Temat: -20 kg:) Zbieram grupę wsparcia

Ważę 84 kg. Mój cel to 64-65kg. Potrzebuję motywacji i wsparcia, dlatego liczę na Was:)

fleur90 napisał(a):

OwocoweLovee napisał(a):

Ojej... jeden dzień i już tyyyyyle nas się nazbierało :) mam nadzieję że grupa się nie wykruszy. Co do diety to ja jestem na smacznie dopasowanej i sobie bardzo chwalę. Lubię mieć napisane co i kiedy zjeść bo samodzielne wymyślanie i liczenie kalorii mnie wykańcza :)Ja chcę dojść do wagi 60 kg do max koniec stycznia ponieważ grudzień/styczeń będę szukać sukni ślubnej. W czerwcu wychodzę za mąż i do czerwca chciałabym mieć na liczniku 55kg. Wiem że narzuciłam sobie ciężkie zadanie tym bardziej że choruję na tarczycę (dopiero od niedawna) i leczenie powoduje u mnie tycie.
To jestesmy prawie że w identycznej sytuacji ;) ciężko będzie ale myśle ze na czerwiec będzie bosko :D którego czerwca Twoj slub? :)

Ooo jak miło :) ja mam 25 a Ty?

ja mam 11 czerwca:) tyle razy już zaczynałam sie odchudzac ale mam nadzieję że w koncu mi się uda :)

Ja się chętnie dołącze,od dziś wracam na właściwe tory.

to i ja!

fleur90 napisał(a):

ja mam 11 czerwca:) tyle razy już zaczynałam sie odchudzac ale mam nadzieję że w koncu mi się uda :)

Tym razem już się musi udać bo to ostatni gwizdek żeby w zdrowy sposób zdążyć na czas :)

Ja też jestem z Wami. Też ważę 84 kg, a dążę do 60 kg :)

Też bym była za tym żeby zostać tu, ja jutro wyjezdżam na wczasy ale mam nadzieję,że znajde chwile, aby do was zaglądac! Mój sposób to Orbitrek i zdrowe regularne jedzenie, ale to już po powrocie ;))

Pasek wagi
No to nie ma już co dyskutować ;) pora wziąźć się do roboty. Kto nie ma pamiętnika, niech założy. Kto na poważnie zaczyna - pozapraszajmy się do znajomych i motywujmy się wzajemnie :)
Pasek wagi

violetgirl napisał(a):

Ważę 84 kg. Mój cel to 64-65kg. Potrzebuję motywacji i wsparcia, dlatego liczę na Was:)

Witaj w grupie ;)

mam ten sam cel )

Pasek wagi

Też jestem za tym, żeby zostać przy forum, z grupą będzie tak, że wiele osób się wykruszy, to pewne. A tutaj wystarczy obserwować :) No i jeżeli będziemy aktywną grupą, to nasza grupa będzie "na górze" listy :)

Ja się ważę codziennie, szczególnie ostatnio, gdy przez upały waga potrafi mi z 84 podskoczyć do 84,5... Chcę wiedzieć, że nie podchodzi powyżej 85. Dzisiaj miałam 83,9 :D I uważam to za duży sukces, bo już tylko 0,9 kg do pierwszego małego celu :D Tak myślę, że ten mały spadek mógł się wziąć z tego, że wczoraj po południu miałam burzę i później było okolo 20 stopni do końca dnia (niestety w nocy znów gorąco), więc możliwe, że troszkę wody ze mnie zeszło. Tak czy siak, czekam na koniec upałów, bo to ciągłe lawirowanie w okolicach 84 kg jest strasznie demotywujące...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.