Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 125 (01.05.2023 - 28.05.2023)

sunny86 zdrówka - słoneczna pogoda na pewno pomoże :) Musi zacząć być wreszcie ciepło.

Tonya - też nie zdążyłam więc się nie dopisałam tak się spieszyłam :D Ale na generalkę podliczam wszystko :)

Cześć dziewczyny :)

Chwalipost 😁

Ale miałam fajny tydzień! I dietetycznie i ruchowo :)

Jeden dzień tylko przekroczyłam limit kaloryczny, pozostałe super. 

Cały tydzień bez słodyczy 💪

Sześć dni trójki za ćwiczenia 💪 Poniedziałek joga i total body, wtorek BPU, środa total body, czwartek joga i strong nation,  piątek i niedziela nordic walking. Dzisiaj prawie 12 km na nogach.

Ciekawe co na to waga jutro:) 

woooooow mega 😍

ja tydzień zaczęłam super - aktywny poniedziałek i wtorek... ale w środę wylądowałam w szpitalu i skończyła się aktywność.... no, nie z mojej winy 😁 za to dieta - woooooo 😁 2 dni zupełnie bez jedzenia, na samych kroplówkach, potem szpitalne jedzonko...

Także myślę, że na wadze trochę zleci 😉

No, ale teraz trochę muszę o swoje zdrowie zadbać, jestem już w domu, ale nie wiem czy będę się już w tym tygodniu czuła na siłach na aktywność... Szczególnie, że tydzień jeszcze na zwolnieniu siedzę, więc nawet spacery jakieś raczej odpadają... Chociaż zobaczymy, zobaczymy.... 🙂

ooooo jak podliczyłam punkty z tego tygodnia to nawet nie jest tak źle 😁uzbierało się ich 49 😁 plus spodziewam się jeszcze +10 za wagę, więc całkiem nieźle, szczególnie jak na taki tydzień... 😉 no ale w sumie tak - o ile aktywnośc była totalnie ucięta (a i nawet balsamu ze sobą w szpitalu nie miałam) to za dietę i słodycze miałam wymuszone punkty 😁

Kolejny tydzień też będzie pewnie dużo delikatniejszy jeśli chodzi o aktywność, no i spodziewam się że trochę słodyczy wpadnie, szczególnie jak będę cały tydzień w domu siedzieć...  A może w którymś momencie poczuję się na siłach, żeby włączyć jakieś lżejsze treningi...

Envi brawo :)

mrowkaatomowka dużo zdrowia i nie szarżuj, dojdź do siebie, aktywność poczeka :)

u mnie +0,3 kg, tydzień był średni, biorę się znowu ostro do roboty :)

U mnie całkiem sympatycznie. Spadło -0,6 kg. Oby tempo się utrzymało :)

Tak cisnęłam w tamtym tygodniu, taka dumna z siebie a waga....minus 0.3 kg

Poszalała... :(

Nic to, cisnę dalej. Kiedyś w końcu zacznie spadać szybciej, nie?

To tak jak u mnie w zeszłym tygodniu 🙂 A nawet więcej, bo u mnie było tylko -0,2 😉 no, po prostu widać tak jest... są okresy, kiedy waga leci super, a są takie, kiedy mimo najlepszych starań i mimo tego że wszystko jest ok - to rusza tylko ledwo, albo nawet i stoi lub idzie w górę... Ale w ogólnym rozrachunku raczej wszystko musi się zgadzać 🙂 więc jak teraz spadek niewielki - to w innym momencie na pewno będzie większy 🙂

U mnie w tym tygodniu -1,5... Czy dużo czy mało i ile się z tego utrzyma - trudno powiedzieć 😁 Szczególnie, że nadchodzący tydzień będzie raczej z bardzo ograniczonym ruchem, a już z normalnym jedzeniem (a obawiam się, że nawet więcej - bo jak człowiek w domu siedzi to z nudów się jeść chce 😁).