Temat: Wyeliminowanie chleba

nie wyobrażam sobie życia bez chleba, ale kiedyś przez jakiś czas jadłam wafle ryżowe zamiast niego (fakt na 100g są bardziej kaloryczne, ale jedna kromka jest lżejsza, więc łatwiej było po prostu zjeść mniej na jeden posiłek)

Mozma.Mi to duzo daje

pieczywo to ważny skladnik diety a po za tym nie wyobrażam sobie życia na dłuższą mete bez pieczywa. Chyba nikt nie jest w stanie tak nadążyć z zakupami i planowaniem i gotowaniem posiłków żeby po ten chleb kiedyś nie sięgnąć z braku innej opcji ;)

nie radze, kiedys nie jadlam pieczywa 3 miesiace i się potem na nie rzuciłam. teraz jem pieczywo raz na tydzien ciemne, zeby potem się nie rzucić jak za pierwszym razem. 

jem ciemne pieczywo właściwie codziennie 2 kromki , a od marca tylko ciemne, nie uważam tego za coś złego a w dodatku żeby z niego rezygnowac zupełnie 

Kurczę, ktoś mi kiedyś opowiadał o znajomej kobiecie, która całkowicie wyeliminowała chleb i z tego co opowiadała ta osoba nie skończyło się to dobrze (problemy ze zdrowiem). Ale ile w tym prawdy nie mam pojęcia. Bądź co bądź nie wyobrażam sobie na dłuższą metę żyć bez chleba. Jadam codziennie grahamkę + dwie kromki żytniego i nie uważam, aby przeszkadzało to w schudnięciu.

Tak oczywiście, odstawić chleb, nabiał, mięso, wszystko! Schudniemy. Ludzie! Jeść trzeba wszystko! Nie popadaj w paranoje kobieto. Jak będziesz jadła normalnie a nie na zapas i ćwiczyła to schudniesz... -.-

Znam osobę, która miała sporą nadwagę (dużo jedzenia i brak ruchu). Po odstawieniu zupełnie chleba, straciła sporo kilogramów.  (Zalecenie lekarza) Tylko dlatego, że wcześniej głównie jadła chleb z dodatkami, rzadko ciepłe posiłki. Im większa nadwaga tym początkowo lepsze rezultaty.
Moim zdaniem lepiej albo zastąpić jasne pieczywo ciemnym, albo ustalić, np max jedna kromka dziennie. Całkowite wyeliminowanie z diety produktu nigdy na dłuższą metę się nie sprawdzi ( z wyjątkiem słodyczy, chemicznego sztucznego jadła, czy alkoholu).

ja nie widze w odstawieniu nic złego.
osobiście jem chleb pełnoziarnisty 2-3 razy w tygodniu - na śniadanie. Reszte dni zastępuje go owsianką albo innymi produktami zbożowymi

Mojemu organizmowi chleb i produkty z mąki (przetworzone i spulchnione) nie sa do niczego potrzebne. Wystarcza mi weglowodany pozyskane z warzyw, owoców i orzechów. Ale nikomu nie doradzam, ani nie ganie czyichś decyzji żywieniowych, każdy musi znaleźć sposób na siebie ;)