© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2010, 20:54
Tym razem bardzo bym chciała żeby mi sie udało. Pierwszy dzień fazy uderzeniowej minął bez grzeszków, ale ma ich być jeszcze 9. Podchodziłam do tej diety już 2 razy i udało mi się wytrzymać w pierwszej fazie najwyżej 3 dni, po czym zawiedziona swoją niekonsekwencją i zniechęcona - rezygnowałam 
Moja "silna wola" pozostawia wiele do życzenia 
Ale wiadomo że w grupie raźniej Łatwiej jest wytrzymać w swoich postanowieniach kiedy można się wzajemnie wspierać, motywować, opowiadać o swoich sukcesach i porażkach 
Wspólnie zaczynamy od jutra 
Jest ktoś chętny?? 
2 lutego 2010, 21:04
2 lutego 2010, 21:15
2 lutego 2010, 21:39
Cieszę się że mam pierwszą współtowarzyszkę 
2 lutego 2010, 21:39
2 lutego 2010, 21:58
wiec jutro na śniadanko serek wiejski albo jako na twardo lub smażone bez tłuszczu ... a może makrela? Co proponujecie?? Bo na obiad mam już gotowaną pierś z kurczaka bo dziś odrazu na 2 dni ugotowałam Edytowany przez Dorocia25 2 lutego 2010, 21:59
2 lutego 2010, 22:36
Witam :) Ja też od jutra zaczynami ciekawa jestem ile wytrwam, mam nadzieje ze jak będziemy walczyć razem to jakoś przetrwamy 
Pozdrawiam
Myśle nad jutrzejszym śniadaniem i chyba ten serek będzie OK 
2 lutego 2010, 22:47
2 lutego 2010, 22:59
teraz nie zaprzątaj sobie myśli dietkami - masz ważniejsze sprawy na głowie :) 3 lutego 2010, 07:19
