Temat: SMACZNIE DOPASOWANA od 14.02.11

W grupie raźniej xd

Od 14.02 będe na tej diecie i szukam osób, które też są, czy to od niedawna, czy dopiero zaczynają, a może mają już jakieś doświadczenia związane z tą dietą.

Zapraszam!

heh ja od wczoraj +700 gram,wiec juz mam znowu 68 kg.....choler*.....jutro powinno byc w granicach 66, a jak bedzie 67 to bedzie cud!!:(i znowu dzisiaj mam ochote na zarcie,choler* ja nigdy nie schudne:(
Pasek wagi
U mnie + 600 g ale nie martwię się za bardzo, bo to w większości pewnie... kupa :D
Najważniejsze, żeby potem się nie załamać i dalej być na diecie a nie rzucić ją w kąt.
heh no ja niestety dzisiaJ ZNOWU sie objadam:(
Pasek wagi
Mnie już kusiło, poszłam do kuchni, zjadłam 1 herbatnika i stwierdziłam, że nie warto. Anuskaaa, im dłużej się objadasz, tym trudniej bedzie wrócić na dobre tory :/
wiem ale dzisiejszy dzien i tak juz jest stracony, zjadlam jakies 2300 kcal:/a dopiero godzina 15:/.......było duzo piernikow i w maku lody z polewa i Wieśmak://
Pasek wagi

anuskaaa co się z tobą dzieje??? Gdzie twoja motywacja? Może masz źle dopasowaną tą diete i trzeba napisać do dietetyczki?

Jak masz małe porcje w posiłkach, to później dojadasz słodyczami... cholera nie znam się, ale sądzę, ze nic nie tracisz pisząc do dietetyczki. Czytałam na forum, że czasami potrafią mocno zmobilizować, spróbuj...

Trzymam za ciebie kciuki, głowa do góry i NIE DAJ SIĘ!

  Ja jestem już po cotygodniowym ważeniu  - 1,3kg

Tylko, że ja się trzymam diety, chociaż przy moich 1700kcal to nie problem. Czasami wieczorem jak mnie ciśnie w żołądku to podjadam chleb chrupki, popijam wodą i jest dobrze - takie małe oszustwo, ale za to działa!

 

optymistka, moje dzieci maja 1,5roku i 3l4mies. wiec nie duzo starsze

ja dzis czerwony pasek, waga poszla mega w gore, czuje sie jak balon, mam nadzieje, ze to sprawy kibelkowe + nadchodzaca miesiaczka zrobily swoje.

Do tego synek mi sie rozchorowal, dopeiro tydzien zdrowi bylismy, ja znowu czuje bol zatok, a on 39,6 temp. mial w poludnie. Gardlo, wsio czyste, wirus jakis, ale on tak czesto ma. Musze isc do dobrego profesora, bo juz nie wiem co robic :(

a tam dietetyczka mi nic nie pomoze na moje obzarstwo:(
Pasek wagi

Anuskaaa - ja widzę, że ciągle myślisz (tzn.piszesz) o jedzeniu i sama się nakręcasz ....

Może zrób sobie dzień laby, jedz to na co masz ochotę, przemyśl to wszystko i zacznij jeszcze raz... Znajdz w sobie motywację! Przypomnij sobie dlaczego zdecydowałaś się na tą dietę.

 Faktycznie nikt i nic ci nie pomoże, jeśli sama nie będziesz tego chciała.

Mimo to trzymam kciukaski i wierzę że się "nawrócisz"

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.