Temat: Dieta Dukana 15.02.2010

hej. Odchudzamy się z mężem
Jesteśmy na tej diecie od poniedziałku, ja na razie - 2,1 kg, mąż -3,8 kg.
Oficjalnie I faza do poniedziałku rano i ruszamy dalej. A jest co zrzucać po 20 kg ...

Pozdrawiam wszystkie osoby stosujące tą dietę

Hej dziewczęta:(
totalna załamka.. najpierw waga tak ładnie spadała a dzisiaj tylko 0.1 :( z 76.3 na 76.2 toż to zerowa różnica jak dla mnie:(
Dunkan miał racje że motywacja spada gdy tylko efekty są słabo widoczne..
a co dopiero będzie na fazie z warzywkami.. strach sie bać...:((

no cześć dziewczyny. nie podłamujcie się tymi mniejszymi spadkami: pamietajcie, że dzieki temu wasza waga będzie stabilniejsza ^^

a ja sie tak naczytałam na necie ze nabrałam ochoty na te diete...a co do suchosci w ustach to od razu wspomina mi sie odchudzanie z meridią 2 lata temu-dzięki temu piłam jak smok - nawet 2l wody dziennie i szybko chudłam i jesc mi sie przez to tak nie chciało a słodycze mogły obok leżeć i na mnie wrażenia nie robiły, a ja kocham słodycze wiec same widzicie. Mam nadzieje ze dieta dunkana da mi takie same efkety i bede bardzo szczesliwa bo na razie czuje sie jak balon. Nawet nie wiem ile dokładnie waże, ale nosze góre 40 a dół 42...sciagnełam w pdf książke dunkana i zaczne czytać a potem dołacze do was-pewnie za kilka dni

ja też witam was dziś mam 5 dzień

Czesc, ja sie dzis zupelnie zdemotywowalam, bo mam o 400g wiecej niz wczoraj. Zajadlam to czekolada, obiadem, chlebem... A od jutra sama nie wiem co dalej. Albo wroce na SB, albo polece na II fazie . Jestem tak nieszczesliwa!!!!! Przez 6 dni I fazy ledwo 1,5kg. Zgroza! Upije sie dzis i tyle!

hej dziewczynki!!!! nie załamujcie się!!! pamiętajcie jednak, że aby spalanie było najefektowniejsze to pasuje zachować między posiłakmi 3 godzinki przerwy... proponuje w tym czasie pic cole bo naprawde pomaga!!!

ja mam juz za sobą prawie 4 kg więc jestem zadowolona;)))) tyle że jeszcze potrwam na I fazie do środy

Czesc wszystkim, wracam na diete po wczorajszym dole, ach! Dzis zaczynam II faze i mam nadzieje, ze nie bedzie tak zle jak dotad. Wczoraj bylam na zakupach i jak sie zobaczylam w ostrym swietle w kabince, to sie przerazilam! Motywacja wrocila. Ja, niestety nie moge coli ani podobnych rzeczy, nawet slodzika staram sie unikac, bo karmie piersia. Chcialam karmic rok, tj do lipca, ale moze zmienimy z mala zdanie

dzień doberek kobitki :) właśnie poczytałam ostatnie zaległe dni na forum i mówię Wam NIE poddawać się !!!
mi waga spada jeszcze wolniej ale nie dam się draniowi tłuszczowi nie NIE!!!
 ..a tak serio to wytrzymałam weekend i nawet wizytę na obiedzie u cioci/ ciasto wz-ka lezało a ja NIC, nawet nie spojrzałam na drania;p
 piłam kulturalnie herbatkę bez cukru off course :D i korniszonka zjadłam tak dla picu..jakoś mnie nie namawiali z uporem wyjaśniłam że nie tykam tłuszczu i cukru i tyle... nawet kuzyn zauważył różnicę o te parę kilo że laska niby :))) to się nazywa motywacja!! eh..

a i zaczęłam od piątku te ćwiczenia na mięśnie brzucha A6W!!! cholernie ciężko na początku ale w sobotę już się ogarnęłam... boli brzuszek ..mięśnie raczej ale jaki to rozkoszne uczucie... polecam mam nadzieję że na nich wytrwam ??!

ah zaczęłam się nawet mierzyć w obwodach bioder, tali  itd...za pomocą miary z prawdziwego zdarzenia  bo ostatnio coś na oko policzyłam linijką szkolną ;p i pokręciłam sobie jak nie wiem licznik  hehe ...
tak se nawet myślę że I - fazę pociągnę do czwartku / to by było 10 dni /  niom bo boję się tej fazy II ;/ :///
P.S . Witam nowe koleżanki Dunkanki :D