- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
27 lutego 2013, 22:05
Witajcie plażowiczki!
01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)
Edytowany przez pininfarinka 27 lutego 2013, 22:05
25 marca 2013, 09:45
maaaj, kiedy masz ważenie?
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
25 marca 2013, 10:06
Podziwiam was, ze ważycie sie tak rzadko. Ja nauczylam sie szybko "reagowac" po jakims zawyzonym wyniku, dlatego wazylam sie codziennie zazwyczaj. Gdybym tego nie kontrolowala to dzis bylabym tym pączkiem co kiedys
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
25 marca 2013, 10:38
Jakym codziennie się ważyła, to pewnie bym się zdemotywowałam do odchudzania. Jak widzę jakikolwiek plus, to mam doła. Ja kontroluję wagę zazwyczaj zakładając spodnie:)
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
25 marca 2013, 11:16
Weroneska jutro się ważę.. co ma być to będzie.
ja też jestem z tych co włażą na wagę nie rzadziej niż raz dziennie i ciężko mi się nie ważyć, ale u babci nie było wagi więc siłą rzeczy przez tydzień nie sprawdzałam
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
25 marca 2013, 11:17
A co dobrego macie na obiadek?
25 marca 2013, 11:34
Ja dzisiaj znowu nie mam apetytu... Od wczoraj mam taki tragiczny katar, że z nosa mi się leje, gardło drapie jak kaktus i nie chce mi się jeść. Także na obiad zjem byle co... Nie wiem czy gorączka nie dojdzie, ale do lekarza się nie wybieram, sama się wyleczę aczkolwiek treningu dzisiaj nie mam zamiaru odpuścić.
Maaaj, jak tam waga?
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 770
25 marca 2013, 11:57
Ja dziś na obiad nic nie mam przygotowanego
Obawiam się więc, że jak wrócę z pracy, to rzucę się na lodówkę i porażka będzie.
Weroneska - zdrówka życzę
25 marca 2013, 12:10
Dzęki
Filippa- leczę się jak mogę- piję herbatę z miodem i wytoczyłam ciężkie działa- kupiłam 2 pary butów na allegro, musi pomóc
Edytowany przez 25 marca 2013, 12:10
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
25 marca 2013, 12:10
Filippa, jak nic nie masz to omleta z dodatkami sobie walnij. To jakaś namiastka obiadu:) Weroneska, tylko nie forsuj się za bardzo. Zrób jakiś lekki pilates albo coś w tym stylu
25 marca 2013, 12:12
Alex- 200 kcal spalę na orbitreku i potem trening ogólny- modelowanie. Nie będę się oszczędzać, bo ten trening mnie i tak praktycznie nie męczy. Muszę poszukać sobie jakiegoś większego wyzwania jeśli chodzi o aktywoność fizyczną.