- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2014, 22:54
Hej. Chce zrzucić 5kg. Ktoś chętny żeby się trochę powspierać, pomarudzić, poradzić? Razem zawsze raźniej. Szukam aktywnych osób, a nie takich, które po dwóch dniach przestaną pisać:)
15 maja 2014, 21:29
cholera mam mega przestój!! trafi mnie coś chyba.... wrrr....
to prawda że ostatnie kg nam figla płatają i nie chcą spadać.,,..
15 maja 2014, 21:56
No i super świetnie... biegałam, biegałam i d***. Wrr... Coś mi się z nogą stało. Pewnie mięsień nadwyrężony. Wczoraj bolało to zrobiła zimny okład i troszkę przeszło no i dzisiaj poszłam biegać i po 10km już nie mogłam za bardzo chodzić bo tak bolało. No i jutro wizyta fizjoterapeuty...;/ Przyniesie mi ściągacz i maści rozgrzewające i wymasuje żeby mniej bolało. Chce jak najszybciej wrócić na bieżnie. ;/
15 maja 2014, 23:36
Trendgirl badz ostrozna, lepiej odczekac jakis czas niz nabawic sie czegos powazniejszego.
Tikitiki cierpliwosci, juz tak malo Ci zostalo, nie przejmuj sie!
16 maja 2014, 15:54
dziś cotygodniowe ważenie pokazało tyle co w zeszłym tyg ale za to 4 cm mniej jest mnie :)
więc jakiś pozytyw. czy to zawsze tak przy kocówce opornie idzie?
trendgirl- naprawde bądź ostrożna, lepiej odczekać niż powążną kontuzję złapać. nie nadwyrężąj się lepiej.
17 maja 2014, 00:09
Dzisiaj był u mnie kolega fizjoterapeuta. Powiedział, że małe urazy były i nic z nimi nie robiłam no i teraz mam. Swoje wycierpieć musze. Wymasował wszystko ładnie i maść zostawił rozgrzewającą. Ściągacz kupiłam i tak śmigam. Zdecydowanie lepiej mi się w nim chodzi. W ten weekend rezygnuje z treningów i pracy. Będę odpoczywać i grillować jak regeneracja to regeneracja i troszkę przyjemności:D
18 maja 2014, 15:40
Trendgirl slusznie, odpoczywaj i regeneruj sie ;-) a najwazniejsze to nie obciazaj tej biednej nogi.
Mam nadzieje kobietki, ze niedziela wam mile mija. Jak od tygodnia nie cwicze ale chyba bym sobie pluca wyplula przy wysilku. W czwartek i dzis zdrowotna tragedia, oby lada dzien bylo po wszystkim. Pogoda dopisuje, a ja siedze w domu :/ Wczoraj spedzilam troche czasu na zewnatrz bo sie lepiej czulam a dzis pach! Angina i kaszel znow w pelni.
18 maja 2014, 20:36
a u mnie uwaga- przechwały! :-)
dziewczyny, piątkowe ważenie do ankiety pokazało 0 zmianę przez tydz a dziś pięknie na wadze wybiło 49,8 czyli nie dość że prawie kg w dol to jeszcze WRESZCIE przeskoczyłam magiczna bariere i mam 4 z przodu i jestem przeszczesliwa, paska nie zmieniam zeby cos sie do piatku nie popsulo ale ciesze sie baaardzo :-)
a co do dnia dzisiejsze to u nas tak pięknie ze 32 km rowerami z dzidzia zrobiliśmy potem obiad , potem basen . a teraz czeka na mnie tona prasowania, pocwiczyć nie zdarze ale mozna mi wysilek fizyczny raczej zaliczyc :-)