- Dołączył: 2010-07-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 453
30 października 2010, 11:11
Tak jak pisze w temacie poszukuję osób chętnych do wspólnego odchudzania się i
wspierania w trudnych chwilach siebie wzajemnie. Nie będzie to odchudzanie które ma na celu rywalizację..bo sama po sobie wiem, że zmniejsza to motywację do dalszego odchudzania. I pewnie każda z nas po paru tygodniach by zrezygnowała a przecież tego nie chcemy :)
Chodzi o to aby pisać tutaj o naszych przeżyciach z dietą i nie tylko... bo przecież wokół samej diety świat się nie kręci.
Wymieniać się poglądami, przepisami (oczywiście na jakieś mało kaloryczne przekąski), pisać o ćwiczeniach, o ich efektach...itp. :)
To jak ? Są chętni ?
Myślę, że wspólnie będzie nam napewno łatwiej osiągnąć sukces.
A jak widać w temacie dieta kończy się wraz z Nowym Rokiem... więc będziemy idealne akurat na Sylwestra i
Nowy Rok zaczniemy z nowym podejściem do życia :)
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 74
8 listopada 2010, 16:51
a i zapomniałam napisac że niestyty z braku wystarczająco dużo wolnego czasu może mnie nie byc z wami codziennie aczkolwiek bede starała się zaglądać jak najczęściej i wyminiać się doświadczeniami, pozdrowienia dla wszystkich
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 74
9 listopada 2010, 08:27
witam
mam nadzieje ze to forum nie umarło smiercia naturalna ??? odezwijcie sie dziewczyny, dzis stanełam na wadze i jest 1 kg mniej, wiem że to dopiero woda zleciała a nie prawdziwy tłuszcz ale najważnijsze żeby była motywacja
9 listopada 2010, 08:31
a ja schudlam drogie Panie ;)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Aaaaaaa
- Liczba postów: 1545
9 listopada 2010, 11:47
dreamer17 gratuluję, a ja siedzę w domu chora, biorę antybiotyki i nie mogę ćwiczyć(nawet powinnam leżeć, ale przy dziecku to niemożliwe)więc staram się trzymać dietę ale obawiam się,że w tym tygodniu to może być kiepsko,
pozdrawiam i życzę powodzenia
- Dołączył: 2006-11-08
- Miasto: Przylądek Dobrej Nadzieii
- Liczba postów: 86
9 listopada 2010, 21:30
Och dieta??? A co to jest??? Masakra. Choć tyle, że siłownia wczoraj była. Nie wiem czy czy nie zbliża się @, bo wpierniczam bez opamiętania.
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 74
10 listopada 2010, 07:54
ja tez jestem prze @ ale tym razem powiedziałam sobie że musi sie udac i nawet ataki obżarstwa tego nie zepsują . powstrzymuje sie jak moge i dopóki jestem u siebie jest o kale najgosze sa qweekendy gdy jedziemy do rodziców lub jak do nas kots przyjeżdza wiadomo ciasteczka kawka i niestety kalorie leca
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 74
10 listopada 2010, 08:00
dziś moje dziecko kończy 8 miesięcy , nawet nie wiem kiedy ten czas tak zlecial
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 74
10 listopada 2010, 15:46
dziękuje bardzo, 8 miesięcy minęło od porodu as mi została nadwyzka kg, w tamtym roku w wakacje postanowiłam sie odchudzac również na forum vitallia trwało to zaledwie tydzień bo sie dowiedzialam o ciązy i musiałam przestac sie odchudzac, długo sie staraliśmy z mężem o to dziecko i jestesmy bardzo szczęśliwi że w końcu się udało, teraz chce zrzucić nadbagaż bo mysle o powiekszeniu rodziny ale nie chce tartować z taką waga
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 74
10 listopada 2010, 16:11
wiem ze na poczatku duż osie chudnie i że to tylko woda ale jak jest pere kilo mniej na wadze to od razu czlowiek nabiera checi do dalszego odchudzania, bardzo chce miec drugie dziecko ale przy wadze 95 kg to na koniec ciązy ważylabym pewnie ze 120 przy 1 ciązy waga doszła do 111 kg masakra