Temat: Dieta 8-godzinna

Byłam i sobie chwaliłam, jedynie co to starałam się jeśc ok. 1700 - 1800 kcal w ciągu tych 8 godzin. Ćwiczyłam normalnie, na prace miałam siłe i nie było problemu. Chudłam ładnie, ok. 10 kg w 2 tygodnie (fakt faktem schodzę z dużej wagi). Niestety dieta została pogrzebana przez urlop, gdzie nie miałam jak pilnować 8 godzin. I wiem, że jak tylko trochę mój system pracy i snu się unormuje tak wracam ponownie do niej, bo jak dla mnie była strzałem w 10 i jeszcze na żadnej innej diecie nie czułam się tak dobrze.

Super sprawa jedzenie często to mit kiedyś ludzie tak nie jedli jedzenie strawione w części miesza się z jedzonym w odstępach 3-4 godzin.Jestem teraz na tej diecie czuje się wspaniale jem 2 posiłki dziennie 8 sniadanie 14-15 obiad czasem przerwa trwa nawet 18 godzin.Jak jadlam posiłki częściej bylam stale glodna i ciagle myslalam o tym co zjem za 4 godziny.Dzieki tej diecie oduczyłam się podjadania co było moja zmora.Po wakacjach powrocilam do diety i w miesiąc schudłam 4 kg.No i najważniejsze oczywiście dla każdego co innego!!!!!!!!!!!

próbowała,, ale potwornie bolała mnie głowa bez zjedzonego sniadania i strasznie ssało z głodu. Zdecydowanie nie dla mnie, kiedy organizm przyzwyczaiłam do jedzenia co trzy godziny. Kiedys jadłam pierwszy posiłek dopiero po pietnastej i wage trzymałam w normie. Wszystko zalezy od przyzwyczajen i niestety wieku.

Ludzie sobie chwalą. Ja nie wiem czy to da jakiś efekt, ale próbuję się zamknąć w 10h, bo 8 to za mało dla mnie .

Ja na 4-6 posiłkach dziennie źle funkcjonuje, nie czuję się i już. Mam wrażenie, że ciągle jem i wiecznie żarcie przygotowuję. Zdecydowanie lepiej mi na 3 + jakiś owoc.

stosowałam jakiś czas ta dietę, ale nie schudłam. Czułam się bardzo głodna rano. Ale rzeczywiście to jest dobry sposób na skurczenie niego żołądka i ogólnie na jedzenie mniej, bo nie sposób zjeść bardzo dużo przez te 8 godzin. To moje spostrzeżenia, co do kwestii zdrowotnych się nie wypowiadam ;) 

Na mnie nie działała

a co ma do tego wiek???

Jak to co? Starszy organizm gorzej znosi różne niedogodności i zmiany.

Dla mnie to naturalny system odżywiania, z reguły jem od 8 do 16, potem już głodna nie jestem. Bardzo dobrze znoszę, bo nie cierpię jeść na noc. Chudniesz tylko wtedy, jeśli będziesz jednocześnie pilnowała kalorii.

Odżywiając się zdrowo (bez fast foodów itp) i nie przejadając się chyba mało możliwe jest zjedzenie za dużej ilości kalorii :) Mam fiołana punkcie lodów, ale to robię sobie jeden dzień w tygodniu luźniejszy (żeby nie zwariować )