Temat: Grupa wsparcia dla -20 ,-30 ,-40 ,-50 i więcej :) Bądz Piękna Tego Lata :)

no rozumiem.. moze jakis dziewczyny znajace sie na rzeczy odpisza, bo widze ze narazie zlote rady typy kup lekcje u trenera... jakby odkryly Ameryke jest tu dziewczyna jurysdykcja prowadzi bloga, i bardzo czesto doradza dziewczyna na temat cwiczen i zywienia, moze do niej napisz jaka sytuacja, czesto sie udziela wiec pewnie pomoze ja na fb obserwuje tez profil tips for women, z tego co widze to tez czesto dziewczyny  o cos pytaja i laska im odp.  albo na FB poszukaj typowego profilu poswieconego silowni, i odezwij sie do nich

Na mojej silowni porady trenera sa w cenie karnetu. Za pierwszym razem pokazuja, jak sie obsluguje sprzet, a potem ukladaja plan, i co jakis czas mozna sie umawiac i go modyfikowac.

U mnie za ułożenie planu ćwiczeń to się niestety płaci, bo przejrzałam cennik. Czekam aż jurysdykcja odpowie, albo chris, albo jeszcze ktoś ogarnięty. Najwyżej jak schudnę trochę to odłożę na ułożenie planu i karnet, bo na razie nie bardzo mam kasę . Na siłownię też nie pójdę, żeby wyrwać trenera personalnego, aby mi układał plan za darmo, bo już mam faceta, więc "cały misterny plan w piz*u" .

Muszę mu powiedzieć, że to wszystko jest jego wina!  Jakby mnie naprawdę kochał  to by się usunął w cień, żebym miała trenera za frytki! Chyba muszę go zostawić haha, no nie ma innej rady, a co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Siła wyższa!. Jak się ogarnę z ćwiczeniami to do niego wrócę...może! 

No u nas to faktycznie nie ma konkurencji, więc się szczególnie nie przejmują, hulaj dusza piekła nie ma! Coś wymyślę, poszperam w necie, a na razie zostanę przy bieżni i Jillian.

na YT tez sporo filmikow, poki co mamy z czego chudnac i na silke przyjdzie pora;) 

Dokładnie tak jak mówisz :). Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. Chociaż nie chciałam wariować, na razie robię rozeznanie.

Kiedyś pytałam na vitalii to jedyne co usłyszałam to żebym z moją wagą dała sobie spokój z siłowymi bo efektu nie zobaczę i tak. Jak coś wymyślicie to chętnie podgapię bo u moich rodziców atlas się kurzy.

ale tu cicho...;) melduje wykonanie zadania kolejne 12,8km;) PYTANIE MAM- konkretnie co jecie po treningu??? 

I troszke motywacji 

Zjadłam pizzę :( a najgorsze że nawet aż taka pyszna nie była.

Na dodatek nie ćwiczę nic. Byłam dziś u lekarza z zawrotami głowy, wczoraj aż się wywróciłam z synkiem na rękach. Trochę się wystraszyłam. Może być to od kręgosłupa albo od wielu innych rzeczy. Trzy dni teraz będę głodować, jadę zmienić babcię w szpitalu reh. u córki.