- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2015, 15:19
Witam , zachęcam Wszystkie Vitalijki które chcą schudnąc zdrowo bez efektu jo-jo . Bądzmy dla siebie wsparciem i wymieniajmy sie doświadczeniem ,przepisami na smaczne i zdrowe dania oraz , podajmy sobie reke gdy podwinie nam sie noga :)
Nick | waga poczatkowa | spadek | waga koncowa | do celu pozostalo | cel |
agnistar | 113 | 2 | 111 | 31 | 80 |
niedostepnaa | 110 | 35 | 75 | 10 | 65 |
SandraB | 97 | 3,8 | 93,2 | 27,2 | 66 |
agatopol | 93 | 3 | 90 | 20 | 70 |
M@gda | 108,5 | 3,7 | 104,8 | 26,8 | 78 |
prawdziwakobieta | 115 | 3 | 112 | 13 | 99 |
maq012 | 96 | 3 | 93 | 33 | 60 |
Martulleczka | 91 | 2 | 89 | 35 | 54 |
PannaMigotka2015 | |||||
gosia_wasowska | 93,5 | 3,8 | 89,3 | 29,3 | 60 |
tylko-dla-mnie | |||||
Kapitalna | 126 | 6,3 | 119,7 | 49,7 | 70 |
Mrs-Fat-Ass | 112 | 1,8 | 110,2 | 35,2 | 75 |
Cancri | 82 | ||||
Anica.Anica | 104 | 0 | 26 | 78 | |
Mocca97 | 97 | 0,8 | 96,2 | 39,2 | 57 |
Milagros24Ania | 95 | 0 | 25 | 70 |
W SOBOTE PROSZE O PODANIE W WIADOMOŚCI PRYWATNEJ AKTUALNEJ WAGI I ŁĄCZNIE ZRZUCONYCH KG I ILE POZOSTALO DO CELU
Edytowany przez prawdziwakobieta 3 lutego 2015, 17:12
31 stycznia 2015, 09:08
A ja bylam wczoraj na treningu Bokwy, i bylo naprawde fajnie. Zmeczylam sie, a to najwazniejsze :P I juz widze te efekty na pupie i nogach za kilka miesiecy w polaczeniu ze spinnigiem, no miodzio!
31 stycznia 2015, 12:05
cancri a co to jest ta Bokwa?
SandraB to się przejdź do lekarza, z zawrotami głowy nie ma żartów.
Ja wczoraj trochę popiwkowałam i powiem Wam, że w sumie żałuję, bo miało być fajnie, ale moja kumpela dostała nowego tableta i cały wieczór się od niego nie odrywała...Bez sensu zrobiłam sobie odstępstwo, w ramach miłego wieczoru i pogaduch, a tu dupa. Nie wiem co się dzieje z ludźmi, dochodzę do wniosku, że nie tylko dzieciaki się nie mogą oprzeć urokom technologii. Coraz więcej znajomych podczas grilla, wyjścia na miasto, czy nawet, (o zgrozo!) do kina, siedzi z czubkiem nosa w tablecie, telefonie, smartphonie czy cholera wie w czym. Tragedia.
31 stycznia 2015, 12:17
o matko, kolezanka sie zachowala jak 10 latka;) trzeba bylo wstac i pojsc mowiac ze jak sie nacieszy nowa miloscia moze wtedy zadzwonic;)
31 stycznia 2015, 12:25
Byłam u siebie w domu, więc nie uśmiechało mi się go opuszczać... . Ostatnio w ogóle widzę, że z moimi znajomymi dzieją się dziwne rzeczy i doszłam do przykrego wniosku, że w sumie jedynym prawdziwym przyjacielem jaki mi pozostał to mój narzeczony i moja mam. Każdy widzi tylko czubek swojego nosa. Smutne.
31 stycznia 2015, 12:33
ja miaolam taki okres w zyciu, ze pozegnalam kilka "przyjaciolek", stwierzilam ze po cholere mi pseudo przyjazn z ktorej one doszukuja sie tylko korzysci, zazdroszcza Ci na kazdym kroku, wkurzaja ich Twoje wakacje, dom, maz to po prostu widac bylo na ich twarzach, zerszta kupilam nowy samochod 2 psiapsiolki obrazily sie na zaboj . Bardzo sie ciesze ze tak zrobilam nie inaczej, obecnie moje psiapsiolki to faceci, z nimi jest krotko zwiezle i na temat, bez sciemy i falszywych usmieszkow, moge z nimi rozmawiac o wszystkim, okresie, sexie czy odchudzaniu. Takze czasem bez niektorych zyje sie lepiej ;) a tamte pseudo psiapsioly dusza sie we własnym jadzie Zawsze lubialam babskie wypady, a teraz przyzwyczaiulam sie ze mojwia do mnie "chlopie" Nie wazna ilosc WAZNA JAKOSC
31 stycznia 2015, 12:50
Mam to samo, powoli kontakt się urywa, bo jak już ja nie latam, nie dopytuję i nie próbuję podtrzymywać relacji, to się sypie. Mnie to szczególnie nie rusza i pseudo przyjaciółki odchodzą do lamusa. Jak już któraś znajdzie faceta, to dosłownie jakby Pana Boga za nogi złapała, cały świat przestaje istnieć. Dodatkowo widzę, że są zazdrosne, a już na pewno nie umieją się cieszyć moim szczęściem, nieszczęście zresztą też je chyba średnio obchodzi. Moje problemy to nie są prawdziwe problemy, tylko jakieś błahostki. Natomiast jak je ktoś wystawia do wiatru po raz setny, albo facet się spóźnia, nie odzywa, nie staje mu, albo krzywo się ogolił, no to wtedy moi mili parafianie dopiero się zaczyna tyrada na temat ciężkiego życia, problematycznej egzystencji, z nieba leci smoła zamiast deszczu, a z oczu krew zamiast łez! Temat trzeba obgadać co najmniej przez 3 godziny, żeby koniec końców nie dojść do żadnego wniosku, ani nie wyciągnąć lekcji. Za tydzień, bądź dwa powtórka z rozrywki. Jeżeli ja chcę pogadać i mówię, że mi ciężko, np w związku z tą sytuacją z poronieniem to spotykam się z starym, odpowiednim do każdej okazji "będzie dobrze" . Po wczorajszym mi się dziś zebrało na przemyślenia i musiałam się komuś wygadać, a narzeczonego nie chcę już zadręczać. Wszystko zaczęło się od tableta hahaha
31 stycznia 2015, 14:15
ja tez prawie wcale nie mam przyjaciolek bo wiekszosc okazala sie falszywa niestety ,ale tak jak i wy tak i ja mam wspanialego faceta z ktorym moge o wszystkim pogadac ,
niestety moja dieta legla w gruzach dzis robie urodziny syna na dodatek pieklam serowe oponki zjadlam 3 wczoraj krem do tortu bo robie naprawde pyszny krem z cappucino biala czekolada migdalami i beza mmmmmm pycha a dzis bede jesc ten tort mniam no coz od poniedzialku muszse sie pozbierac i dalej trzymac diete nie poddam sie cuz sa trzy dni grzechu przed swietlana przyszloscia :)
31 stycznia 2015, 18:43
Które urodziny ma twój synek?
Przede mną wyzwanie, jak żywić się na fast-fodach zdrowo? Śniadanie serek wiejski i bułka, obiad: schabowy frytki i surówka (większość została na talerzu bo niezjadliwa) kolacja kanapki z szynką w międzyczasie serek słodki :/.
31 stycznia 2015, 19:06
haaaaaaaaalooooooo hhhhhhhaaaaaaaalllllllooooooooo!!!!!!!!obzarciuchy moje!!!!! co sie cholerka dzieje biegamy nie jemy;) życzenia i calusy dla synka- jesli jeszcze daje sie calowac (bo na pewnym etapie to juz siara)