- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
1 grudnia 2012, 10:53
Witam,
skusiłam się na zakup miesięcznego abonamentu diety Vitalekka. Zaczynam 3 grudnia.
Czy któraś z Was już z niaj korzystała? Jakieś wnioski? Zalecenia?
Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2012-05-27
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 32
3 grudnia 2012, 12:24
Dziewczyny uda się Wam, ale pokus jest dużo, sama przeszłam przez to.
Życzę powodzenia
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 86
3 grudnia 2012, 13:04
Musi się udać :) Ja jestem jak najbardziej na TAK :) Bariery są po to żeby je przełamywać i głęboko wierzę w to, że uda mi się zrzucić te 5 kg :) Życzę tego każdej z WAS :)
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
3 grudnia 2012, 15:33
jak wam idzie? :) mi całkiem nieźle :))
za godzinkę wybieram się z synkiem na basen, a na kolację jogurt naturalny z mussli :))
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 526
3 grudnia 2012, 16:09
Ja właśnie przygotowuję obiad :) U mnie wypada on o 16. Mój Luby też się przyłączył do diety (ale nie w tak małych ilościach), więc mam wsparcie. Wieczorem trening.
:)
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 86
3 grudnia 2012, 20:34
U mnie bardzo dobrze :) na kolację robię jajecznicę z białek hehe :) nigdy nie jadłam ale zobaczymy :) Ja niestety dzis musiałam siłownię odpuścić :( ale jutro obowiązkowo hehe
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
3 grudnia 2012, 21:54
tak z samych białek!? osz, mam nadzieję, że ja nie będę musiała takich cudów jeść!
pewnie będzie dobre, ale jak to jest zjeść nie-zółtą jajecznicę? ;)
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 526
3 grudnia 2012, 21:57
U mnie też ok, pomimo że w środku dnia miałam kryzys i chodziłam wściekła jak osa. Ale głównie przez to, że nie mogę sobie na nic "smacznego" pozwolić, a nie że byłam głodna.
Trening też już za mną.
Więc dzień na +
Dobranoc Dziewczyny!
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 86
5 grudnia 2012, 11:34
Witajcie kochane
Vitalekkie laski :)
Jak idzie dieta? U mnie bardzo dobrze :)
W ogóle ostatnio mam chyba nadmiar endorfin bo ze wszystkiego cieszę się jak głupia :)
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
5 grudnia 2012, 16:09
u mnie emocjonalna masakra - od 3 dni zaliczamy z mężem kryzys małżeński...
głowa mnie boli (ba, wszystko mnie boli!), nie mogę się na niczym skupić i na przemian mam ochotę się obeżreć albo nie jeść nic przez cały dzień... ech!!
nie mniej jednak staram się wykonywać plan dietetyczny od A do Z.
26 grudnia 2012, 19:41
Cześć Dziewczyny!
Jak Wam idzie?
Ja planuję zacząć Vitalekką od stycznia, mam nadzieję, że się nie poddam i będzie dobrze.
Czekam na informacje od Was!
Pozdrawiam.