- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2015, 17:58
A jeśli osiągniesz tą zamierzoną wagę 70 kg, to ile wtedy zamierzasz spożywać kalorii i jak planujesz jeść?
24 maja 2015, 18:02
około1500 z tym, ze stopniowo będę dodawać i 5 posiłków plus 2 litry płynów, sporo warzyw, mało białej mąki, cukru i tłuszczów zwierzęcych
24 maja 2015, 18:05
Araksol wytlumacz mi swoja mentalnosc. Co jest Twoim celem jesli chodzi o odzywianie? Chcesz schudnac dla zdrowia niszczac sobie zdrowie, czy cos wiecej? Nie ukrywam zaczynalem jak pewnie wekszosc z nas od "diety" 1000 kcal albo i mniej bo na stan wiedzy jaka wtedy posiadalem mysalem ze trzeba szybko schudnac. Szybko sie ogarnalem dzieki YTboi i skumalem ze zeby chudnac trzeba jesc. Araksol wiesz co to znaczy? to znaczy ze zaczynamy jesc duzo objetosciowo ale kalorycznie duzo mniej w porowaniu do tego co jedlismy jedzac smieciowo. Na dzien dzisiejszy to jem naprawde duzo i objetosciowo i kalorycznie i jestem z tego dumny ze tak udalo mi sie rozkrecic metabolizm. Zycie nie polega na tym zeby wygladac na chudego jedzac 1300 kcal. Ja jem zdrowo, ale wiem ze moge sobie kupic kebaba, golonke, chamburgera, czekolade i inne rzeczy powszechnie uwazane za smieciowe zarcie zjesc je nawet w ilosci kilku sztuk i jeszcze miec wolne kalorie. To chyba lepsza opcja niz 1200 kcal i zastanawianie sie ile moge zjesc mandarynek czy ogorkow albo ziemniakow (mimo ze sa to zdrowe i naturalne produkty)
A na koniec to zastanow sie co jest nie tak. Vitalia ustalila ci diete na 1200 kcal abys chudla 1 kg tygodniowo(pomijam juz to ze dla nich liczy sie szybki efekt w krotkim czasie a nie Twoje zdrowie) czyli przy Twojej i tak niskiej aktywonosci fizycznej PPM+CPM wynosi okolo 2300 na utrzymanie wagi.
24 maja 2015, 18:10
Nie ukrywam zaczynalem jak pewnie wekszosc z nas od "diety" 1000 kcal albo i mniej bo na stan wiedzy jaka wtedy posiadalem mysalem ze trzeba szybko schudnac. Szybko sie ogarnalem dzieki YTboi i skumalem ze zeby chudnac trzeba jesc.
Witaj w klubie, ja też miałam na początku szalony pomysł, czyt. dieta niskowęglowodanowa (co widać po moich dotychczasowych wpisach w pamiętniku), ale zmądrzałam po jakichś 2 - 3 tygodniach i teraz już jadam mądrze! :P
24 maja 2015, 18:14
co widać po moich dotychczasowych wpisach w pamiętniku
U mnie tez sa, gdy je teraz czytam to az sie morda usmiecha :D
24 maja 2015, 18:19
Araksol wytlumacz mi swoja mentalnosc. Co jest Twoim celem jesli chodzi o odzywianie? Chcesz schudnac dla zdrowia niszczac sobie zdrowie, czy cos wiecej? Nie ukrywam zaczynalem jak pewnie wekszosc z nas od "diety" 1000 kcal albo i mniej bo na stan wiedzy jaka wtedy posiadalem mysalem ze trzeba szybko schudnac. Szybko sie ogarnalem dzieki YTboi i skumalem ze zeby chudnac trzeba jesc. Araksol wiesz co to znaczy? to znaczy ze zaczynamy jesc duzo objetosciowo ale kalorycznie duzo mniej w porowaniu do tego co jedlismy jedzac smieciowo. Na dzien dzisiejszy to jem naprawde duzo i objetosciowo i kalorycznie i jestem z tego dumny ze tak udalo mi sie rozkrecic metabolizm. Zycie nie polega na tym zeby wygladac na chudego jedzac 1300 kcal. Ja jem zdrowo, ale wiem ze moge sobie kupic kebaba, golonke, chamburgera, czekolade i inne rzeczy powszechnie uwazane za smieciowe zarcie zjesc je nawet w ilosci kilku sztuk i jeszcze miec wolne kalorie. To chyba lepsza opcja niz 1200 kcal i zastanawianie sie ile moge zjesc mandarynek czy ogorkow albo ziemniakow (mimo ze sa to zdrowe i naturalne produkty)A na koniec to zastanow sie co jest nie tak. Vitalia ustalila ci diete na 1200 kcal abys chudla 1 kg tygodniowo(pomijam juz to ze dla nich liczy sie szybki efekt w krotkim czasie a nie Twoje zdrowie) czyli przy Twojej i tak niskiej aktywonosci fizycznej PPM+CPM wynosi okolo 2300 na utrzymanie wagi.
Je sie żeby życ a nie żyje żeby jeść. Po co si e mam napychać jeśli tej potrzeby nie czuję? Po co mam na siłę ćwiczyć, żeby na siłę jeść, żeby to spalić?To bez sensu...
24 maja 2015, 18:22
Po co mam na siłę ćwiczyć, żeby na siłę jeść, żeby to spalić?To bez sensu...
Ja prawie wcale nie cwicze, jedyna aktywnosc to rower zreszta ta aktywnosc to nie z powodu jedzenia a poprostu dla zdrowia i celowo zrezygnowalem z biletu miesiecznego.
24 maja 2015, 18:25
Ja prawie wcale nie cwicze, jedyna aktywnosc to rower zreszta ta aktywnosc to nie z powodu jedzenia a poprostu dla zdrowia i celowo zrezygnowalem z biletu miesiecznego.Po co mam na siłę ćwiczyć, żeby na siłę jeść, żeby to spalić?To bez sensu...
młody jesteś. Ja w tym wieku ważyłam około 58 kg i sportu nie uprawiałam . Tez wtedy więcej jadłam i nie tyłam...
24 maja 2015, 18:25
"Je sie żeby życ a nie żyje żeby jeść. Po co si e mam napychać jeśli tej potrzeby nie czuję? Po co mam na siłę ćwiczyć, żeby na siłę jeść, żeby to spalić?"
Może i Ty nie czujesz głodu, ale Twój organizm głoduje.
Edytowany przez 458b8625c3fd9acdba4980a7519546fc 24 maja 2015, 18:26
24 maja 2015, 18:30
młody jesteś. Ja w tym wieku ważyłam około 58 kg i sportu nie uprawiałam . Tez wtedy więcej jadłam i nie tyłam...
A to z Twojego pamietnika:
"Muszę sie sama przekonać. Kiedyś sie tak odchudzałam schudłam 20 kg i 20 lat miałamk spokój..."
Moj komentarz:
""schudłam 20 kg i 20 lat miałamk spokój..." masz 50, od 9 (mialas wtedy 41) wazysz w okolicach 100, skoro 20 lat mialas spokoj to schudlas w wieku 21 lat? Wychodzi na to ze cale zycie walczysz z otyloscia. Dziwi mnie fakt ze nic ci to nie dalo do myslenia."
Znowu Ty:
"nie walczę ważyłam w normie. Przytyłam po ciąży 20 kg i zaraz je zrzuciłam- niezdrowo, bez ćwiczeń..."
Co ty masz z tym cwiczeniem. Nie trzeba cwiczyc ale poprostu miec jakas aktywnosc fizyczna.