Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

skądże znowu ;P

A mnie się ostatnio nie zdarza biegać tak, żeby nie spotykać żadnego biegacza. Może dlatego, że biegam późnym ranem, jak biegałam o piątej rano, to spotykanie biegaczy było sporadyczne i to zwykle jak już wracałam. 

Aaaa... ostatnio miałam taką sytuację: biegnę sobie i widzę,  że przede mną całą szerokością chodnika idzie grupka lekko zawianych typków. Wyprzedziłam ich trawnikiem, a oni żywo zareagowali na mój widok,  coś tam pokrzykiwali, nie wiem co, bo miałam słuchawki na uszach i słuchałam sobie radia. W każdym razie kilku zaczęło biec ze mną. Ale po jakichś 20 metrach zrezygnowali. Na to ja odwrociłam się do nich i wołam: "no, co jest? dalej! dalej! Jeszcze tylko 5 kilometrów! " :D

Ja mieszkam przy lesie, z całego miasta zjezdzaja się żeby biegać, czasami jest jak na Marszałkowskiej. Skinnyandfit, ja też się turlam z takim tempem. Chociaż muszę się pochwalić, za test Coopera dostałam puchar:D turlanie idzie do przodu

Chciałabym sobie kiedyś zrobić test Coopera.

A dlaczego nie zrobisz? 12 minut biegu, najszybciej jak możesz. Ha, tzn, ja tak miałam, Endomondo mi podało.

Aha! Myślałam, że to takie zorganizowane, gdzieś na stadionie. Zrobię sobie też taki test, chociaż na razie muszę poczekać, aż mi kaszel przejdzie.

Na stadionie najlepiej, ale jak się nie ma co się lubi, to się gna gdzie się da i potem Endo mówi w miarę dokładnie, ile wyszło.

Bbl robi test Coopera na stadionach w różnych miastach dla wszystkich chętnych, ale jesienne już chyba były. Pewnie trzeba poczekać do wiosny.

Jakże na czasie

Chciałabym już koniec zimy, która w zasadzie jeszcze nawet się nie zaczęła. Pobiegałabym sobie.

Pada śnieg, pada śnieg ....

Dzisiaj jak pójdę biegać za jakieś 4 godzinki to chyba zyskam miano największej wariatki wsi ponieważ od rana pada śnieg .

Najchętniej to już bym teraz poszła ale obowiązki wzywają.