- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
10 czerwca 2017, 09:13
Arnodike, ja nie czuję żadnego obrzydlistwa w smaku ani rozregulowanego żołądka nie mam. Może to świadomość tego że tam jest niezdrowy olej palmowy tak na ciebie działa ? Niemniej zazdroszczę tego, że nie lubisz. Dla mnie to jest przepyszne
10 czerwca 2017, 14:42
Ja mam przerwę i zauważyłam, że nie przejadam całego tego dobrego papu, które sobie przygotowałam. Niby powinnam, bo od poniedziałku znowu WO, ale po prostu nie daję rady tyle jeść. Na WO jadłam ilościowo chyba z 3 razy więcej, ale teraz po prostu jedzenie jest bardziej syte, więc pewnie zostanie na następną przerwę.
Słodycze... zjadłam wczoraj 2 czy 3 cukierki i jakoś... bez rewelacji. Więcej nie zjem, bo wolę na przykład orzechy czy owoce. Szkoda mi miejsca w brzuchu na takie zero odżywcze.
10 czerwca 2017, 22:33
Hej witajcie :) widzę, że tu jakiś słodyczowy szał, a szkoda bo teraz sezon na wszystko co najlepsze i tak jak Herbal pisała, zamiast słodyczy lepiej nażreć się arbuza, truskawek i brzoskwiń póki są :) A tak szczerze to uważam, że nawet domowe ciasto, z jajek "0", masła i zwykłej pszennej mąki będzie lepsze, niż te ulepki z rafinowanych tłuszczy i cukrów..
Nie potrafię Wam dziewczyny podpowiedzieć jak się ze słodyczami czy chipsami rozprawić, bo mnie od zakończenia postu w ogóle do tego chemicznego żarcia nie ciągnie. Raz przyszli znajomi to wypiłam 2 piwka i zjadłam trochę chipsów, ale tak bez euforii. Żałowałam że nie przygotowałam humusu i marchewek :D
Dzisiaj na śniadanie owsianka z mango i truskawkami. na obiad zupa szczawiowa, a na kolacje bulgur z warzywami i sałatką. Pomiędzy podjadałam owoce i orzechy. Ggeisha tydzien temu odkryłam te ciemne suszone morele - Boże jakie pyszne..takie nasze polskie daktyle :) nigdy więcej nie kupię tych rażąco pomarańczowych!
Jutro przychodzą goście więc robię pizzę turecką - dla gości z wołowiną, dla siebie ze szpinakiem i kozim serem. Upiekłam też ciasto z oliwą z oliwek i ricottą - moje pierwsze ciasto od postu, zobaczymy czy będzie smaczne :)
Planuję zrobić około 10 dniową przypominajkę na początku lipca, bo odstawiam tabletki antykoncepcyjne i chcę się oczyścić. Ktoś będzie wtedy pościł? :)
10 czerwca 2017, 22:53
Pewnie ja. Ja cały czas poszczę. Z przerwami :D
11 czerwca 2017, 00:03
ja dzisiaj kupiłam torbę czereśni. i wczoraj. i jutro kupię następną :D to w temacie słodyczy ;) pyszności :D
11 czerwca 2017, 00:19
W temacie białka chyba . Czereśnie są zwykle z wkładką mięsną
11 czerwca 2017, 19:11
cayenette też mam wzloty i upadki :) dzisiaj właśnie się zważyłam i okazało się, że troche mi wagi wróciło, chociaż ja po sobie tego, aż tak nie czuję. Już nie wiem czy po poście jest jojo czy nie.. może mi mięśnie urosły bo regularnie ćwiczę od kiedy skończyłam post.. albo się źle zmierzyłam zaraz po diecie. Nie wiem, chyba najważniejsze jest to, że w ogólnym rozrachunku wciąż jestem na minusie, a objawy alergii są sporadyczne. Na tym zależało mi najbardziej - trochę schudnąć i przeżyć wiosnę i lato bez kataru.
W każdym razie po tej pysznej pizzy i cieście które dzisiaj skonsumowałam, czuje że potrzebuje przypominajki :) jedzenia zrobiłam zdecydowanie za dużo i sporo mi po gościach zostało, ale wszystko zamrażam na lepsze czasy :D Nawet banany - będą z tego pyszne lody!
12 czerwca 2017, 16:40
BeJealous, zastanawiam się też nad przypominajką, ale muszę się namyślić jeszcze troszkę, może w przyszłym tygodniu? dzisiaj sobie robię dzień na samej wodzie (i zakwasie z buraków), w weekend się obżarłam dosłownie owocami z masłem orzechowym: maliny, jagody, banan, pomarańcza i masło orzechowe (takie z samych orzechów, bez dodatków). ilościowo trochę chyba przegięłam, bo 3x wielką miskę zjadłam, 2 dni pod rząd :D ale było pyszne, no i zdecydowanie zdrowe ;) Ważyć się nie ważyłam, ale jelita trochę odczuły... ;)
Jaki jest Twój bilans wagowy generalnie - ile Ci zeszło na WO, i ile wróciło?
A propos przypominajek - zastanawiam się też nad dniem na wodzie raz w tygodniu. Tylko nie wiem, na jaki dzień to wybrać. Niby najlepiej w poniedziałek, po weekendzie, ale to mi rozwala system gotowania. W weekend czasem gotuję większe ilości na resztę tygodnia, i nie chce mi się w poniedziałek gotować na głodniaka, żeby we wtorek rano mieć co wziąć do pracy rano. Gdybym nie jadła w piątek, to w piątek wieczorem nie muszę gotować na sobotę, bo w sobotę jem w domu, nie muszę mieć rano gotowego jedzenia do zabrania do pracy. I jestem w kropce. Co myślicie? Weekend odpada, bo w weekend jest czas na obiady, które wymagają więcej roboty --> coś smaczniejszego wtedy wpada, nie chcę z tego rezygnować, plus wypad do knajpki itd. Jestem w kropce
Geisha, "czereśnie zwykle z wkładką mięsną"? jeśli masz na myśli robaki, to nie, u mnie jakoś nie ma.
12 czerwca 2017, 17:26
Herbal, są, są. Tylko na razie takie małe, że nie widać.
Podziwiam całkowite głodówki. Ja kiedyś robiłam, ale teraz bym nie dała rady, zasłabłabym.