- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2014, 22:54
Hej. Chce zrzucić 5kg. Ktoś chętny żeby się trochę powspierać, pomarudzić, poradzić? Razem zawsze raźniej. Szukam aktywnych osób, a nie takich, które po dwóch dniach przestaną pisać:)
18 czerwca 2014, 13:54
mi z plecow zlecialo przy arerobach, nawet nie wiedzialam kiedy. Wczesniej nawet nie czulam zebym tam miala tluszcz, az ktoregos dnia zalozylam dopasowana kiecke i byla luzna. Ja sie zmuszam do cwiczen w domu, wole biegac ale po przeprowadzce zle mi sie biega w miescie, nawet w parkach maja wylany asfalt :/ i chyba musialabym wstawac o 6 aby uniknac tlumow, albo brac autobus i przejechac 45min na peryferie miasta
18 czerwca 2014, 15:11
Dopiero zauważyłam tę grupę, mogę dołączyć? :)
5 kg już za mną, ale jeszcze chcę ze 2-3 zrzucić, bo jestem niska i widać na mnie każdy dodatkowy kilogram. Chociaż podobam się już sobie na tyle, że przestałam aż tak restrykcyjnie przestrzegać diety, zazwyczaj udaje mi się od poniedziałku do piątku po południu, muszę ograniczyć imprezy :P
Ale postanowiłam zacząć ćwiczyć, żeby jakoś się wymodelować - dziś drugi raz biegałam :) W poniedziałek byłam o 6:30, dziś o 7 i było zdecydowanie więcej ludzi na ulicy, ale jakoś nie przejmuję się tłumami. Starannie ominęłam tylko przystanek, z którego jeżdżę autobusem do pracy, bo z daleka zauważyłam na nim kilka osób z mojej firmy :P Też mnie wkurza beton, staram się dobiec do jakiegoś parku i tam zrobić chociaż parę kółek po trawie. Na endomondo na razie ukrywam treningi, bo 3 km to nie jest wynik, którym można się chwalić - może jak zacznę biegać po 5, to wtedy będę wyświetlać ;)
18 czerwca 2014, 16:05
3km to dla niektorych poczatkujacych nie byle co =) ja sama tyle biegalam na poczatku i bylam dumna :D ani sie obejrzysz i bedziesz trzaskac 10 ;) Super, ze zaczelas biegac :)
18 czerwca 2014, 16:55
Kurcze ja biegalam w zeszlym roku a w tym dupa za ciezka,a mieszkam na wsi,sciezek u mnie tysiace a ja sie lenie ,az mi wstyd. Jutro obiecuje ruszyc dupe i dam znac jak poszlo.
18 czerwca 2014, 17:07
no ja w minionyl roku tez biegalam co drugi dzien a na glowie mialam od groma, a teraz gdy masa wolnego czasu to dupska mi sie nie chce ruszyc :/ Tak to jest, ze im wiecej na glowie tym lepsza organizacja i motywacja. Ja wlasnie sie zbieram zeby pobiec i mam nadzieje nie wyzianac ducha ;-)
18 czerwca 2014, 17:17
a to racja,im wiecej czasu tym wieksze lenistwo:( a biegalam po 10km i w deszczu i w sloncu,teraz moze 4 z wielkim trudem zrobie:(
18 czerwca 2014, 17:21
noo ja to samo i zal dupe sciska, wczesniej to i w wichure sniezna poszlam, bo przeciez nie odpuszcze a teraz siedze na kanapie i sie musze nastawiac ;-) Fakt faktem, ze jak juz czlowiek biegnie to jest cudnie =) Czasami tylko szkoda utraconej formy. Najtrudniej sie przebrac i wyjsc.
To co Lola, wracamy na dobre tory? =)
Edytowany przez anastazja2812 18 czerwca 2014, 17:22
18 czerwca 2014, 17:23
a wiecie że ja jakoś nie potrafię, nie wiem czy za ciężka jestem czy jak, już pomijając to że zadyszkę mam po 4 minutach, no i kości mnie w stopach i kolanach bolą