- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 października 2010, 11:11
Tak jak pisze w temacie poszukuję osób chętnych do wspólnego odchudzania się i
wspierania w trudnych chwilach siebie wzajemnie. Nie będzie to odchudzanie które ma na celu rywalizację..bo sama po sobie wiem, że zmniejsza to motywację do dalszego odchudzania. I pewnie każda z nas po paru tygodniach by zrezygnowała a przecież tego nie chcemy :)
Chodzi o to aby pisać tutaj o naszych przeżyciach z dietą i nie tylko... bo przecież wokół samej diety świat się nie kręci.
Wymieniać się poglądami, przepisami (oczywiście na jakieś mało kaloryczne przekąski), pisać o ćwiczeniach, o ich efektach...itp. :)
To jak ? Są chętni ?
Myślę, że wspólnie będzie nam napewno łatwiej osiągnąć sukces.
A jak widać w temacie dieta kończy się wraz z Nowym Rokiem... więc będziemy idealne akurat na Sylwestra i
Nowy Rok zaczniemy z nowym podejściem do życia :)
6 listopada 2010, 09:39
6 listopada 2010, 17:33
6 listopada 2010, 18:40
> ..... ze trudno sie
> przerzucic na diete, a potem latwiej organizm sie
> przyzwyczaja i juz sie nie chce slodkiego
No właśnie, z tym przerzuceniem u mnie ciężko oj ciężko :( :( :( mąż chce przytyć do tego jest "słodką dziurką", dojadanie po dziecku też robi swoje a siedzenie w domu nie sprzyja gubieniu kilogramów.
Ehh ostatnio odkopałam kiecki ze studniówki, wesel itp. i strach się w to wciskać zresztą już nie mam gdzie w tym wychodzić i dyndają mi w szafie jedną mini z czasów dyskotekowych (ajj kiedy to było :D :) chyba oprawie w ramkę i powieszę na lodówce teraz wchodzi w nią moja jedna noga
6 listopada 2010, 22:25
7 listopada 2010, 11:07
Edytowany przez ba1fde8c24e9091199244125786a52f0 7 listopada 2010, 11:17
7 listopada 2010, 13:30
7 listopada 2010, 19:36
8 listopada 2010, 06:01
8 listopada 2010, 16:43