Temat: Czy to można zaliczyć jako średnią aktywność?

Robienie codziennie 25 tysięcy kroków (czyli około 15 km). Innej aktywności brak. 

Ggeisha, ale ty porównaj kroki ze spaceru/marszu, bo jak biegniesz to automatycznie robisz większe susy. Przejdź i przebiegnij sobie taki sam dystans i porównaj wyniki.

A dwa, GPS też ma swoje mankamenty. Ostatnio biegałam na bieżni, wiem, że przebiegłam 6,5km a GPS pokazał zaledwie 1,37km i uznał, że kręciłam się dookola domu (a kroki naliczone).

ja bym uznała za dużą aktywność, robię tylko 10tys kroków dziennie

Krummel napisał(a):

Ggeisha, ale ty porównaj kroki ze spaceru/marszu, bo jak biegniesz to automatycznie robisz większe susy. Przejdź i przebiegnij sobie taki sam dystans i porównaj wyniki.A dwa, GPS też ma swoje mankamenty. Ostatnio biegałam na bieżni, wiem, że przebiegłam 6,5km a GPS pokazał zaledwie 1,37km i uznał, że kręciłam się dookola domu (a kroki naliczone).
Zgadzam się, że GPS szaleje, jak się biega po bieżni. Ja robię duże dystanse i to raczej po długich prostych pętlach i pokazuje OK, przynajmniej jeśli porównać z mapami albo tym, co mierzą na zawodach. Ale z tym, że w biegu się robi większe kroki, to może masz rację.

ggeisha napisał(a):

Krummel napisał(a):

Ggeisha, ale ty porównaj kroki ze spaceru/marszu, bo jak biegniesz to automatycznie robisz większe susy. Przejdź i przebiegnij sobie taki sam dystans i porównaj wyniki.A dwa, GPS też ma swoje mankamenty. Ostatnio biegałam na bieżni, wiem, że przebiegłam 6,5km a GPS pokazał zaledwie 1,37km i uznał, że kręciłam się dookola domu (a kroki naliczone).
Zgadzam się, że GPS szaleje, jak się biega po bieżni. Ja robię duże dystanse i to raczej po długich prostych pętlach i pokazuje OK, przynajmniej jeśli porównać z mapami albo tym, co mierzą na zawodach. Ale z tym, że w biegu się robi większe kroki, to może masz rację.

Obie macie rację. To znaczy: krok w biegu jest zdecydowanie dłuższy niż spacerowy. A akurat nasze garminy droga Ggeisho mają bardzo dobry gps i ja bym mu ufała.

no ale bierzecie pod uwage srednia dlugosc wlasnego kroku? ja mam garmin i moj partner - idziemy razem a pokazuje inne dane, w ustaweniach mozna zindywidualizowac dlugosc krokow, ja am krotkie nogi i moj sredni krok to 52 cm, a jego chyba  55. 

Mia i ggeischa - policzylam i mysle ze zadna z was nie sprawdzila dlugosci wlasnych krokow tylko zostawione sa te ustawione przez zegarek, co nie ma sie nic do rzeczywistosci, druga sprawa ze chyba musze poczytac jak w zasadzie mierzy sie dlugosc kroku.

Berchen napisał(a):

no ale bierzecie pod uwage srednia dlugosc wlasnego kroku? ja mam garmin i moj partner - idziemy razem a pokazuje inne dane, w ustaweniach mozna zindywidualizowac dlugosc krokow, ja am krotkie nogi i moj sredni krok to 52 cm, a jego chyba  55. 

musze sama siebie poprawic, zdziwiona tym ze u mnie takie krotkie kroki pogoglowalam i znalazlam taki sposob na mierzenie krokow- isc 10 metrow liczac kroki i te 10 podzielic, wyszlo mi dokladnie 0,6 - czyli tak jak pisala Mia. (Mierzylam na 6 metrach bo moj pokoj skonczyl sie na 6ciu:)

Berchen, garmin liczy kroki na podstawie odczytu danych z akcelerometru, a nie długości kroku zaprogramowanej gdzieś w zegarku czy aplikacji vs wskazanie gps. Długość kroku nie wpływa na pomiar ich liczby.

jezeli ktos ma 50lat, z czego 35lat spedzil na kanapie i wazy 90kg, to duza aktywnosc

nie rozumiem tego jarania sie krokami. spacer to zadna aktywnosc dla zdrowej osoby, bez wiekszych problemow z nadwaga.

ZuzaG. napisał(a):

Berchen, garmin liczy kroki na podstawie odczytu danych z akcelerometru, a nie długości kroku zaprogramowanej gdzieś w zegarku czy aplikacji vs wskazanie gps. Długość kroku nie wpływa na pomiar ich liczby.

to w jakim celu jest ta mozliwosc w ustawieniach? nie znam sie na tym.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.