Temat: Po diecie warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej :zdrowe żywienie , stabilizacja i utrzymanie wagi na resztę życia.. rady, porady

Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną. 

ja mam podobnie od wczoraj, ale znalazłam sposób zdrowszy, niż ciastka i chipsy. tzn. nie mam w sumie na nie ochoty, tylko na słodkie - owocki, aaaaa! więc załadowałam do miski banany, maliny, mandarynki, dodałam mordo-klejkę w postaci masła orzechowego (mam takie wyłącznie z orzechów, bez żadnych dodatków, jest pyyyyyyszne) i chociaż kalorii to ma milion, to przynajmniej ochota na słodkie zaspokojona w powiedzmy zdrowy sposób. 

myślę, że kilka dni mnie potrzyma, zrobiłam już zapas malin i bananów :D mniam!

także ten, nakupujcie sobie słodkich owoców, owoce są dobre, i pomogą Wam się trochę opanować, myślę. mam nadzieję... ;) 

Pasek wagi

Oj, to siedzi w głowie. Ja kocham być na poście i.jeść zdrowe jarzynki i jak w przerwach między postami zjem cukierka, to mi to całkowicie wystarcza. 

Herbal, próbuję twojej metody, zobaczę czy mi się uda zastąpić czekoladę owocami... jeszcze dorzucam orzechy i suszone owoce.

Nie wiem jak dam radę, dziś już zdążyłam oszukać i zjadłam kinder bueno :|

Pasek wagi

Marys1a napisał(a):

Herbal, próbuję twojej metody, zobaczę czy mi się uda zastąpić czekoladę owocami... jeszcze dorzucam orzechy i suszone owoce.Nie wiem jak dam radę, dziś już zdążyłam oszukać i zjadłam kinder bueno 

Marys1a te słodycze, ktore tak podjadasz masz w domu ? Jeżeli tak to pozbądź się ich wtedy otworzysz szafkę a tam owoc. Co do zakupów to staraj się omijać te regały. Widzę ze masz duzy problem z tymi słodyczami, boję się o siebie bo też jestem uzależniona , ale zastanów się czy chcesz żeby nałóg tobą rządził :(

Pasek wagi

paauluuska210989 napisał(a):

Marys1a napisał(a):

Herbal, próbuję twojej metody, zobaczę czy mi się uda zastąpić czekoladę owocami... jeszcze dorzucam orzechy i suszone owoce.Nie wiem jak dam radę, dziś już zdążyłam oszukać i zjadłam kinder bueno 
Marys1a te słodycze, ktore tak podjadasz masz w domu ? Jeżeli tak to pozbądź się ich wtedy otworzysz szafkę a tam owoc. Co do zakupów to staraj się omijać te regały. Widzę ze masz duzy problem z tymi słodyczami, boję się o siebie bo też jestem uzależniona , ale zastanów się czy chcesz żeby nałóg tobą rządził :(

Ja to czasem mam tak, że czy śnieg czy deszcz, czy jestem głodna czy najedzona, po prostu wychodzę z domu do sklepu po ciastka. Przez cały czas wiem, że źle robię, że nie powinnam, a mimo to idę i kupuję. I potem jem i żałuję. Dopiero na poście jakoś się ogarnęłam i nie jadłam słodyczy, bo miałam świadomość, że jestem na diecie eliminacyjnej i nie powinnam. Dziwne to wszystko.

Haha, właśnie przeczytałam w pamiętniku silene_1310 taką poradę:

silene_1310 napisał(a):

Jest jeden fajny patent dla grubasków, o którym usłyszałam całkiem niedawno i uznałam za ultraskuteczny:

  • kup se tego cholernego batona
  • rozbierz się do rosołu
  • usiądź przed lustrem
  • spróbuj go zjeść.

:D

troche mam w domu bo nie mieszkam sama i nie tylko ja kupuję jedzenie niestety. ale to kinder bueno wpadło jak rano pojechałam po zakupy. było przy kasie i po prostu nie mogłam sie opanować.

potem juz lepiej poszło, zjadłam jabłko i truskawki jak mnie naszło na słodkie a na obiad kasza z surówką. 

ale też tak mam, że jak mnie złapie taka trzęsiawka za cukrem to pobiegnę nawet specjalnie po to do sklepu :( strasznie nie chciałabym żeby nałóg mną rządził, tym bardziej że przed postem tak nie miałam!!! ;(

Pasek wagi

Ja jako słodycze traktuję suszone owoce. Morele (te ciemne, niesiarkowane, daktyle, rodzynki) - no coś pysznego. Albo zmielone daktyle z nerkowcami - takie toffi wychodzi. 

dziewczyny, może to Wam pomoże powstrzymać się przed batonikami następnym razem? 

http://vege.com.pl/2017/05/10/10771/

metoda z lustrem też dobra :D 

Pasek wagi

niestety większość słodyczy i chipsów jest niejadalna przez ten choleT&)ny olej palmowy. Obrzydlistwo w smaku i rozregulowany żołądek w bonusie nawet po małej ilości - taka perspektywa skutecznie odstrasza.
Kiedyś to były czekolady z masła kakaowego i kakao a nie z palmy. Zły pieniądz wypiera dobry.
Kto zna dobre marki słodyczy bez tego świństwa - proszę o wpisy ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.