Temat: 5 kg do zrzutu

hej, mi do założenia zostały 3 kg a ogólnie to jeszcze mion 5 pewnie. Myslałam że jak dobiegnę do wagi którą założyłam w pasku to będę już super wyglądac ale jednak nie będę, trza będzie pasem zmienić na 45 później pewnie. Zależy od wyglądu, czasem te 3 kg dużó wizualnie robią. 

Dziewczyny, gdzie Wam się owe sadełko najbardziej gromadzi? Pomijając brzuch i oczki bo to wiadomo :)

ja mam wrażenie że mam plecy jakieś takie obtłuszczone ...

a w ogóle to mam nadzieję że przygarniecie i mnie :)

Przygarniamy! :D Ja dzisiaj przebiegłam 10km zrobiłam nogi i brzuch. Zaraz zrobię chyba jeszcze boczki i pośladki. Kolega mi podrzuci w weekend sztange i będę robić przysiady z obciążeniem! Yeeeah!:D I będę pracować nad tyłem:P Żebym godnie szorty nosić mogła haha:D 

Ogólnie z jedzeniem dzisiaj nie było źle. Oglądałam fajny program i tam główna bohaterka, która się odchudzała, robiła posiłki wszystkie w pojemnikach trójdzielnych. Wiecie, takie jak są surówki w sklepach. No i powiem wam że ten pomysł bardzo mi się spodobał i... teraz szukam tych pojemników, ale nie mogę ich znaleźć;/ No ale nie poddaje się i wprowadze to. 

Z trenerem jutro pogadam i poprosze żeby mi wytłumaczył jak ja mam te przysiady robić, żebym sobie krzywdy nie zrobiła. 

A tak ogólnie to pozytywnie do przodu:D

tikitiki ze co mowisz tluszcz odklada Ci sie pod oczki? haha:)) dobra wiem ze to literowka ale poprawila mi humor,ogladalam wlasnie " wiem co jem" bylo o suplementach,herbatkach i innych wspomagaczach,no i wiadomo...nic nie dziala,nawet czerwona herbata nie ma nic wspolnego z odchudzaniem,o zelonej nie mowili,trzeba zrec pieprz,gorczyce,imbir ,papryczki chili to wlasnie pchaja w tabetki i blonnik plus duzo wody.

Trochę późno, ale się uaktywniam. Ćwiczyłam dziś prawię godzinę, najpierw 10 minut rozciągania i rozgrzewki, następnie typowy CrossFit w skład którego weszło 100 przysiadów (podzielone na dwa razy), bliżej nie określona ilość wykroków, pompki na ścianie, 4 różne ćwiczenia na brzuch i skakanka (od 50 do 150 skoków) pomiędzy seriami. Boli więc chyba zrobiłam to dobrze ;) 

Diety nie zawaliłam na plus, ale wiem, że zjadłam dziś za mało.. Spróbuję się jutro poprawić. Trening mam również w planach.

Trendgirl - wspaniale być z Tobą w grupie! Twój pamiętnik przeczytałam cały, raz że motywuje, dwa że Twój styl natychmiastowo poprawia mi humor. Wielki szacunek!

Ja wczoraj sporo pospacerowalam i walnelam trening z kettlebell oraz 4 min ABS. Ale ponad limit poleciałam wieczorem-3 kromki z masłem i 3 jajka na miękko.

ar1es1 trzy jajka ? dobrze ze nie 3 piwa;) popraw sie!

Ogólnie nie przejmuje się takimi"wpadkami" ale wczoraj zjadłam o 22:30 i poszłam spać od razu :-/ A co do piwa to od soboty mam postanowienie nie pić aż do 19 czerwca.Okazjonalnie winko różowe-np dziś wieczorem bo jadę pocieszać koleżankę z 2ka dzieci i beznadziejnym facetem.

ogolnie to piwa nie polecam,dwa dni temu sobie pozwolilam a na drugi dzien tak mi czerep rozwalalo jak nigdy przedtem i waga skacze jak glupia przez alko,no ale jak trzeba pocieszac kolezanke to sila wyzsza:)))

Po alko waga skacze bo przeważnie odwadnia organizm-spadek wagi a gdy już uzupełni się tą wodę-waga w górę. Piwo samo w sobie nie tuczy tylko to co jemy podczas jego picia