Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 109 (3.01.2022 - 30.01.2022)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 109 EDYCJI NASZEJ ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂

Czas trwania: 4 tygodnie

3 stycznia 2021r. (poniedziałek) – 30 stycznia 2022r. (niedziela)

To będzie rywalizacja pod hasłem "Nowy Rok - nowa ja";) Część z Was ma pewnie jakieś postanowienia noworoczne (co zresztą było widać po tematach na forum), więc serdecznie zapraszam do wspomagania się tabelkami i do dzielenia się swoimi sukcesami i potknięciami z fajną grupą dziewczyn, które mają podobne cele:)

ZBIERAM ZGŁOSZENIA DO PONIEDZIAŁKU 3.01

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków!

Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Jak było wcześniej? Możecie zobaczyć tutaj!

UWAGA: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ZAKOŃCZENIA ZBIERANIA ZGŁOSZEŃ. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ.

W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV.



Uzalezniona- aa, no to fajnie, że wielkiego balaganu nie macie :) Takie remonty są fajne :D

Karolka- w takim razie pewnie z tydzień lub dwa i pojdzie kilka kilo w doł, bo i woda zejdzie i pozbedziesz sie zawartosci jelit :D Takie spadki zawsze mega mnie motywują :D

Pasek wagi

Karolka: no to musi szybko zejść:D czasem nawet lubię zanotować sobie tę wyższą wagę, żeby potem móc po tygodniu powiedzieć "wooow, zrzuciłam kilogram, jest się o co starać";)

Balonka: zgodzę się, że takie remonty są fajne - człowiek zdąży zobaczyć efekty zanim porządnie się zmęczy:D problemem jest tylko to, że nie mam gdzie przygotowywać jedzenia i jestem chwilowo na wikcie teściowej. A kto potrafi zjeść placki ziemniaczane w umiarkowanej ilości, niech pierwszy rzuci kamieniem;) dobrze, że to tylko kilka dni.

Jak Wam idzie? Ja zważyłam się dopiero dzisiaj i to ważenie dość skutecznie zepsuło mi humor, ale też kopnęło w tyłek. Oby to (znowu) nie był słomiany zapał.

Macie rację dziewczyny :) Ja nawet jak wiem, że spadek był głównie ze względu na wodę i jelita, to mimo wszystko takie większe spadki bardzo cieszą i fajnie zobaczyć na wadze aż taki spadek. Choć wiadomo, że trochę "oszukany" ;) Ale mimo wszystko cieszy i daje kopa na dalszą walkę.

Pasek wagi

U mnie po tygodniu może być jakiś kosmiczny wynik, bo wczoraj/dziś zeszło większość świąteczno-sylwestrowych nadwyżek i z dnia na dzień się pokazał kilogram mniej. Ale fakt, że takie spadki potrafią być motywujące. Dlatego jesienią zaczęłam temat odchudzania, jak jeszcze waga po porodzie sama z siebie spadała - parę tygodni takich zmian, a potem siłą rozpędu łatwiej było iść dalej ;)

Pasek wagi

theali: witamy:) oby tak dalej, może wskoczysz szturmem na podium:) mniej motywujące są potem odbicia po takich dużych spadkach, ale za to jaka satysfakcja, jak się to utrzyma:D

Do poprzedniej edycji wjechało PODSUMOWANKO - zapraszam zainteresowanych:)

u mnie waga wraca juz do stanu sprzed swiat, jupi :P

a dzis bylam na treningu i morsowaniu. Troche pobiegalysmy, troche interwalow i do wody. Pogoda byla beznadziejna bo padal snieg i w dodatku wialo jak diabli i chyba przez ta pogode (i przez slabe rozgrzanie) mialam dzis pierwszy raz kryzys w wodzie. Moze nie bylo tragedii ale uczucie mega nieprzyjemne, z ubieraniem tez mialam problem bo nic nie czulam, wiec to nie byl moj najlepszy dzien :P ale za to w domu troche ogarnelam w szafach i powyrzucalam niepotrzebne rzeczy :) 

Pasek wagi

Ja się na razie trzymam elegancko. Ale wiadomo - początki ;) Mam nadzieję, że wytrwam dłużej niż zazwyczaj ;)

Pasek wagi

witajcie! tydzien juz tu sobie rozmawiacie, a ja kminie, co tak cicho w tej edycji... no i mam odpowiedz, teraz trzeba sie napracowac, zeby znalezc obserwowany watek... mega irytujace! ja wrocilam do wagi sprzed swiat, ale generalnie caly grudzien sobie folgowalam. Styczen zaczelam od gruntownego przebudowania glowy, pracuje nad innym podejsciem do odzywiania i wyglada na to, ze w koncu zaczynam sobie wszystko ukladac. Ciekawa jestem jakie beda efekty, bo sporo zmienilam, m.in. stale godziny posilkow, bardzo duze objetosciowo, a nisko kalorycznie oraz automatyzacja zakupow - kupowanie z lista i jak najszybciej 😁 jem na swoim CPM, a redukcje reguluje aktywnoscia fizyczna. Mega ciekawe, bo dotad jechalam na max. 1900kcal, a najczesciej 1600kcal. Teraz 2200kcal 😵

Pasek wagi

U mnie po dobrym starcie przyszły gorsze dwa dni - byłam na wyjeździe ze znajomymi i ciężko było się trzymać postanowień :/ Jeden dzień kompletnie spisałam na straty, bo był i alkohol, i słone przekąski i słodycze... Plus jest taki, że dużo chodziliśmy (13k kroków) i tańczyłam cały wieczór :) Więc trochę się tego wszystkiego spaliło. Dzisiaj mam nadzieję, że będzie lepiej, zaraz zabieram się do ćwiczeń :)

Pasek wagi

Hej Wszystkim :) W tej edycji postaram się częściej tu z Wami bywać, bo w poprzedniej choć brałam udział ( z dość dobrym wynikiem nawet) to chyba ani razu się do Was nie odezwałam ;p U mnie po świętach był spadek 0,1 kg, ale nie zdążyłam już tego wpisać w tabelkę, póki co wtorkowe ważenie to dla mnie niespodzianka i mam nadzieję, że nie będzie to smutna niespodzianka. Ostatnio coś stanęłam z odchudzaniem, niby dietę trzymam, niby się regularnie ruszam, ale niestety chyba to przestało wystarczać. Schudłam 18 kg, chciałabym zlecieć jeszcze z 8-12 kg. Muszę więc chyba włączyć jakieś intensywniejsze ćwiczenia, bo póki co nie bardzo mi się uśmiecha schodzić z kcal. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.