- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
1 grudnia 2012, 10:53
Witam,
skusiłam się na zakup miesięcznego abonamentu diety Vitalekka. Zaczynam 3 grudnia.
Czy któraś z Was już z niaj korzystała? Jakieś wnioski? Zalecenia?
Pozdrawiam :)
30 grudnia 2012, 09:51
trombabomba - to tak jak ja! Też zaczynam Vitalekką 2 stycznia (żeby nie zaczynać jej na kacu) ;) Może będziemy się wspólnie dopingować? Razem łatwiej.
Trzymamy za Was kciuki, dziewczyny!
- Dołączył: 2012-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 142
30 grudnia 2012, 14:01
Cześć Dziewczyny mogę się dołączyć? Ja zaczęłam dzisiaj :) Właśnie jem zupę jarzynową ;p
1 stycznia 2013, 21:37
Irfney, Arancia - jasne, będziemy się wspierać! Do boju! ;)
- Dołączył: 2012-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 142
1 stycznia 2013, 22:10
Dzisiaj 3 dzień i minus 1.5kg :)
Było 77.2, teraz 75.7 ;)
Wiem, że początki są łatwe i to pewnie sama woda itp itd;p odchudzanie mam w małym palcu ;)
Ale sam fakt...motywujące półtorej kilograma !
1 stycznia 2013, 22:56
No świetnie! Mam nadzieję, że ze mnie też będzie tak szybko zlatywało :) Mam strasznego lenia, jeśli chodzi o ćwiczenia, od czwartku trzeba będzie się zmotywować...
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
1 stycznia 2013, 22:59
ja z Vitalekką jestem już 30 dni BARDZO SOBIE CHWALĘ!! :D
mam z nią do zrzucenia ostatnie 5kg (schudłam już w sumie 16,40kg) z których schudłam już 2,1kg :D
DAMY RADĘ!! :D
2 stycznia 2013, 18:37
Wow, smoczyca1987 - gratulacje! Aż zazdroszczę.
Ja dziś pierwszy dzień - miałam "scysję" z zupą, poza tym OK. Nie jestem głodna, energia też na niezłym poziomie, zaraz się zabieram kilka ćwiczeń ;)
- Dołączył: 2012-12-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 12
2 stycznia 2013, 19:04
Hej dziewczyny!
Jestem nowa na Vitalii i od wczoraj walczę z Vitalekką.Startuję z 69 kg przy 164 cm wzrostu. Chcę zrzucić 11 kg. Jestem pełna zapału, jedynie niska kaloryczność posiłków mnie lekko niepokoi ( raczej to czy podołam!). Myślę, że wspierając się wzajemnie osiągniemy sukces!!!!
Pozdrawiam i trzymam za Nas Wszystkie kciuki!
Edytowany przez agmaj 2 stycznia 2013, 19:08
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
2 stycznia 2013, 19:43
będzie dobrze!
ważne by się nie poddawać w kryzysowych momentach (zwłaszcza jak się zawali) i czym prędzej wracać na właściwą drogę :))
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 526
2 stycznia 2013, 20:48
Trzymam za Was kciuki. Dieta, pomimo że mało kaloryczna, jest naprawdę do przebrnięcia. Częstotliwość posiłków skutecznie hamuje napady obżarstwa.
Trochę odstąpiłam w święta i sylwestra, ale poza tym się trzymam i też już widzę ubytek wagi na poziomie ok 2 kg od początku diety (pasek jeszcze niezaktualizowany) (zaczęłam na początku grudnia). Miało być szybciej i więcej, ale czasami mi się zdarzy jakiś słabszy dzień i ostatnio w ogóle też nie trenuję.
Ale dieta fajna i nieuciążliwa.
Zdawajcie relacje, chętnie poczytam :)