- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2015, 15:25
Zakładam ten temat, bo nie rozumiem tej solidarności, że jest potrzeba, aby z kimś ćwiczyć... Ja nie mam takiej potrzeby, wole zdecydowanie sam skupić sie na ćwiczeniach, a nie nadawać w trakcie 24/h, to męczące sie wydaje... Ale nie jestem kobietą, dlatego pytam: jakie sa uroki ćwiczenia w parach?
23 czerwca 2015, 15:43
ja zazwyczaj biegam sama,ale zdarzy mi się, że dołącza się mój partner. Też jest spoko, bo wzajemnie kontrolujemy tempo :)
23 czerwca 2015, 15:48
Też nie lubię z kimś i nawet przy moim facecie nie lubię ćwiczyć, niezależnie czy robiłby to ze mną, czy tylko patrzył. Wolę się nie kompromitować, jaką mam słabą kondycję
23 czerwca 2015, 15:49
A ja nie lubię wcale ćwiczyć
23 czerwca 2015, 15:50
Również wolę ćwiczyć sama, szczególnie do biegania nie potrzeba mi nikogo :) Jedynie jazda rowerem jest przyjemniejsza z drugą osobą :)
23 czerwca 2015, 15:54
zależy. na siłowni np wolę z kimś, bo raźniej. w domu - sama.
23 czerwca 2015, 16:13
Nie lubię ćwiczyć i jeżeli jakaś moja koleżaka miałaby karnet na tą samą siłowniwę to by mnie mega motywowało. A sam to mogę biegać.
23 czerwca 2015, 16:33
Tzn jeśli chodzi o bieganie w teerenie to wolę z kimś niż sama;) Ale takie ćwiczenia dywanowe itd tylko sama;)
23 czerwca 2015, 17:06
Ja też nie lubię z kimś... zawsze, kiedy jakaś koleżanka prosi mnie, czy może iść ze mną na siłownię, mówię że może, ale tylko do wejścia, potem ja wkładam słuchawki i mnie nie ma na 2 godziny, a ona niech sobie z trenerem pogada, jak chce:-) żadna jeszcze nie poszła ze mną:-)