Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Monireju, dzięki za podsumowanie tygodnia. Musimy się w tym poprawić :)

JeszczeRaz, przesyłam Ci trochę z mojej siły i determinacji, niech pomogą Ci się podnieść. Przytulam.

Dzień dobry wszystkim 😁 Widzę, że jest aktywnie w grupie, co jest motywujące i jest z kim pogadać o swoich wagowych dylematach 🤗 Miałabym pytanko odnośnie pomiarów i samego w sobie ważenia się. Jaki macie system? Niektóre źródła zalecają ważyć się codziennie a niektóre raz w tygodniu. Zastanawiam się nad pomiarami z cm raz w tygodniu, a waga w kg codziennie. W sumie szukam jeszcze inspiracji odnośnie systemu tutaj 😇

Hejka! Nikt prawdziwie rozsądny nie zaleci codziennego ważenia. Takie zdanie moje i osób, które są dla mnie autorytetem, bo np. nie mają zaburzeń na tym polu. Pomiary też co miesiąc, jeśli ktoś nie jest na restrykcyjnej diecie. Ja w ostatnim miesiącu w sumie nic nie zeszłam wagowo, a w cm 12, z tego wielka dla mnie niespodzianka: aż 4 z bioder! Może to ten tłuszcz trzewny...;) Najważniejsze w diecie: nie tracić zdrowia w drodze do poprawy formy i nie dać się zwariować. To moja filozofia, po gigantycznym jojo. Każdy jest inny, ale zdrowie jest jedno. Podstawa: nie szkodzić sobie jeszcze do wszystkiego.

Ja tam ważę się codziennie, o ile pamietam :) Nie mam z tym problemu. Mogę się też nie ważyć tygodniami. Wolę jednak codzienną kontrolę bo wiem, w którą stronę zamierzam.

Jest mi jakoś ciężko zaprzyjaźnić się z centymetrem

JeszczeRAZ!, bardzo Ci kochana współczuję, ale też podziwiam determinację. Niektórzy w lepszej formie odpuszczają sobie siebie, wpadają w nałogi, a wtedy już marne szanse na lepszą przyszłość. Ty te szanse masz. Przytulam i trzymam kciuki! 

Mirin, nie dziwię się twemu niezadowoleniu. Ja w zasadzie uwielbiam słodycze, a od zawsze: słodycze na śniadanie, to dla mnie absolutne tabu. Artysta chyba oszalał ;) ale wśród artystów to norma..:P Poważnie: to jakieś nieporozumienie z tym dniem. Mam nadzieję, że to ich jednorazowa obsuwa w karmieniu klienta.

Ja zważona i pomierzona i zaczynam od dziś do Mikołajek własną tabelkę. Bodajże we wrześniu też tak zrobiłam i jakiś kg, czy półtora poszło. Późną jesienią liczę jeszcze na kilka centymetrów, najlepiej w dół..:) Sukienka sylwestrowa też będzie pytać bardziej o wymiary, niż wagę...;) 

Powodzenia wszystkim, każdemu w swoim stylu... ;) Do miłego zobaczenia

Mandarynko, co to za tajemnicza tabelka?

kurcze kobitki dodałam długi wpis ale mi go vitka nie dodała 🤔... trochę załamka ale trudno... pozdrawiam was serdecznie i zmykam do ćwiczeń...

ale szalony czas 🤪

Jeszcze Raz chciałam cię przytulić i powiedzieć, że naprawdę nie musisz być na każdym froncie na 100%, sporo przeszłaś, potrzebujesz, czasu, siły i tak wykonujesz mega robotę i ja jestem z ciebie mega dumna...

Jak mówi Mandarynka wszystkie jesteśmy super babeczki, takie artystki i każda w swoim unikatowym stylu i to jest piękne 💋

Mirin, żadna wyjątkowa: waga, pomiary, woda, micha, słodycze, ruch, wyzwanie...:D Tylko sama, to robię wymiary wg schematu Vitalii, czyli szyję też. Polecam! ;)