- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
13 grudnia 2014, 22:08
a to ciekawe, ja wagowo też więcej jak biegam (chudnę bez biegania), ale zdecydowanie mam to co chciałam ;) Chociaż tłuszczyk zdecydowanie spadł procentowo i nawet widać jakieś mięśnie.
Męczę się, bo nie mogę pobiegać w ten weekend, a do bieżni nie mam serca...
13 grudnia 2014, 23:30
Ja też lubię prezenty biegowe, chociaż ostatnio doszłam do wniosku, że mam wszystko. Nawet garmina, którego nie potrafię uruchomić (taki zepsuty od początku był). Pewnie, że jeszcze jakaś para butów by się przydała, chociaż mam dwie na chodzie - jedną na co dzień, a drugą na wyścigi.
Chudnięcie mi z biegania nie wychodzi, bo jak więcej biegam, to jestem bardziej głodna. Na chudnięcie pomaga jedynie dieta.
15 grudnia 2014, 10:33
Ja też lubię prezenty biegowe, chociaż ostatnio doszłam do wniosku, że mam wszystko. Nawet garmina, którego nie potrafię uruchomić (taki zepsuty od początku był). Pewnie, że jeszcze jakaś para butów by się przydała, chociaż mam dwie na chodzie - jedną na co dzień, a drugą na wyścigi.Chudnięcie mi z biegania nie wychodzi, bo jak więcej biegam, to jestem bardziej głodna. Na chudnięcie pomaga jedynie dieta.
15 grudnia 2014, 11:23
Lilianna4444 za to ja Cię pocieszę, biegam od maja a mam sporo zgubionych cm:-) może kiligramowo nie chudę za duzo, za to wchodzę w spodnie które nosiłam mając kiedys 5 kg mniej:-) a z jedzeniem się nie ograniczam za bardzo - znaczy jem słodycze jak mam ochotę, zadnej diety nie mam, tylko się nie obżeram;-)
15 grudnia 2014, 12:10
Brak obżerania przy umiarkowanym wysiłku już daje efekty :) Ja biegam, ale teraz bardzo rzadko, choć i tak dłużej niż w zeszłym roku, bo pogoda nadal pozwala na w miarę komfortowe bieganie :) Ale gdy nas zasypie śnieg to przestanę, bieżni na siłowni nie lubię.
15 grudnia 2014, 15:26
No, jak więcej biegam, więcej spalam, to bardziej głodna jestem. Ale teraz pilnuję, żeby jeść treściwe i pożywne jedzenie. Może to pomoże.
15 grudnia 2014, 18:32
Ja na pewno się nie obżeram i jem raczej zdrowo, a waga stoi (no, fakt na dobrym poziomie, chociaż cieszyłabym się z 2 kg mniej). Oczywiście mam słabość - czekolada. I tym można mnie i skusić i przekupić
Ale na stratę zbędnego tłuszczyku zdecydowanie bieganie pomaga, więc nie martw się Lilianna. Tylko nie wiem, czy masz dużo do zrzucenia, bo jednak nie poleca się biegać osobom z wysokim BMI (wtedy marsze najbezpieczniejsze).
15 grudnia 2014, 18:41
Mi niestety też waga poszła do góry, ale ja po prostu lubię jeść :(. Na pocieszenie kupiłam sobie dzisiaj buty, lepsze to od czekolady, teoretyczne oczywiście :)
15 grudnia 2014, 19:21
Widzę, że nie tylko ja mam problem z czekoladą :D Dzisiaj przeszukałam cały dom i czekolady nie znalazłam, musiał wystarczyć mi cukierek, choć niedosyt pozostał :P
Również miałam zastój wagi przy bieganiu, czasem nawet szła w górę. Widocznie jest to zupełnie normalne.
15 grudnia 2014, 20:40
Ja na pewno się nie obżeram i jem raczej zdrowo, a waga stoi (no, fakt na dobrym poziomie, chociaż cieszyłabym się z 2 kg mniej). Oczywiście mam słabość - czekolada. I tym można mnie i skusić i przekupić Ale na stratę zbędnego tłuszczyku zdecydowanie bieganie pomaga, więc nie martw się Lilianna. Tylko nie wiem, czy masz dużo do zrzucenia, bo jednak nie poleca się biegać osobom z wysokim BMI (wtedy marsze najbezpieczniejsze).