- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
5 lutego 2019, 10:02
Kurcze, to niefajnie. W sumie post powinien pomóc na przewlekłe choróbsko. No nic, trzymam kciuki za badania i życzę zdrówka.
5 lutego 2019, 12:08
Podczytuję czasem forum, ale ponieważ mam inne sprawy na głowie milczę. Natomiast teraz się zirytowałam i napiszę. Dziewczyny, jesteście zdrowe, młode, normalne i na litość boską dbajcie o to i nie róbcie sobie tak bezmyślnie krzywdy. We wszystkim w dobrym, złym jak i w głupocie należy jakiś umiar zachować. Akurat jeżeli chodzi o trzustkę, to post i surowizna niekoniecznie jej pomaga (szczególnie w przypadku szczupłych osób) a jeszcze jak potem nie wiem po co wchodzi się na ketogeniczny badziew (bo jeszcze kilo czy dwa fanaberyjnie chcę zrzucić) to kłopot gotowy i rezultaty są jakie są. Mojmiraa zacznij Ty jeść zdrowe, zbilansowane posiłki żeby trzustka z powodu tego co jej robiłaś nie weszła w stan (mam szczerą nadzieję że to się nie stało) kiedy enzymy zawarte w soku trzustkowym zbyt szybko zaczynają spełniać swoje funkcje trawienne i zamiast trawić pożywienie najnormalniej w świecie trawią trzustkę. To nie są żarty!
Ggeisha miło widzieć, że w końcu w miarę normalnie zaczęłaś jeść (chociaż niestety licząc kalorie) ale już nie uciekasz przed chlebem (pamiętam jak pisałaś że nie jadasz chleba bo tyjesz:) ) przed awokado (a podobno nie znosiłaś) i przed tłuszczem. A tu widzę w miarę zbilansowane posiłki, szkoda tylko że w dalszym ciągu to jakaś dieta więc głowa dalej nie jest wyzwolona.
Ironka, nie wiem co się dzieje ale trzymam kciuki - dobrze, że chociaż wagowo ładnie się trzymasz i tu nie ma powodów do stresu.
5 lutego 2019, 12:21
A dzięki. Dieta na dość wysokim stosunkowo poziomie kcal. No, niestety, trzeba się pokontrolować po latach huśtawki, no i zrzucić ten balast,
11 lutego 2019, 14:17
Siemanko dziewczyny, jak tam u was? u mnie stabilnie, na wadze dalej oscyluję na zasadzie plus minus ( do kilograma, chociaż ostatnio bardziej do 200 g), chyba organizm się przyzwyczaił i wie, że nie będzie czasu głodu także nie magazynuje wszystkiego. W ciągu tygodnia jem bardzo grzecznie, pozwalam sobie tylko na jeden "oszukany dzień" w sobotę kiedy spotykamy się ze znajomymi. Na szczęście w związku z moimi problemami skórnymi mam i tak menu bardzo okrojone, także staram się wybierać jakieś zdrowe przekąski, chociaż teraz w sobotę strasznie za mną chipsy chodziły, wszyscy chrupali to pomyślałam, że też sobie chrupnę kilka. O mój Boże, jak to można jeść! Zjadłam jednego i od razu oddałam miseczkę dalej. Chyba troszkę się zmieniają smaki po detoksie.
Jeżeli chodzi o stan zdrowia to nie jest kolorowo, mam trochę zmian, miałam robioną biopsję i wyniki nie wyszły zbyt dobre, czeka mnie jeszcze trochę wizyt u lekarzy, zobaczymy jakie podejmą leczenie. Ale udało mi się znaleźć zbawienny wpływ detoksu dr Dąbrowskiej i dziewczyna się wypowiadała, że po zrobieniu pełnego detoksu z BIRADS3 zeszła do wyniku całkowicie pozytywnego i że zmiany zniknęły! Muszę porozmawiać z lekarzami co sądzą na ten temat, czy coś wiedzą. Czytałam też, że post Daniela (bardzo podobny do OW) też ma bardzo dużo opinii pozytywnych odnośnie "usuwania" niedużych zmian. Troszkę tego się trzymam, chociaż nie powiem, obawiam się, że skoro przeszłam książkowy pełny post na koniec lata tamtego roku, to mogło to spowodować, że moje zmiany się zmniejszyły, także troszkę badania obrazowe mogą być zakłamane. Ale mam nadzieję, że porozmawiam z lekarzami i pod ich kontrolą zrobię drugi post i wszystko będzie dobrze włączam pozytywne myślenie i lecę dalej
trzymajcie się cieplutko i oczywiście przypominam o badaniach przesiewowych, nie odkładajcie ich na później, bo "nie mam czasu" albo "bo praca", nie ma nic ważniejszego niż nasze zdrowie, praca jak nie ta, to inna się znajdzie.
25 lutego 2019, 19:57
Przymusowa witam po roku nieobecności :) fajnie że widzę znajome "twarze" z wychodzenia rok temu :) u mnie waga dwa kg na plusie po roku od zakończenia postu i wejścia na zdrowe żywienie które zostało ze mną do dziś :) mam nadzieję że planowane na teraz dwa tygodnie postu przejdę lżej niż pierwszy :D powodzenia wszystkim wychodzącym w zmianie na stałe nawyków żywieniowych :)
26 lutego 2019, 18:30
Ostatecznie wszystko ze mną w porządku. Nikt nie wie, co to było i dlaczego, ale wygląda na gigantyczny psychosomatyczny bunt organizmu. Mam od kilku miesięcy ciężką sytuację, silnie stresową. Gastrolog stwierdził, że zrobi mi gastroskopię, jeśli powtórzy się stan ostry, a póki coś tam mi przeszkadza w żołądku, to dostałam leki rozkurczowe. Była teoria o wrzodach, ale padła, skoro dobrze na żołądek robi mi dieta, która powinna mnie przyprawić o ostre mdłości, gdybym miała wrzody.
"przymusowa" ten kilogram czy dwa czy nawet 5, są mnie naprawdę ważne i testowanie granic mojego organizmu przechodzę całe życie. Jest to również zgodne z metodyką wyjścia z postu Dąbrowskiej, a skoro jesteś na tym wątku, nie dziw się, że ludzie to robią w ten sposób. Ja przesadziłam na pewno z ilością, ale to nie był problem diety, ale mojego załamania się.
To co teraz nie działa, to moja psychika, nią się muszę zająć, z resztą sobie wtedy poradzę. Niestety, gdy wszystko wkoło się wali, jedyne co mnie trzyma "na nogach" to świadomość, że robię coś dla siebie. Jeśli czuję się dobrze fizycznie, a do tego muszę czuć się szczupła i nieprzejedzona, łatwiej mi dźwigać życie. Tylko, że moją reakcją na stres jest poczucie bezradności... i rozregulowanie ośrodka głodu, i tragedia gotowa.... Jednocześnie patrząc na mój wygląd widać, że daleko mi do piórka, więc o gubione kg absolutnie nie ma powodu się martwić w moim przypadku, wtedy tylko zyskuję na wyglądzie (opinia osób postronnych a nie moja).
4 marca 2019, 11:18
Witam, przyszłam z forum dieta WO Ewy dąbrowskiej. Szukam porady. Totalnie zawaliłam wychodzenie z diety poprzez wyjazd służbowy oraz chorobę po wyjeździe, w sumie 2 tygodnie zamiast wychodzenia było byle co. Wróciłam prawie do zdrowia i zastanawiam się nad:
A) kontynuacją postu (byłam na WO 3 tygodnie)
b) rozpoczęcie wychodzenia z diety według wskazówek E.D. nie zważając na minione dwa tygodnie
c) próby diety keto - niezgodnej z zaleceniami E.D. Aczkolwiek popularnej wśród forumowiczek.
Proszę o pomoc w wyborze diety, przedstawienie wad/zalet poszczególnych sposobów.
Mam sporo do zrzucenia, za dwa dni rozpocznę też ćwiczenia. Boję się wejść na wagę po tych 2 tyg. Zamierzam najpierw trochę wyjść z zapuszczenia, żeby się totalnie nie załamać. Po 2 tyg diety i treningów dopiero się zważę.
4 marca 2019, 11:30
Witam, przyszłam z forum dieta WO Ewy dąbrowskiej. Szukam porady. Totalnie zawaliłam wychodzenie z diety poprzez wyjazd służbowy oraz chorobę po wyjeździe, w sumie 2 tygodnie zamiast wychodzenia było byle co. Wróciłam prawie do zdrowia i zastanawiam się nad:A) kontynuacją postu (byłam na WO 3 tygodnie)b) rozpoczęcie wychodzenia z diety według wskazówek E.D. nie zważając na minione dwa tygodniec) próby diety keto - niezgodnej z zaleceniami E.D. Aczkolwiek popularnej wśród forumowiczek.Proszę o pomoc w wyborze diety, przedstawienie wad/zalet poszczególnych sposobów.Mam sporo do zrzucenia, za dwa dni rozpocznę też ćwiczenia. Boję się wejść na wagę po tych 2 tyg. Zamierzam najpierw trochę wyjść z zapuszczenia, żeby się totalnie nie załamać. Po 2 tyg diety i treningów dopiero się zważę.
Przerwa po WO musi być minimum tyle miesięcy, ile tygodni diety robiłaś. Więc w Twoim przypadku 3 miesiące. Wcześniej na WO nie można. W Twoim przypadku, jeśli celem nie jest wyleczenie jakiejś choroby, tylko utrata kilogramów, najbardziej optymalna wydaje mi się ta dieta keto. Ale wiesz, początek będzie trudny, bo wyłączyłaś już OW. Więc musisz się liczyć z bólem głowy, napadami głodu i osłabieniem. Ale jak to minie, to waga zacznie ładnie spadać, a wyższością diety keto nad WO jest to, że możesz ją stosować dowolnie długo.
4 marca 2019, 11:48
ggeisha -bardzo dziękuję za odpowiedź. Czy Ty stosowałaś tę dietę? Czy możesz polecić jakieś forum lub sprawdzone strony na ten temat? Czy dieta keto jest trudna do przyrządzenia (pracochłonna)? czy droga?
4 marca 2019, 12:03
ggeisha -bardzo dziękuję za odpowiedź. Czy Ty stosowałaś tę dietę? Czy możesz polecić jakieś forum lub sprawdzone strony na ten temat? Czy dieta keto jest trudna do przyrządzenia (pracochłonna)? czy droga?
Nie, ja nie stosowałam, bo jestem wegetarianką i miałabym problemy ze znalezieniem dobrego źródła białka bez węgli. Ale czytałam na ten temat i dla osób, które jedzą mięso wydaje mi się bardzo okej.