Temat: DIETA PROTEINOWA OD 03.02.2010 - zapraszam

Jestem na proteinkach od dziś, już nie pierwszy raz Tym razem bardzo bym chciała żeby mi sie udało. Pierwszy dzień fazy uderzeniowej minął bez grzeszków, ale ma ich być jeszcze 9. Podchodziłam do tej diety już 2 razy i udało mi się wytrzymać w pierwszej fazie najwyżej 3 dni, po czym zawiedziona swoją niekonsekwencją i zniechęcona - rezygnowałam  Moja "silna wola" pozostawia wiele do życzenia Ale wiadomo że w grupie raźniej Łatwiej jest wytrzymać w swoich postanowieniach kiedy można się wzajemnie wspierać, motywować, opowiadać o swoich sukcesach i porażkach 
Zapraszam więc osoby zainteresowane do wspólnych zmagań z tłuszczykiem  Wspólnie zaczynamy od jutra Jest ktoś chętny??
> tak dokładnie wzrosła o 1 kg. Przedwczoraj -88,
> wczoraj rano - 89, dziś - 89

niczym się nie przejmuj...mi waga także skakała... wiadomo...raz przed okresem... raz po warzywkach... raz za dużo płynów... cierpliwości... warto naprawdę... nie grzeszcie... waga spadnie... dajcie jej czas...
> a mi waga wzrosła!! o 1 kg!! Już więcej nie kupię
> pepsi i serdelków bo to cały klops!

ja piłam baaaardzo duuuuuzo pepsi i coli LIGHT/ZERO... w ten sposób nie ciągnęło mnie do słodkości :))) a waga wzrasta z wielu powodów... okres... warzywka... woda... cierpliwości... na pewno dotrzesz do upragnionej wagi...powodzenia
> dokładnie, te paróweczki robią swoje i do tego ser
> żółty- choć chudy, ale nie tak jak zaleca dukanik.
> Pepsi bez cukru -dukan akceptuje nawet w dużych
> ilościach , więc jedno co zakłóca mój plan to
> serdelki z serkiem.

serek dopiero w III fazie... słuchaj/czytaj co GURU mówi/pisze... warto!!!
> Dziś się załamałam.. weszłam na wagę (choć
> obiecałam sobie nie ważyć się do następnego
> poniedziałku), a tam tyle, ile na starcie..:(  Nie
> wiem, czy to przez @, czy przez przejście na
> warzywka, czy o co chodzi, ale aż mi się
> odechciało..Wybrałam jednak 5/5, w razie czego
> zawsze mogę chyba zmienić tryb na krótszy..

ja także byłam 5/5 i waga mi szła do góry a potem spadała... głowa do góry... cierpliwości... poznawaj swoje ciało... kiedy waga spada w dól i kiedy idzie w górę... pomoże Ci to w III fazie...sama będziesz wiedzieć ile zjeść i jak zareaguje waga :)) nie przejmuj się skokami... jak w życiu - nie może być non stop dobrze- nudno by było... musi być gorzej... zobaczysz w III fazie jak waga nie idzie ani w górę ani w dół- to dopiero się odechciewa- na II fazie coś się dzieje i jest motywacja na III już odchodzi;/
> u mnie też nie ciekawie ale się nie poddaję!! tyle
> dobrego, że przynajmniej nie chce mi się tak jeść
> i nawet czekoladki mojego dziecka mnie nie
> ruszają.

NIE PODDAWAJ SIĘ!!!! warto nie grzeszyć!!!! efekty są!!!! WARTO :))))
> Hmmm.  Odchudzanie to nie taka prosta sprawa:)

dasz radę :)))) warto :)))))))
alebazi1982 - dzięki za wsparcie. Trochę mnie pocieszyłaś. Przyznam, że na samym początku (3 dzień II fazy) nie spodziewałam się przytyć, tym bardziej, że tutaj naprawdę świetnie wszystkim idzie gubienie zbędnego tłuszczyku. Mam nadzieję, że waga jednak się ruszy w dół, bo na razie do III fazy baaardzo daleko jeszcze (z każdym dodatkowym gramem coraz dalej:)

alebazi1982 - wspaniały wynik !! i to wszystko na dukanie - w jakim czasie!! jadałaś też dukanowe deserki?

Pocieszyłaś mnie moja droga, ale ja się nie poddam bo jem pysznie- chyba że organizm się zbuntuje.

Pasek wagi
> alebazi1982 - dzięki za wsparcie. Trochę mnie
> pocieszyłaś. Przyznam, że na samym początku (3
> dzień II fazy) nie spodziewałam się przytyć, tym
> bardziej, że tutaj naprawdę świetnie wszystkim
> idzie gubienie zbędnego tłuszczyku. Mam nadzieję,
> że waga jednak się ruszy w dół, bo na razie do III
> fazy baaardzo daleko jeszcze (z każdym dodatkowym
> gramem coraz dalej:)

tylko się nie poddawaj... teraz  coś się dzieje... masz motywacje... raz waga idzie w górę a raz w dół...zobaczysz jak ciężko jest na III fazie... kiedy NIC się nie dzieje...NIE PODDAWAJ SIĘ TYLKO... w ekonomii też tak jest że raz coś idzie w górę by potem iść w dół... TRZYMAJ SIĘ... WARTO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
> alebazi1982 - wspaniały wynik !! i to wszystko na
> dukanie - w jakim czasie!! jadałaś też dukanowe
> deserki?Pocieszyłaś mnie moja droga, ale ja się
> nie poddam bo jem pysznie- chyba że organizm się
> zbuntuje.

tak to wszystko na Dukanie... waga szalała ale warto było.... ani razu nie zgrzeszyłam na I (10 dni) i II fazie...piekłam sernik na II fazie co 2 dzień :)))
SERNIK DUKANOWSKI (P)
Ja sernik robię tak: ser chudy 250g, 3 jajka, proszek do pieczenia, jogurt naturalny mały, 2 łyżki mąki kukurydzianej, aromat, 3 łyżki słodziku miksuję na masę. Do tego robię ciasto z 2 łyżek mąki kukurydzianej, 2 łyżek otrębów owsianych,łyżeczki kakao i jednego jajka oraz łyżki jogurtu i slodziku- wyrabiam i wyklejam nim foremkę, wcześniej wyłożoną pergaminem. Wlewam na tą kakaową "podłogę" serową masę, wkładam na 50 minut do pieca, na 180stopni.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.