Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogromcy słodyczy

Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).

Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.

Nasz główny wątek znajdziesz tutaj

A tu grupowe przepisy

Pasek wagi

Hej Arrosa :) Mam nadzieję że Mimozamia nie dołączy do naszego klubu tylko powalczy o 3 dzień.  Powodzenia dla nas wszystkich!

Pasek wagi

Oby, trzymam za nią kciuki a póki co jestem na dobrej drodze do dnia 1 a ty Mirin? 


Al muszę się pochwalić że spaceruje codziennie w pogodę i niepogodę. 

Oby, trzymam za nią kciuki a póki co jestem na dobrej drodze do dnia 1 a ty Mirin? 


Al muszę się pochwalić że spaceruje codziennie w pogodę i niepogodę. 

U mnie tez na razie ok. Trzymajmy się nadal

Pasek wagi

Dobrego weekendu dziewczyny :-) Ja jutro do pracy.

Pasek wagi

dostałam dzisiaj od narzeczonego Rafaello.. no i zjadłam cztery ;) 

Pasek wagi

Mimozamia, i tak Cię podziwiam. U mnie na czterech mogłoby się nie skończyć.  Jestem fanką Rafaello i dlatego go unikam ;)

Tak czy siak u mnie pierwszy dzień zaliczony, jutro walczę o drugi.

Arrosa, a jak u Ciebie?

Pasek wagi

Dzien drugi 

Pasek wagi

Wczoraj byłam zabiegana ale dzień drugi zakończył się sukcesem. 

Muszę przyznać że ja także bym pochłonęła większość pudełka gdyby było.

Mnie i zzawsze się chce wieczorem przed tv i wpadłam na pomysł że nie trzymam nic słodkiego oprócz cukierków dzieci w misie których nie ruszę bo jakoś tak mam, Są dwa piętra niżej w kuchni i już wieczorem nie chce mi się po nie schodzić i też mi wstyd po nie iść przed domownikami. Wiem że to nie normalne ale najważniejsze że skutek przynosi. 

Jeśli to działa to pomysł jest super Arrosa. Ja dziś będę piekła bułeczki drożdżowe dla rodziny, muszę wymyślić co sobie wbić do głowy by nie zjeść takiej świeżoupieczonej bo takie najbardziej mi smakują. Jak już wystygną to już mnie tak mocno nie przyciągają :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.