15 listopada 2010, 17:40
Hej
Jestem tu nowa i chciałabym zaproponować
3 tygodniowy plan :)
Polegał by on szczególnie na wzajemnym wspieraniu się .
Pomyślałam, że 3 tygodnie na początek by było ok :)
Potem można by było zrealizować kolejne etapy, o ile plan by wypalił
.
Wszystkie zasady mogłybyśmy omówić razem, żeby każdej z nas pasowało :)
Co wy na to ? Kto się przyłączy ? :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
19 listopada 2010, 14:54
spokojnie... schudniesz
i wiecie co... zagadałam do mojego ciacha. ale wtopa
19 listopada 2010, 19:17
hello:)
groszki-jak to wtopa??
oonaa-wiesz trudno zgubic te ostatnie kg?jamusimy uzbroic sie w cierpliwosc i czekac,nie poddawac sie
czyli dzis 4/21
ide dzis do pracy na nocke:/czyli kolejny raz przekrocze chyba 1200kcal ale nie wiecej niz 100,1300 to tez malo,i tak zabieram same owoce i jogurty,moze jednak uda mi sie zmiescic:)pozdrawiam i milego weekendu:)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
19 listopada 2010, 22:14
więc od początku...
od jakiegoś czasu podobał mi się pewien koleś. nazwijmy go A. dzisiaj zgodnie z planem miałam do niego podejść i zagadać, więc oczywiście to zrobiłam zarzucając go na wejściu monologiem podkreślającym moją (nie)perfekcyjną znajomość języka angielskiego. po kilku minutach załapałam, że owy chłopak nie zna angielskiego
dobrze, że mam jakieś poczucie humoru i wyszłam cało z opresji.
co dziwniejsze inny kolega zaprosił mnie jutro na spacer. jestem w szoku że to zrobił i że ja się zgodziłam. a że głupota ludzka nie zna granic to nie jestem pewna czy zgadaliśmy się na jutro czy na niedzielę.
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
20 listopada 2010, 10:23
Groszek - dobre
poprawiłaś mi humor!
wczoraj poległam trochę... hmm ;] zjadłam kinder bueno.... jakie było dobre...
ale żałuję... mea culpa..
ale trudno, dziś nowy dzień ;] zrobiłam sobie koktajl ale taki niedobry że po dwóch łykach go wylałam
zrobię sobie shake dukanowego, ten był dobry
Miłej soboty ;*
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
20 listopada 2010, 10:40
jeszcze dzisiaj ten cholerny spacer. a mam taką ochotę położyć się spać o 18 i spać do samego rana.
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
20 listopada 2010, 12:38
mm... życze miłego spacerku ;]] a ten kolega zna angielski? xD bo jakbyś go chciała zarzucić monologiem po angielsku, to lepiej się upewnij :]
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
20 listopada 2010, 12:45
nie, nie... ten kolega zna Polski
drugi raz takiej wtopy nie powtórzę.
no i mam nadzieję, że wepchnę w niego całą tabliczkę czekolady, którą mam ( z chrupiącym karmelem - mniam ) żebym potem sama jej nie dokończyła.
a jak dietka?
ja mam nadzieję, że do przyszłego tygodnia moja waga choć trochę spadnie, bo coś kiepsko biorąc pod uwagę, że się staram .
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
20 listopada 2010, 12:52
już dziś lepiej ;] też mam nadzieję na spadek ;] jutro jeszcze się zważe i zobaczę ;]
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
20 listopada 2010, 13:02
ja tam coś mam złe przeczucia, że po weekendzie lepiej nie wchodzić na wagę
na dodatek w piątek idę na świąteczną imprezę. toć to jakaś masakra będzie
20 listopada 2010, 15:20
hej:)
czuje ,ze nadchodzi wilczy i nieopanowany glod przed @
obudzilam sie po nocce i zjadlam
-zupe
-corny musli
-i musialam jeszcze cappucino czekoladowe milka bo mialam straszna ochote na slodkie,pomoglo
losos sie rozmraza,bedzie z warzywami,wieczorem piwko-sorry ale jest weekend:)