Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogromcy słodyczy

Jesteś eś bardzo pozytywna. 

Staram się :)

Zaczynam dzień 15, a tobie jak idzie Mirin?

Ja dzis zaczynam dietę po wczorajszej wizycie u dietetyczki (info na wątku głównym i w pamiętniku). Mam odstawić słodycze i miód (na który mogę sobie pozwalać gdy jestem przeziębiona. A że teraz jestem to zaraz się napije herbaty z miodem i cytryną)

Dobrego dnia!

Ja od dziś też już wracam do 100 procent diety vitalii. Jednak jak robię odstępstwa to waga stoi albo nieznacznie rośnie a zależy mi żeby jeszcze do końca roku trochę zrzucić. 

Wczora wyjęłam zeszłoroczny płaszcz i guziki musiałam sporo przesunąć bo był za duży. Nawet nie wiesz ile mi to radości dało,i takiego kopa motywacyjnego. 

Ciesze się Twoja radością. Jestem strasznie zalatana, pozdrawiam ciepło!

Wczoraj wypiłam na noc gorącą herbatę z nalewką cytrynowo-miodową. Dzis czuje się nieco lepiej ale dalej prześladuje mnie katar. Mam nadzieję że nie rozwinie mi się choroba.

I jak tam dietka Arrosa?

wczoraj było 100 procent dziś z uwagi na zawirowania i nie planowane wyjazdy wskoczyło coś spoza, ale w ramach kalorii więc może nie będzie źle. Ogólnie waga w tym tygodniu w dół więc jest dobrze. Dziś 17 dzień powoli dobiega końca. 

A obie życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Dziękuję, na razie jestem w stanie permanentnego zakatarzenia i zaczęło drapać mnie gardło. Mam nadzieję, że nowe objawy już się u mnie nie pojawią. Walczę z tym, co na razie jest. 

Już widzę, że będę miała największy problem z przestrzeganiem godzin posiłków. Dieta Vitalii też wymaga jedzenia o stałych porach?

Brawo za bezsłodyczowość! Jeśli dobrze liczę to dzisiaj się zrównujemy a jutro mnie przeganiasz. Brawo!