Temat: Grupa wsparcia dla -20 ,-30 ,-40 ,-50 i więcej :) Bądz Piękna Tego Lata :)

Witam  , zachęcam Wszystkie Vitalijki które chcą schudnąc zdrowo bez efektu jo-jo  . Bądzmy dla siebie wsparciem i wymieniajmy sie doświadczeniem  ,przepisami na smaczne i zdrowe dania oraz  , podajmy sobie reke gdy podwinie nam sie noga :)

Nick waga poczatkowa spadekwaga koncowado celu 
pozostalo
cel
agnistar11321113180
niedostepnaa11035751065
SandraB973,893,227,266
agatopol933902070
M@gda108,53,7104,826,878
prawdziwakobieta11531121399
maq012963933360
Martulleczka912893554
PannaMigotka2015
gosia_wasowska93,53,889,329,360
tylko-dla-mnie
Kapitalna1266,3119,749,770
Mrs-Fat-Ass1121,8110,235,275
Cancri82
Anica.Anica10402678
Mocca97970,896,239,257
Milagros24Ania9502570

W SOBOTE PROSZE O PODANIE W WIADOMOŚCI PRYWATNEJ AKTUALNEJ WAGI I ŁĄCZNIE ZRZUCONYCH KG I ILE POZOSTALO DO CELU   

Pasek wagi

Moj to w ogole teraz jest taki chudy -.- Byl taki chudy jak sie poznalismy, ale potem przytyl (to mocno brzmi, dalej waga w normie, heh), no ale teraz ma dwie nogi, jak moja jedna -.-

No mój jak się poznaliśmy to był patyczak 75kg/190cm. Wyglądał jak łamaga, później utył do 100kg i wyglądał spoko, a ja byłam szczupła, później on wyjechał za granicę do pracy i schudł do 80kg niecałe, no a ja przytyłam. Jeszcze trochę wraca do Polski na stałe to pewnie przytyje, to mam nadzieję, że ja wtedy schudnę haha! :D 

a co wasi faceci na to ze sie odchudzacie ? jak do tego podchodza ?

Pasek wagi

Mój się śmieje i mi nie wierzy, że ja kiedykolwiek schudnę haha :D. Teraz jak się odchudzam to mu nawet nie mówię ;)

prawdziwakobieta napisał(a):

a co wasi faceci na to ze sie odchudzacie ? jak do tego podchodza ?

Mój facet zawsze narzekał, że się odchudzałam. Skutecznie mnie zniechęcał, ale wczoraj to się zmieniło. Stwierdził, że będzie mnie pilnować, żebym trzymała diety. Jak zapytałam dlaczego, odpowiedział "bo mam już dość Twojego ciągłego narzekania jaka to jesteś gruba, jak schudniesz to może przestaniesz wymyślać" :)

Dziewczyny muszę się pochwalić...po 3 tygodniach ćwiczeń i diety ... 13 cm mniej ! :) Najwięcej zeszło mi w talii  - 3 cm. Szkoda, że nie zmierzyłam się 1 stycznia, bo różnica byłaby na pewno większa :P

agatopol gratulacę!! :). ja też muszę się zmierzyć, bo ciuchy czuję, że luźniejsze, ale na wadze nie ma różnicy.

Ja już mojego nawet nie informuję, że jestem na diecie, on i tak nie zauważa takich rzeczy :p

Oh super, gratulacje! Ja juz wole sie nie mierzyc, i nie wazyc, bo sie tylko zalamuje :P Wole sie jarac, ze lepiej wygladam :P

prawdziwakobieta napisał(a):

a co wasi faceci na to ze sie odchudzacie ? jak do tego podchodza ?
haha moj tylko ciagle robi przeglady biezni zebym jej nie  "zajechała" generalnie to cieszy sie ze ja sie bede lepiej czula on twierdzi ze dla niego wygladac pieknie, (troche jednak tego piekna za duzo;) ) a efekty on chyba zauwazy jak schudne z 10kg :D

Ja poczekam, aż schudnę, to wtedy zauważy, bo jak chodzi o ubywające fałdki, to on spostrzegawczy jest. Mimo to wolę powiedzieć, że nie mam ochoty na pizzę, niż że nie zjem bo się odchudzam,a on spojrzy na mnie z rozbawieniem i politowaniem haha ;).

Martulleczka napisał(a):

Ja poczekam, aż schudnę, to wtedy zauważy, bo jak chodzi o ubywające fałdki, to on spostrzegawczy jest. Mimo to wolę powiedzieć, że nie mam ochoty na pizzę, niż że nie zjem bo się odchudzam,a on spojrzy na mnie z rozbawieniem i politowaniem haha .
haha moj ostatnio mial ochote na pizze, i powiedzil ze nie zamowi bo bede na niego patrzec jak wyglodniała chiena;) Oczywiscie nadepnal mi na honor, wiec zamowilam mu pizze, BA! pojechalam do sklepu kupilam mu piwo, zaserwowalam danie i mowie smacznego trucia sie;) Popatrzyl na mnie, zjadl kilka kawalkow pizzy i poszedl pobiegac ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.