometr dziwnie, twardo, a później już ok. Fakt że w twardszych butach odbicie jest inne, bardziej dynamiczne.

U mnie dzis wieje i leje jak w listopadzie wiec zebym nie wiem co, nie wyjde biegac. Ale w zeszlym tygodniu bylo -2, wieczor, cicho i super sie biegało :)
Pasek wagi

U mnie rano lało, a do tego wiatr 7 m/s w porywach 20. Ale poczekałem aż deszcz osłabł, ubrałem się jak na 0*C i pocisnąłem trochę mocniej pod ten wiatr... I prawie się ugotowałem. Nie taka straszna była ta zawierucha, żeby w temperaturze 7*C się tak ubierać. 

Dodatkowy motywator- wprawdzie z założenia zimowy, ale na taką pogodę też pasuje: http://www.suchaszosa.pl/2013/12/biegasz-w-zimie-j...

Powodzenia :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.