Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogromcy słodyczy

Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).

Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.

Nasz główny wątek znajdziesz tutaj

A tu grupowe przepisy

Pasek wagi

To mi się podoba Belajza.

U mnie dzień 8

Pasek wagi

Jestem tylko dzień za tobą Miron. Chyba że coś poplątałam. Muszę sobie pisać w kalendarzu i zaznaczać te dni. 


U mnie dziś minus 17 brrr

Tak jest Arrosa. U mnie było dzis rano -23. Jak szłam do pracy to aż twarz bolała. Ale śnieg cudownie skrzypiał pod nogami. Lubię takie zimowe spacery.

Prześladuje mnie gorzka czekolada, mam 2 tabliczki, na razie tylko o nich myślę...

Dzien 9

Pasek wagi

Ja dziś poszalałam na zewnątrz mimo mrozu. 


Trzymam się nadal. A co u brata? 

Brat zaczął od nowa :)

U mnie dzis ponad 10 tys kroków ale bez orbiego. Jutro się poprawię 

Dzien 10

Pasek wagi

Ja też się biorę za walkę z kilogramami żeby do lata było mnie trochę mniej. 


Najgorsze jest to że mój szczupły mąż kocha słodkie i namiętnie kupuje i mi na oczach stawia. 

U mnie tez słodkie w domu ale staram się nie patrzeć a jak już tęsknię spojrzę to idę się sobie przyglądnąć w lustrze.

Dzien 12

Pasek wagi

Dobre, muszę to wypróbować. Póki co trzymam się i chyba zaczyna w krew wchodzić. Muszę sobie mimo wszystko wypracować zdrową relacje że słodyczami tzn żeby np zjeść coś powiedzmy na tydzień i poprzestać. Ale to już od następnego miesiąca. 

Mirin napisał(a):

Dzień 5 na 5 :)

Coś tu cicho, czy ktoś jeszcze walczy ze słodyczami w styczniu?

Ja walczę. Nie jem ale mam rzadko czas tu zaglądać i nie pisze. U mnie na razie słodycze nie istnieją od ostatniej wpadki i zaowocowało spadkiem na wadze :) nie mam ochoty. Jedyna słodycz to moje bananowe placuszki na śniadanie w których sklad wchodzą tylko banany i jaja :) i to mi starcza na cały dzień. Jak dziewczyny u was ? Też macie zwyczaj ważenia się w soboty ? 

Pasek wagi

arrosa1 napisał(a):

Ja też się biorę za walkę z kilogramami żeby do lata było mnie trochę mniej. 

Najgorsze jest to że mój szczupły mąż kocha słodkie i namiętnie kupuje i mi na oczach stawia. 

to mi się od razu nasuwa ten obrazek 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.