Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.

Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami! 

Zapraszamy także:

- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki

- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach

- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles

- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki

Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł

- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała

- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi

- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne

Pasek wagi

Jak Wam minął ten tydzień ?

Ja już po prysznicu, muszę wstać o 5 tej bo mam na 7.00 do pracy.

Pasek wagi

Mi minął ekspresem. Był angażujący i męczący. Czeka mnie 3 dni odpoczynku wiec to super perspektywa :)

Pasek wagi

współczuję Ci konieczności tak wczesnego wstawania w sobotę

Pasek wagi

Tu Mandarynka :-) Jestem, choć dętka..;) 1,5 godziny marszobiegu w bluzie i kurtce, bo zimno. Pot mi leciał po plecach. 

Schowałam rybę do lodówki i przyszłam tu do Was odsapnąć. Potem prysznic i lulu. Do 16-tej tak się odżywiłam, że zamiast kolacji wolałam marsz. U mnie tydzień był jak narazie całkiem spoko. Dołączyłam do Was, więc bardzo fajny akcent dla mnie. 

Pasek wagi

Fajnie, trzy dni wolnego pod rząd to super sprawa ;-)))

No idę jutro do pracy, nie wiem w sumie czy na 6 godzin czy na więcej, okaże się jutro.

Pasek wagi

No ja miałam dodatkową zmianę w tym tygodniu plus dłuższe zmiany.

A jednak po chorobie ten organizm nie jest jeszcze do końca okay.

Szybko się męcze.

A jak dochodzą problemy ze spaniem to się robi nie ciekawie....

Pasek wagi

Użytkownik5374931 napisał(a):

Tu Mandarynka :-) Jestem, choć dętka..;) 1,5 godziny marszobiegu w bluzie i kurtce, bo zimno. Pot mi leciał po plecach. 

Schowałam rybę do lodówki i przyszłam tu do Was odsapnąć. Potem prysznic i lulu. Do 16-tej tak się odżywiłam, że zamiast kolacji wolałam marsz. U mnie tydzień był jak narazie całkiem spoko. Dołączyłam do Was, więc bardzo fajny akcent dla mnie. 

Cieszy mnie to :-) 

Ja jakoś nie mam czasu w tygodniu więcej popisać ostatnio.

Pasek wagi

Mandarynko, co to za ryba i jak będziesz ją przyrządzać?

Pasek wagi

Ja dziś nieśpiesznie przeszłam 8 km, przebiegłam 2 na orbim, ćwiczę z taśmą ćwiczenia od fizjo i w międzyczasie piszę :) Chyba zasłużyłam dziś na 2 punkt za ćwiczenia w wyzwaniu

Pasek wagi

Co do bezsilności, o której ktoś wcześniej wspominał, to ja napiszę, że bezsilność, to czasem moje drugie imię. Jednak prawie każdy czasem tak się czuje (w mniejszym, lub większym stopniu). Nie ma "domu bez złomu", ani życia idealnego. Odchudzania zresztą też nie ma całkiem gładkiego, zero "po grudzie"...;) Nie wiem, czy kogoś pocieszyłam, ale siebie już na pewno...;)


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.